.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Byłem ostatnio u mechanika, bo wydaje mi się, że coś mocy nie mam - 2,7BT 230KM. Dodatkowo jak jadę na 5 biegu i osiągam 2100 obrotów to auto samo zrzuca bieg na 4(nawet na tiptronicu). Po prostu nie chcę się bujać na 5. No i okazało się, że prawdopodobnie jedna z turbin nie działa, dlatego nie ma takiej mocy jak powinno mieć. No ale do sedna...mój mechanik powiedział aby to zrobić, trzeba wyjąć cały silnik, bo inaczej nie ma jak się dostać do turbin, chce za to 1000zł + ewentualne koszty naprawy turbiny (kolejne 1000-1200zł). Macie może jakiś pomysł gdzie się z tym udać w okolicach Wałbrzycha? Czy na pewno trzeba demontować cały silnik? Czy to jakaś bujda? Jest to trochę kasy i dlatego wolę się upewnić, czy aby nie da rady inaczej?:) Nie jestem fachowcem jeśli chodzi o auto, raczej opieram się na fachowcach, ale widzę, że coraz trudniej ich znaleźć:/ Dzięki za ewentualną pomoc.

W pierwszej kolejności to kompa podłączyć i błędy zczytać.
Z opisanych objawów to może być zarówno turbina jak i skrzynia.

Zerknij na mój temat viewtopic.php?f=27&t=124178&p=1532608&hilit=turbina#p1532608.
Silnik 1.8T, ale turbina tożsama. W 2.7 dostęp może być gorszy, ale tu niech się wypowie ktoś kto to robił.

ja robiłem emge, dostęp jest bardzo dobry, wszystko pod ręką elegancko WG podreguluje

a zapomniałbym o drobiazgu trzeba wyciągnąć silnik

silnik wylatuje z budy, nie ma innej opcji. Niech ten machanior najpierw sprawdzi zaworki DV, jeśli oczywiście ma odpowiedni przyrząd do tego. Lubiły padać w tych motorach, sam robiłem u siebie.

Tak coś czułem

Niby zaworki i wszystko przed wyciągnięciem silnika było sprawdzane i jest ok. Zastanawiam się tylko teraz czy jak coś to wymieniać od razu 2 turbiny czy wystarczy tylko jedną jak coś? Jak by było lepiej? No i może macie jakieś miejsce gdzie mogę kupić bezpiecznie turbiny jak coś?

Jak coś to mam graty z poprzedniego silnika - 2.7BT ARE.
Jedna z turbin miała coś z łopatką (ewentualnie do regeneracji), druga sprawna.

wymieniaj 2 turba naraz , bo zrobisz jedna to druga bedzie kuleć

W Świdnicy jest warsztat, gdzie chłopaki cały czas w S4 siedzą.
Wiem jak dojechac, ale adresu nie znam.

Edit:

patrząc na mapę to będzie na krzyżówce łukasińskiego z krętą lub gdyńską

Ok dzieki za info o swidnycy. Podjade i sie ich podpytam. Mniej wiecej chyba wiem gdzie to jest. Mam nadzieje ze w koncu ktos mi pomoze w tym temacie. Bo niby multum mechanikow ale jak co do czego to ciezko. A czy jak to zrobie jest szansa na zmniejszenie spalania? Teraz mam jakies 16-18 L lpg na 100km?

Nie, lub prawie NIE.
230 kucy trzeba nakarmić, automat też chce jeść, quattro dodaje swoje 2gr do poboru paliwa. Jest szansa, że jak automat zacznie wbijać Ci prawidłowo 5 bieg, spalanie trochę spadnie - praca na niższych obrotach.

W starym silniku była stara sekwencja - ok 16l LPG. Nowy (używany) silnik, nowa sekwencja (BRC) i dalej średnie w granicach 16l LPG.

Michał a co sie ze starym motorem porobilo?

Pozdrawiam

Mechanik podał 2 możliwości:
1. ułamał się dyndzel ze świecy zapłonowej, rozwalił uszczelniacz gniazda zaworowego (mogłem pomylić nazwę), kawałki pierścienia poszły w silnik,
2. urwał się kawałek z turbiny, poszedł w silnik, rozwalił uszczelniacz gniazda zaworowego (mogłem pomylić nazwę), kawałki pierścienia poszły w silnik.

1 czy 2 cylindry kompletnie bez kompresji, resztki pierścienia mechanik wyciągnął z kolektora - nie opłacało się naprawiać.

autocentrum i spritmonitor mówią to samo,


je to praktycznie tyle co S6 C5, przynajmniej według powyższych źródeł