.: AUDI KLUB POLSKA :.

Rozsądni ludzie dadzą 30-40 tys zł, za takie auto jak bedzie bdb.

A że wiekszosc nie da?
Co zrobic, skoro Polacy to naród biedaków i marzycieli, chcących sie pokazac jak najnizszym kosztem. Chodzą w dziurawych butach, jeden kredyt łątają drugim, ale A8d3 musi być zeby sie pokazac Niestety wiekszosc społeczenstwa tak ma...


Ja rok temu kupilem przedliftowe BMW e39 za 49 tys zł... suma pewnie dla wiekszosci dziwna. Ale jestem niezwykle zadowolony, auto mam niemal idealne....
Audi 80 które mam kupiłem za 15 tys zł i też jestem zadowolony, swietne auto.
Kupuję auta dobre (wiec nie mogą byc tanie) i kupuje dla siebie, a nie dla rocznika, pokazac sie przed kimś czy dla bajeranckiego wyposazenia.

Wole bardzo dobre, zadbane Audi 80 z dobrym mocnym silnikiem i słusznym napędem niż całe te allegrowe złomy A8d2, A6c5 itp...niby prestizowe , szybkie i wygodne... szkoda tylko że wymagające duzych inwestycji i niebezpieczne dla posiadacza i otoczenia....

to chyba m5? niby za 25 tyś dobrej się nie kupi? e 39
d2 40 tyś 80 tyś za d3 z początku produkcji ? oczy z orbit mi wyszły

Zgadzam się z Frolikiem. Prawie zawsze jest tak, że cena konkretnego samochodu (rocznik, silnik, itd.) widziana na pierwszy rzut oka przesuwając oferty sprzedawców na Allegro, to w rzeczywistości może być połowa czy 60% rzeczywistej ceny, którą przyjdzie zapłacić za bezkolizyjny egzemplarz, niemalowany, bez powyginanej blachy pod maską i przerażenia w oczach sprzedawców gdy prawda wychodzi na jaw... Szukając samochodu warto od razu dodać co najmniej 30% do tej ceny którą widać na Allegro i wtedy dopiero ocenić czy cena jest do zaakceptowania, czy trzeba coś zmienić w kryteriach. Wydaje mi się, że cudów nie ma i wiara w nie to wyłącznie strata czasu, nerwów, i koszty poniesione na bezsensowne podróże do i od złomu ;- )

Jeśli jeden sprzedawca ustawił cenę 40 tys., a innych 5-ciu 25 tys., to prawie zawsze jest tak nie dlatego że ten 1 jest chytrusem i chce opchnąć takie samo auto drożej, tylko po prostu tamtych 5-ciu sprzedaje złom, a ten jeden ma normalny samochód w uczciwej cenie.



Z końcówką tego zdania natomiast się nie zgadzam. Często jest tak, że właśnie po to można zdecydować się na starszy model, aby mieć tam skórę, masaże i DVD, zamiast golizny opakowanej w bardziej nowocześnie pozakrzywianą blachę

Tak M5.
Obejrzałem w Polsce przez rok jakies 8 czy 9 sztuk takich ponizej 40 tys zł. Jak dla mnie zadna nie nadawała sie do zakupu, kazda wymagała dużych inwestycji. Oczywiscie jakos tam jezdziły, ale bardzo marne sztuki.

Sądzę ze z D2 czy D3 jest podobnie - najtansze sztuki to albo miny totalne, albo ulepy, albo auta wymagajace duuuzego doinwestowania. Oczywiscie duzo zalezy od podejscia kupującego, czego wymaga od auta. Jednemu starczy ze ma 4 koła i jedzie, drugi chce auto zblizone do ideału. Moja bawarka wykazała na hamowni 1% mniej mocy niz ma katalogowo. A wiele jest takich co maja straty 10-15% albo wogole jada ledwie jak 540i....
Tyle ze moja miała 3 lata temu wymieniane wszystkie czujniki, sondy , przepływomierze. To nie dziwne ze osiaga odpowiednią moc. W innych ludzie wymieniają te rzeczy jak auto całkiem szwankuje albo ledwo odpala...

Mialem 323i, na hamowni pokazało większą moc niż katalogowo. Dla kolegi szukalismy 328i - wiekszosc tych 328i jechalo gorzej niz moje 323i. Tylko moje miało prawdziwe i udokumentowane 200 tys km, a połowa tych e46 w Polsce ma 400 tys km i wiecej. To jak mają trzymac moc?

Są auta i auta... kazdy wybiera co chce. Jeden kupi parchate A8d3, byle sie pokazac nową budą... Rozsądny zas kupi to na co go stac, np. e46 czy A4b5 ale zadbane, bezwypadkowe, doiwnestowane z małym przebiegiem.

Jedyny minus posiadania rozsądnych zadbanych aut w Polsce to problem z odprzedażą. Ale dla mnie to nie problem. Ja jednego Peugeota mialem 11 lat i mialbym dalej, gdyby przyjaciel nie męczył i nie prosil o odprzedaz, a M5 mogę posiadac do swojej emerytury i bedzie fajnie
A e46 sprzedałem w pół dnia....

BMW e39 M5 za 49 tys zł to minimum na zdrowy egzemplarz.
Jakoś nie mam odwagi na takie pyszne M5
Szkoda,że przedliftowy.

Jak coś dla sąsiada - to polecam - http://www.youtube.com/watch?v=sg7jC7Oaa_M - tylko folię lepiej połóż

jak m5 to tak już myślałem że jakieś 530d za 50 tysi

30 tu się zgodzę,może 35,ale 40 nie ma takiej opcji zeby się w Polsce D2 sprzedało.

My mamy dziwną mentalność(nie wszyscy). Jak najnowsze i jak najtaniej. Do tego niski przebieg. Czyli takie Tico od górnika
D2 w cenie 30 tys to już dla napaleńca, konesera itp... Nie ściągnąłbym A8 D2 w cenie 35 tys zł do PL na handel, no chyba że dla siebie.

tutaj mamy przykład handlarza ktory poszedł w " rodzynki" http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=10475951

Każdy kto choć raz był za granicą po auta ten dobrze wie ile kosztuje zadbane auto od dziadka z garażu... na tym forum nie musimy się oszukiwać. Czy dałbym 30-40 koła za 20 letnie auto?? Jakbym miał,a auto byłoby warte to bym dał.Tyle w temacie.