.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich jestem tutaj nowy obecnie jezdze a6c5 1,9tdi ale chce zmienic na a8d2 4,. LPG, znalazlem jedna iferte ktora mnie bardzo zainteresowala : http://allegro.pl/audi-a8-gaz-klima-sko ... 54266.html mozecie zajrzec i ocenic?:) z gory dziekuje

jak sie przesiadziesz na a8 a do tej pory jezdziles 1.9 to nie wytrzymasz kosztów utrzymania , nie mówie nawet co bedzie jak cos pier...

przegladalem rozne fora i duzo ludzi wlasnie mowi o utrzymaniu o kosztach o eksploatacji .. czy naprawde takie awaryjne sa te samochody ??

Te samochody nie są awaryjne,najwiekszym wrogiem jest ostatni właściciel.
Z A8 dzieje się już to,co od dobrych kilku lat z bmw7,(A8 bylo mniej popularne)czyli wielu stać kupić sobie mocne,wygodne auto,gorzej to wyglada kiedy trzeba wymienić np.rozrzad,hamulce,coś w zawieszeniu lub skrzynia zaczyna niedomagac,a kasy brak.
Wtedy lądują na allegro jako 'okazja' dlatego coraz ciężej znaleźć godną sztukę.

Nie tyle awaryjne, co koszty eksploatacji i części są większe niż A6 C5 1.9.
W spalanie 12-16l LPG na 100km możesz wierzyć tak jak w jednorożce A8 D2 to stare auto klasy wyższej, nie ma tak wielu zamienników jak do A6. Sporo gratów możesz znaleźć używanych i za grosze, ale musisz mieć ogarniętego mechanika i trochę szczęścia. Jak będziesz szukał po omacku wymienisz pół auta.
Sam marzę o 4.2, o ile liczę się z kosztami napraw to codzienna eksploatacja z kalkulacji wychodzi poza założony budżet.

Ile pali Ci 1.9? 4.2 w tasie może zejść Ci do 16 LPG, ale w mieście licz w granicach 20-25l. Zależy jaką masz nogę, ale nie kupuje się 4.2 do ecodrive'ingu. Droższy jest rozrząd, wymiana oleju, hamulce, itp. Temat dotyczy A6, ale może trochę naświetli Ci sytuację: viewtopic.php?f=32&t=114283.


Porównaj koszty napraw które robiłeś u siebie, z kosztami (mniej więcej) jaki byłyby w A8. Jeśli Cię stać, bierz 4.2, będziesz mega zadowolony. Jeździłem A8 D2 i się zakochałem. Serce mówi A8 4.2, rozum A6 2.7BT

no wiem wiem slyszalem ze duzo pali ale ludzie majacy a8 4.2 z gazem pisza ze kolo 15 litrow pali, z czesciami chyba wiekszego problemu bym nie mial (pracuje w hurtowni motoryzacyjnej)

Widać kolego,ze dopiero marzysz o A8, bo w spalanie ktore wymieniles śmiało mozesz wierzyć.
W trasie takie z przepisami spokojnie zmiescisz sie w 12-13 litrach lpg,miasto 20 trzeba liczyć.
Koszty eksploatacji tez nie są takie nie do przelkniecia,zawieszenie to samo co w C5,hamulce podobnie cenowo,chyba że chcesz coś lepszego,do silnika wiadomo więcej oleju i 8 swieczek,więcej też elektroniki

jeżeli źle wybierzesz możesz wsiąść linkę jeżeli kupisz zadbana będziesz zadowolony,ten samochód nie może być awaryjny skoro silnik wytrzymuje milion, skrzynia CML 400-500 tys,nieraz dokuczają pierdołki, temat zawieszenia znasz z c5, polecam ten model ze względu na silnik, prowadzenie, blachę

no tez dlatego troche mnie przeraza ta skrzynia i spalanie... chcialbym zmienic ale sam juz niewiem im wiecej czytam tym gorzej hehehe

No więc udało Ci się, właśnie spotkałeś jednorożca. Bez problemu spalam 12 l/100. Po założeniu instalacji, przy poruszaniu się przepisowymi prędkościami (tzn. +10-15, z przyłożeniem podczas przyspieszania kiedy trzeba) 11 z niewielkim ułamkiem (obliczone z tankowania, nie z kompa). Ale ja podróżuje z rodziną, a więc jeżdżę normalnie, a nie jak badylarz z ziemniakami na bazar. Miasto oczywiście 20, lepiej nie liczyć na mniej. Zimą na krótkich odcinkach, do 3 km w jedną stronę, 28/100. Przez 50 tys. włożyłem w nią: cena instalacji lpg, po sprowadzeniu tarcze i klocki tył (były na słowo honoru), a ostatnio też przód (mogły jeszcze jeździć ale lekko podczas hamowania drgały, a tego b. nie lubię), wahacze x3 (dwa banany i jeden prosty) też mogły jeździć - przegląd przeszły ale coś mi głucho stukało a tego też b. nie lubię, regeneracja sprzęgła hydrokinetycznego (zaczynały się objawy padaczki a nie chcę przymusowego postoju, gdzieś w szczerym polu na mrozie). Nie warto wspominać o świecach czy wymianie oleju. A i jeszcze jedno, kostka stacyjki - sam wymieniłem. Nie wymieniałem rozrządu (wiem, wiem czym to grozi), uwierzyłem prawnikowi z Luxemburga i książce. Jak widzę posty ile to kosztuje utrzymanie a8 to trochę mi szkoda właścicieli, że trafili na takie kupy.

no i wlasnie mamy przyklad gdzie jedni mowia ze drogo itd a drudzy ze do przezycia.... wydaje mi sie ze nei wazne jakie auto kupimy to klocki tarcze rozrzad bedzie trzeba zrobic w kazdym aucie.... a nei robi sie tego co 5 tysiecy kilometrow....

Więc kieruj się tym co mają do powiedzenia użytkownicy tych samochodów,a nie tych,którzy gdzieś coś słyszeli i powielają bzdury.,co nie zmienia faktu,ze jak kupisz padake to możesz ostro popłynąć hehe.

Trafiłeś na auto, o które ktoś wcześniej dbał, pokaż mi takie na sprzedaż - na allegro każde to IGŁA

12-13l LPG spalało mi 2.8 ACK. Teraz jeżdżę z rodziną, grzecznie. Można "oszczędnie", poniżej 15l LPG na trasie ciężko mimo wszystko zjeść. Szczerze mówiąc, nie po to kupuje się auto o mocy 250KM - 300KM, aby nie korzystać z tego co jest pod maską.

Chcesz A8, to kup za granica, z pewnego zrodla. Tylko juz wtedy moze dojedziesz do wniosku, ze trzeba przekalkulowac budzet. Te igielki z allegro...Nawet bym nie patrzyl. Poza tym, jak chcesz A8 to powinienes miec na paliwo do niego a nie niszczyc auto gazem i zatruwac rynek wtorny tych samochodow. Kurna, ze tez za to nie karaja. Ludzie kupuja A8 "bo mnie stac" a potem jezdza trupami, na oparach itp.

Myślałem, że takie herezje już dawno wymarły ale cóż istnieją jeszcze argumenty rodem z gimbazy (o przepraszam, ze szkoły podstawowej, w 2 klasie już dzieci prześcigają się kto ma lepszego smartfona).Wyobraź sobie, że mnie stać na Pb do a8 ale nie jestem aż takim idiotą żeby płacić 40% więcej za paliwo jeśli można mniej (sprawy ekologii pominę bo nie w tym celu zakładałem lpg).

Podaj ile silników (konkretnych przypadków a nie bezsensownych wymysłów) w a8 zniszczył lpg (nawet ten nieprawidłowo zamontowany).

S2power,aleś zabłysnął tą wypowiedzią,ja bylem wlasnie tak głupi od ok 2007 roku,bo tyle jeżdżę tyma autami,aż w sierpniu puknalem się w leb i zamontowalem lpg,na 48 litrach za ok 130 zł robie ok 350 kilometrów,50/50 trasa-miasto,czysta matematyka.
Głupi ten kto z tego nie korzysta.

jakub33, dla mnie gazowanie kazdego V8 to niszczenie auta, nie w sensie fizycznych zniszcen tylko generalnie.

kod, moze slyszales o marce telefonow Vertu. Z technicznego punktu widzenia nie sa lepsze niz Samsung czy tym podobne. Jednak sa astronomicznie drogie. I nie mowie tutaj o edycjach z diamentami itp. Jest tez grupa ludzi, ktora kupuje takie telefony. Czy to wg. Ciebie idioci, skoro placa wiecej, jesli telefon wcale ni epotrafi wiecej? Gdybys sie wahal z odpowiedzia pozwole sobie uczynic to za Ciebie. Nie, to nie idioci. Czesto to ludzie posiadajacy ogromna wiedze i rownie wielkie biznesy. Dlaczego wiec kupuja takie telefony? Bo ich stac, bo to styl, bo to prestiz. Podobnie jest z pewnymi samochodami i wrecz nie wypada niszczyc ich prestizu i stylu gazem itp. To jak z markowym zegarkiem z kwarcowym wnetrzem. Wystarczy rzut oka, by wiedziec, ze cos jest nie tak.

Bardzo proszę o kontynuowanie bez zbędnego filozofowania. Kolega zadał konkretne pytanie o samochód a nie o to czy LPG jest ok czy nie ani raczej nie interesują go niszowe marki telefonów.

w tym poście zawiera się Panowie geneza Waszych rozważań...,a dokładnie w zdaniu,że uwierzyłem prawnikowi z Luxemburga... bo jest to kolejny dowód na to,że jako kupisz zadbany egzemplarz to będzie jeździł i jeździł.... tylko,że za taki egzemplarz trzeba dobrze zapłacić. Kolego chcesz A8 szukaj zadbanej sztuki za granicą,a na pewno będziesz zadowolony. To co "przepłacisz" przy kupnie może się okazać najlepiej zainwestowanym groszem w przyszłą eksploatację auta.

a co sadzicie o tym egzemplarzu z linka ktory podalem??