.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Chodzi o przeróbkę kasty starego poczciwego Żuka:)
Taka przeróbka to nie nowość ale mam "Pacjenta" wystarczająco czasu,trochę mniej kasy i wolny garaż więc postanowiłem coś takiego zrobić.A że jestem blacharzem to większość roboty zrobię sam.
Poniżej link jak ma mniej więcej wyglądać po przemianie.
https://www.google.pl/search?q=tuning+% ... 1024%3B613

Fura w garażu jest już trochę wyspawana ale do końca jeszcze długa droga.
W linku pacjent o którym mowa.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b7 ... 67ef9.html
Ten na zdjęciu jak widać ma obniżony dach i tył taki jak mają blaszaki.
I właśnie odnośnie cięć które trzeba wykonać mam pytanie.
Czy można obniżyć dach skracając słupki?
Czy można odciąć tylną część dachu poniżej szyb żeby otrzymać pick up'a
Jak to się ma do obowiązujących przepisów?


Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

A masz gdzieś napisane w dowodzie, że furgon? Jak nie, to śmiało możesz mieć pick-upa. Co do cięcia słupków, to już trochę gorzej. Niemniej na sztywność to ma wpływ zerowy, ze względu na ramę.

Pozdrawiam

Zapomniałem napisać że w dowodzie jest wpisane Samochód Specjalny.Jak widać w straży robił

Ja myślę że nawet jak na lawetę byś go przerobił to nikt się nie jorgnie.
Co do cięcia słupków to trzeba obspawać w koło jakieś sporniki i powyżej dopiero ciąć by się coś nie pokrzywiło ale to zapewne wiesz. Gorsza sprawa będzie z dorobieniem szyb

Żuk jest na ramie

A co do założyciela wątku, to rób co chcesz, i przypadkiem nigdzie tego nie zgłaszaj, bo dopiero zaczną się schody. A na końcu uczep na pace Dwie duże gaśnice, toporek i apteczke, a wszystko będzie nawet wg przepisów unijnych Ok

Co prawda nie odpowiem na pytanie o przepisy ale nie moge się powstrzymać. Zajebisty projekt

Poza tym mały podsunął tu niezły pomysł z tymi gaśnicami i toporkiem. Byłby niezły klimat

W sprawie szyb dzwoniłem już do jednej firmy w Poznaniu która dorabia szyby klejone i hartowane na zamówienie.
Są w stanie dorobić.Koszt ok.900-1000zł
Jak na szyby do Żuczka to sporo.Praktycznie połowa tej kasy idzie na zaokrąglenie kantów,a jest ich 24.

Mały v8
Nigdzie nie zamierzam tego zgłaszać.Tylko żeby ktoś kiedyś się nie przyczepił że w dowodzie jest wpisane samochód specjalny a,w rzeczywistości fura po "tuningu"
Bo wiesz definicja samochodu specjalnego to jedno a interpretacja jej przez diagnostę to druga sprawa.

Na pewno zmieni się masa samochodu.Chciał bym też zmienić silnik i założyć tarcze hamulcowe od Lublina.
Odnośnie cięcia dachu.Miał by iść do 10cm niżej a, to już zauważalna różnica.Zastanawiam się czy nie będzie potrzebna opinia rzeczoznawcy

Nie myślałem o tym ale to rzeczywiście może dodać charakteru.

Jeszcze raz powtarzam sam pchasz się w kłopoty. Ja parę lat temu miałem zarejestrowanego Patrola jako specjalny-pomoc drogowa wyglądał tak
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Nissan/Patrol/13963
Mimo iż faktycznie chodził pod lawetą, i wyciągałem nim zbłąkane owieczki z błota i zasp, to mało miał chyba wspólnego z autolawetą, albo jakimś warsztatem na kołach. i tego się trzymaj.Do tego OC na rok wynosiło jakieś 150 pln jak dobrze pamiętam Kropka.

P.S A można w sumie pójść w stronę wozu strażackiego czemu nie, napisać dla jaj na masce "STRASZSZ" , odwalić w czerwieni meksykańskiej, podoczepiać trochę szpeju gaśniczego , jakieś niklowane bling-blingi ze 20 cali i drugiego takiego na ulicy nie spotkasz.

Na razie zrobię chyba tak.Przerobie go na pick-up'a tak jak wychodziły fabrycznie,założę oryginalne koła wszystkie spawy prysnę minią żeby ruda nie wyszła i zrobię przegląd.

Jak dostanie przegląd to założę koła które są na zdjęciu,zmienię silnik i pomaluje na właściwy kolor(czerwony)

Silnik to jednak bym zalegalizował... W razie dzwonka mogą się zacząć schody i będziesz musiał udowadniać, że to nie miało wpływu. Reszta jest w zasadzie legalna - samochód specjalny - wpis z czasów, kiedy nikt nie robił zdjęć przy przeglądzie zero, więc: "Panie... To już dwadzieścia lat tak jest, ja tylko szybę zmieniłem bo się stłukła i dziury zaspawałem... A to była taka specjalna wersja, kilka sztuk tylko zeszło w tej kaście... Mieli na eksport do NRD je robić, ale się nie przyjęły... Czytałem o tym na takiej stronie w Internecie, ale już nie pamiętam gdzie..."

Pozdrawiam

Odnośnie tej przeróbki zadzwoniłem z ciekawości do SKP i do rzeczoznawcy.
Na SKP gość powiedział że jest potrzebna opinia rzeczoznawcy,zaświadczenie z zakładu który przerobił auto (samemu nie można tego zrobić)
i można robić pzegląd.
Zaś rzeczoznawca stwierdził że taka przróbka jest wbrew homologacji i nie da się tego zrobić.No to ja mówię że kupię ramę z papierami od skrzyniówki,budę założę swoją i jest nadwozie otwarte.I to też jego zdaniem nie wypali bo konkretna rama jest homologowana pod konkretną kastę.
W pierwszej chwili mnie to trochę podłamało bo,trochę kasy i czasu poszło a tu lipa.Ale później przypomniało mi się co napisał małyv8.
Pociągnę robotę do końca pojadę na przegląd i co ma być to będzie.

Masz całego za grosze, siadać i jechać
http://allegro.pl/oryginalny-zuk-a13b-p ... 16104.html

Projekt fajny. Ja bym go nie obcinał. Bardziej podoba mi się w ori budzie. Pod maskę, bardziej realnie to z tyły pod paką zapakuj V8. Pakę wyłóż ładnymi listewkami w dobrym okuciu. Sprzęt gaśniczy i klimat unikatowy

Za późno na zakup drugiego.Mojego kupiłem w grudniu 2012 i już go prawie całego wyspawałem.
Za te 3400 to kupiłem auto,hamulce tarczowe,zderzak,blachy potrzebne do wyspawania i felgi.
Co prawda nie jest to oryginał



Niestety już został oskalpowany
Jeżeli idzie o silnik to nie wiem co będzie bo,postanowiłem że pozostanie w komorze a tam miejsca za wiele nie ma.
Tak jak pisałem wcześniej albo v6 z Forda może z omegi.Myślałem też o R6 z Bmw i Merca.Nie są to może jakieś fajerwerki odnośnie mocy ale relatywnie tanio można kupić dawcę.Nie wykluczam też V8 z np:Audi V8
Ten ostatni tylko na pakę bo jest ok. 10cm szerszy niż otwór w komorze.

Jeżeli wstawisz coś większego niż 100 KM, to zmielisz wał napędowy i most po 50 kilometrach. Myślę, że optymalny byłby silnik 2.0 ze Sierry/Scorpio razem ze skrzynią biegów. Jak chcesz coś większego, to zmieniaj od razu hamulce, wał i most i pół zawieszenia (też trzeba wymyślić na jakie), bo jazda tym ustrojstwem powyżej 120 km/h jest jak lot radziecką rakietą kosmiczną w wersji cabrio.

Pozdrawiam

I wychodzi cały sens ekonomiczny takich przeróbek.
Zamiast 3.6 w budzie żuka wolę za taką cenę 4.2 w budzie D11. Mniej do poprawiania w zawieszeniu i większe prędkości maksymalne.

Taki żuk w V8 byłby zacny jakby był zrobiony tak samo pieczołowicie, od podstaw jak wózek Stallone`a z Expendables (Ford F150 1955)
http://www.youtube.com/watch?v=V1mdRdgdSQw

Ale to zupełnie w innym budżecie było robione.

Do założyciela tematu. Przeróbka ciekawa, jak się ją zrobi samemu, niewielkim nakładem środków.

Przypomniała mi się jeszcze fura Cobrettiego
http://www.youtube.com/watch?v=cwha1fllJRI

Może ktoś Warszawę przerobić.

Pierwszy raz był wystawiony za 15 tyś później za 12 a teraz zszedł poniżej 10.
Ciekawy jestem za ile znajdzie się kupiec?




Robię go sam.Zapewne trochę czasu jeszcze zejdzie zanim będzie gotowy bo czasu nie mam pod dostatkiem i nadmiarem gotówki też nie dysponuję.
Chodzi o satysfakcję z tego że zrobiło się coś takiego samemu.
Na pewno V8 w oryginalnej budzie np:Audi wypada lepiej bo faktycznie nie trzeba tyle grzebać.Ale nie mogę od razu wydać całej kasy na auto plus jakieś remonty(zapewne w okolicach 10tyś +)bo żona będzie z p...y strzelać że wydałem tyle kasy
Wolę robić to stopniowo i jak już pisałem chodzi też o satysfakcję.