.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pomóżcie proszę bo już ręce rozkładam... bardzo słabo grzeje mi w aucie.
Nowy termostat (już drugi, sprawdzałem i otwiera sie przy 87c), nowy płyn chłodniczy ,nowa nagrzewnica. nowa pompa. Układ odpowietrzony.

Wygląda to tak że na zegarach, po rozgrzaniu ledwo przekracza 80C (biorę już nawet pod uwagę uszkodzenie wskaźnika). Jak postoję dłużej np. w korku, to podskoczy do 85C i leci trochę cieplejsze ale to nadal za słabo. Wentylatory chłodnicy się załączają. Kilka razy sprawdzałem i często dopiero po przejechaniu ponad 10 km otwiera mi się duży obieg - sprawdzam po temperaturze węża za termostatem - uważam że to chyba zdecydowanie za długo ?

W instalację układu oczywiście jest wpięty parownik od LPG, nie wiem czy to on może ponosić winę, w sumie to nie wiem już nic.. zgłupiałem, a niby taki prosty układ i zasada działania

Przerabiam to samo w tej chwili...
Załóż kryzę (zmniejsz przekrój) na przewód doprowadzający chłodziwo do parownika.
Nagrzewnica ma duże opory przepływu i przez parownik płynie zdecydowana większość płynu omijając nagrzewnicę.
Koniecznie trzeba również odpowietrzyć nagrzewnicę. Ja mam odpowietrznik układu tuż przed nią, ale można, po nagrzaniu silnika, energicznie ściskać rurę chłodnica-głowica. Powinny pójść bąble powietrza do zbiornika wyrównawczego.
Jeśli to nie pomoże to dalej zabawa z silniczkami klimatronika, o ile takowy masz.

Auto ma klimę ? Jeżeli tak, może któryś z silniczków ciepło-zimno nie otwiera. Może masz zabity układ, nie miałeś problemu z chłodnicą wody. Może poprzez dolany uszczelniacz do chłodnic zabił się układ. Raz w mazdzie naprawiałem brak ogrzewania - przepłukany cały układ (odkamieniony, gorąca woda i pełny obieg na podłączonym wężu), w tym aucie padła również pompa wodna co było powodem słabego przepływu płynu w układzie. Efekt powalający gorące powietrze.
U siebie również mam słabe ogrzewanie patrząc na auto wuja bliźniaczy AEL u niego na HI sauna, u mnie ciepłe powietrze, lecz nie gorące. Jak zrobi się cieplej spróbuje jeszcze raz przepłukać nagrzewnicę.

Układ odpowietrzałem właśnie między innymi tą śrubką przed nagrzewnicą. Klimatronika nie posiadam - auto bez klimy. Spróbuję z tą kryzą, tylko muszę odpowiednią średnicę dobrać - można takowe dostać w sklepach motoryzacyjnych ? No i czy założenie tego ustrojstwa o ile już to zrobiłeś siebie, pomogło lub wręcz rozwiązało problem ?

EDIT: chłodnica była ze dwa lata temu wymieniana, nie na nową ale inną sprawną - ori, nie pamiętam jednak czy przed zmianą też miałem taki problem.

Ja na razie (na mrozie kiepsko się grzebie pod maską) ścisnąłem przewód wychodzący z parownika dwiema blaszkami ograniczając w ten sposób przekrój.
Prowizorka, ale: primo - koszt 2,80, secundo - szybko uzyskałem efekt, ogrzewanie wróciło do normy, tertio - można od biedy regulować przepływ, żeby wiedzieć w jakim stopniu ograniczyć przekrój, quattro - jeszcze szukam kryzy.