.: AUDI KLUB POLSKA :.

w aucie które mam zamiar kupić sprzęgło chodzi ciężej niż w autach którymi jeździłem do tej pory.
Ma to być Audi S4 2.2 20v TURBO (1993)
Czy to normalne czy będę musiał coś z tym robić ?

pewnie hydraulika (wysprzeglik, pompka sprzegla do zrobienia)
moze tez byc dzadowska tarcza zalozona np. byla tylko wymieniona tarcza na nabijana tarcza, bez wymiany docisku

Do sily potrzebnej aby wysprzeglic to tarcza nic nie ma
Moze byc załozony nowy docisk moze nie oryginalny i sa twarde sprzezyny.
hydrauliki jezeli jest wszysko oryginalne tez bym sie nei czepial chyba ze cieknie

czyli co - ten typ tak ma ??

nadmieniam że chodzi ciężko ale płynnie

Moze być tak bo nic nigdy przy sprzegle nie było robione. Moje też w miare cięzko chodziło. Wyjąłem, wymyłem (docisk głównie) i chodzi miód !!!. Ma chodzić leciutko !!!!!!

Jezeli nie szarpie płynie wysprzegla nic nie zgrzyta nie tłucze jak wcisniesz to nie ma sie czym przejmowac.
Kazde sprzeglo wczesniej czy pózniej trzeba robic

Moje sprzęgło też ciężko chodziło. Rozebrałem i nic tam złego nie widać.
Co tam można umyć i po co??
GP

Myje i czyści się wszystko ale głównie docisk. U mnie było na nim dużo takiego rudego miału. Przesmarowany był także wałek w skrzyni i zapodałem nowe łożysko...

Nie ma się chyba czym przejmować. W moim A4 od kupienia przy 45000km do dziś 99900km sprzęgło chodzi bardzo ciężko,ale nie opornie.Tak ciężko,że jak w wakacje przez 1 miech pojeździłem fabią 1,9 tdi siostry, to po powrocie do mojego przez 3 dni noga mi hm drętwiała.Ogólnie można się przyzwyczaić a nawet tłumaczyć znajomym,że tak jest bardziej SPORTOWO.

generalnie powinno chodzić leciutko. jak chodzi ciężko to najcześciej zaciera się tarcza na wałku sprzęgłowym i trzeba by to rozebrać, wymyć i przesmarować, a jeżęli mycie nie pomożę to znaczy że ten typ tak ma i niestety może pomóc tylko wymiana

Siema. W mojej Niuni bylo sprzeglo oryginalne sachsa i tez chodzilo ciezko. Mnie to w ogole nie przeszkadzalo...ale lasce bardzo. Nie byla w stanie opanowac go stopka i musiala cala sliczna noozka je wciskac i wyciskac co oczywiscie powodowalo szarpanko. Pewnego dnia zaczelo juz szarpac i wydawac dziwne dzwieki przy wcisnietym pedale...dlatego tez postanowilem wymienic je na valeo...sprzegielko chodzi teraz gites, leciutko - nawet siostre uczylem jezdzic i nic nie mowila To znaczy, ze jest naprawde mieciutkie jak kaczuszka....dodam, ze nic nie robilem z hydraulika bo wyciekow nie bylo

W.

Tak ja tez wymieniłem na Valeo i chodzi bardzo miło leciutko
polecam
warm

a moze linka gdzies chaczy i tak ciezko chodzi nie wiem bo u mojego taty tak było obcierała obcierala i ciezko chodziła i az nagle pekła

sprzeglo jest hydrauliczne z samoregulacja. Nie musisz podciagac linki no i nie peknie ;-|

Kiedys vectrolotem przejechalem troche po krakowie bez sprzegla bo linka sie urwala...dobrze, ze byla niedziela, swiatla zielone...a mnie wchodzily tylko dwa biegi - 2 i 4. I to bez zgrzytu Trzeba bylo sie troche wczuc i dalo sie jechac

u mnie juz od jakichs 200.000 czyli odkad je kupilem (teraz 298.000 przebieg oryginalny) chodzi dość cięzko, w zasadzie czasem się mylę czy to aby nei hamulec Jak wsiadam do ojca laguny to mi sie nie podoba, bo jakby sprzegla ni bylo, noga wpada,a tak to chociaz jezdze samochodem, to chociaz nogi cwicze

Pzdr

Bartek