.: AUDI KLUB POLSKA :.

Na wstępie...
jestem tu "świerzaczkiem", a do tego kobietką także proszę o wyrozumiałość Widziałam podobny temat z tym że chciała bym go odświeżyć.

A więc jestem posiadaczka audi 80 b4 2.3 NG z 92 roku. Zakupiłam ja w lutym 2010 roku i praktycznie od początku były z nią problemy.
Główny polegał na tym że wstawiłam gaz i zaczął padać silnik. ale nie o to chodzi w tym temacie. po kilku miesiącach użytkowania zaczęła świecić się kontrolka od oleju. wymieniłam olej, filtr i nic. później oba czujniki i nadal nic. licznik działał dobrze, więc to tez nie jego wina (w tej audiczce mam licznik z komputerem pokładowym)

zostawiłam to w spokoju ponieważ zabrakło mi pomysłów.

w tym miesiącu wymieniła cały silnik, ponieważ całkiem padł od gazu. jeżdżę na samej benzynie teraz. jednak nawet to nie pomogło z tą kontrolką oleju. nadal świeci. postanowiłam już nawet wymienić licznik, ale nadal jest to samo. Świeci po przekręceniu stacyjki, odpaleniu, podczas jazdy zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku... ciśnieni oleju tez sprawdzone i jest wzorowe. już nie mam sił.

Do tego dodam że silnik wymieniony na ten sam tylko z mniejszym przebiegiem, czujniki oryginalne, nie zamienniki.

proszę o pomoc gdyż jest to dość denerwujący problem

Co to znaczy że silnik padł od gazu Lata temu miałem kilka sztuk silników 2.3 (2 x NG, AAR, 2.0 RT 5cyl.) wszystkie jeździły na gazie , robiły sporo km, latały po trasach, nie były oszczędzane i jakoś żaden nie "padł od gazu".... No chyba że u Ciebie ktoś skręcił śrubkę z dawką na minimum zubożając mieszankę paliwa i wypaliło zawory...

A kontrolka jeśli mruga cały czas pomimo wymiany wszystkiego co możliwe, to obstawiam zwarcie gdzieś w instalacji....

Może zacznij od sprawdzenia ciśnienia oleju manometrem wkręconym w miejsce czujnika? Nie masz zamienionych kabli od białego i brązowego czujnika?
Miałem kilka silników NG, NF i kilka czterocylindrówców benzynowych, w żadnym z wyjątkiem 16 i 20 zaworowych nie było problemów z ciśnieniem oleju. W 16 i 20 problemy wynikały ze zużycia głowicy i wałków, natomiast w NG nie ma w zasadzie takiej możliwości, chyba ze jeździsz na oleju Kujawskim. Myślę, że problem jest gdzieś po drodze, między czujnikiem a zegarami (np. zwarcie kabla do masy). Silniki NG są prawie niezniszczalne, przebiegi na dobrym oleju dochodzą do miliona kilometrów, a silniki są nadal sprawne. Rozbierałem ostatnio ośmiozaworową czterocylinrówkę z przebiegiem prawie 600 tys. km - panewki wyglądały jak nowe, na cylindrach zużycie było prawie niezauważalne.

Zmień mechanika.

Pozdrawiam

Edit: Gaz ma taki wpływ na ciśnienie oleju, jak jeden papieros na ocieplenie klimatu.

ja mimo wszystko stawiam na licznik bo to częsta przypadłość B4/C4

licznik wymieniłam i nadal kontrolka świeci. nawet nie mruga...

co znaczy "padł od gazu"? już tłumaczę. na samym początku zaczął przerywać i gasnąć na benzynie. później chodził juz tylko na wysokich obrotach. później siadł wtrysk i było po jeździe.... nie miałam w planach naprawiania tego autka więc jeździłam na samym gazie. i w ten sposób silnik zajeździłam przy 390 tyś kilometrów przebiegu. teraz zmieniłam zdanie i wstawiłam silnik sprowadzony z Niemiec. ale z kontrolką nadal jest problem. skoro mówicie o możliwym zwarciu to zacznę szukać i przeglądać instalacje....

no i okazało się że cała wiązka popalona i do wymiany... 300zł po znajomości, kilka metrów kabli i kontrolka już nie świeci