Od siebie na szybko dorzucę na razie, byś omijał szerokim łukiem komis "quattro" z Radomia...
Jak szukałem dla siebie, to oglądałem u nich C5, o którym długo by pisać, ale w skrócie, to przebieg skręcony z około 460tyś na około 200
malowane wytarte już skóry, myte z oleju całe podwozie na myjni, wstawki w wykładzinie, bo była już przetarta itd... Oczywiście szli w zaparte, że to nie oni kręcili przebiegiem, choć komuś z forum a6 w końcu się chyba przyznali
Wiadomo, że każdy kombinuje, ale oni już przesadzili...
Tak czy inaczej trzeba ostro uważać przy oględzinach i max w połowie wierzyć handlarzowi w to co mówi...
Dobrze jest mieć kogoś, kto może sprawdzić historię auta w serwisie, można zaoszczędzić sporo nerwów.
Co do podanych aut przez Ciebie, to ciężko je porównać. Proponuję byś na początek przejechał się S6 4.2, później inne nie dadzą już tej frajdy z jazdy
W dodatku 4.2 dobrze znosi LPG, nie wiem jak pozostałe...
Reasumując - bierz S6