Witam.koledzy potrzebuję pomocy przy swoim samochodzie jak w temacie.Od wczoraj mam problem z obrotami silnika,tzn na luzie na pb/lpg jest ok ale jak wrzucę bieg i trzymam na sprzęgle to obroty zaczynają mi skakac 800/1000 i czuć jak szarpie silnik delikatnie.Po ruszeniu i wdepnięciu pedału gazu do oporu strzela pod maską .Jak wejdzie na obroty ok 3tys zaczyna jechac w miarę ok. świece wymieniałem 5kk temu. Pytanie zasadnicze: -Czy tego typu objawy mogą występować gdyby jeden przewód zapłonowy mógł być uszkodzony i jeden cylinder nie dostawał dostatecznej iskry?Pytam dlatego że podnosiłem listwy wtryskoweod lpg wraz z resztą okablowania i wyleciał kabel z kapturka od świecy,ale włożyłem go ponownie .Dodam że samochód już wcześniej miał podobne łagodniejsze objawy,tzn tylko delikatnie co jakiś czas przerywał w trakcie jazdy.Druga sprawa to intryguje mnie motyw równej pracy na luzie .
|