.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Zastanawiam się nad kupnem a3 w TDI. Nurtuje mnie pewien problem, a dotyczy on silnika. Wiadomo, że najlepszy silnik to 110 lub 90, ale są one produkowane bodajże do 2001r. I tu mam pytanie czy lepiej kupić młodszy z silnikiem 101, 105,130, czy wybrać starszy ale z lepszym silnikiem 110 lub 90 km? Budżet ok 17000zł

Miałem ten sam dylemat. Ale nalezy zrozumieć że nie da się wiecznie jeździć starymi autami. Załózmy że masz przeznaczone na auto 30 tyś zł i co kupisz 15 letnie audi lub passata?
Przejrzyj sobie raport TUV są rózne kategorie wiekowe i w nich wszystkie modele aut. na podstawie tego raportu można wybrać auto najmniej awaryjne

TUV-em to można sobie 4 litery podetrzeć... Bierz to, co będzie w najlepszym stanie. Motor najtrwalszy to 110km i 90, reszta na pompowtryskach, trwałe, ale nie aż tak jak te na pompie.

Dlaczego tak twierdzisz? TUV nie jest wiarygodny? Całe życie chcesz jeździć starymi autami na pompie? one maja juz po 400 tyś km za 10 lat będa miały 1mln

Robi coś o tym wie, ale miał chłop pecha maksymalnego Zresztą ktoś tu na 1-Zta też ostatnio psioczył. Najważniejszy stan auta i..... trochę szczęścia.

Dlatego, że wg mnie to się liczy opinia ludzi jeżdżących a nie statystyki. Ciekawe co lepiej - wsadzić troche %% w remont trupa sprzed 10 lat, czy naprawiać w nieskończoność nowsze "cacka" ?

Na każdy zajechany silnik można psioczyć i na fachowców naprawiających je dlatego ja nigdy w ręce mechanika auta nie oddam

Andrejus i co wybrales? A z tych silników co podałem oprócz 90 i 110 to który jest w miare dobry?

Szukaj z kodem AFN. Najtrwalszy diesel wszechczasów(według forumowego kolegi)

Lepiej zrobić samemu jesli ktoś nie ma dwóch lewych rąk i ma jakiekolwiek pojęcie, jak ktoś się nie zna to mu kitów nawciskają i cześci powymieniają niepotrzebnie a przy okazji zepsują coś innego, bo połowa sie h.. zna i wymieniają na oslep w nadzieji ze "ruszy" - tacy fachowcy.

kupisz auto rocznik 2000 to ma juz 14lat i wiekszość zajechana już i jesli nie masz szczescia to co chwilę coś będzie do roboty, to samo z nowymi autami - wszystko zależy od szczęścia, ale fakt kiedyś auta były wytrzymalsze tylko ze roczniki 2000 i wyzej to już sa chyba te "nowsze" auta?

Wg mnie zaliczają się do tych nowszych... Ale każdy ma inne zdanie i od tego jest forum, aby to pisać.

przyjeło sie ze stare auta były lepsze, tylko ze właśnie roczniki 2000> to już nie sa te stare auta.
Faktem jest to że czesci do nich sa tańsze, a psują sie chyba tak samo.

Jestem tego zdania ze lepiej kupic droższy egzemplarz bardziej zadbany, bo na takim najtanszym zaraz dołożymy na wymiany czesci tyle samo a auto i tak nie będzie w takim stanie jak to zdoższe.

Wiem, wiem tak sie mówi a przychodzi co do czego to kazdy chce jak najtaniej bo w rzeczwistości trzeba jeszcze dołozyć 30-40% ceny za lepszy egzemplarz

Kuwa, pieldolenie o starości i starszości.

Gość pyta, czy do 2001, czy 2002-2003. Skupcie się.

Tak jak rodzynek pisze, a konkretnie chodzi mi o silnik

Jeden link podałem, to i masz drugi: http://warsztatvw.blogspot.com/2013/08/ ... erwis.html

Sekunda szukania w google.

Proponuję naczytać się o Vagowaniu, zaopatrzyć się w komputer i wybrać najzdrowszy egzemplarz. Ew. zaprosić na jazdę próbną speca od tych rzeczy. 17 tys spokojnie wystarczy na ładną sztukę i jeszcze niezapowiedziane remonty.

Kupiłem 2 tygodnie temu ASZ 130 KM z 2000 r. (po lifcie) za niecałe 11 tys. Podstawowa zaleta - auto niebite. Vag pokazuje pewne niepokojące dane, ale auto sprawuje się dobrze. W każdym razie na osobnej kupce leżą 2 tys. na niezaplanowane wydatki. Mechanikę zawsze można ogarnąć - szukaj zdrowej budy.

Tys prowda. Jak co to tu jeszcze parę ciekawych rzeczy o 1.9TDI- viewtopic.php?f=1&t=95063

@ majkel
Po przeczytaniu podanego przez Ciebie artykułu trochę się przekonałem do pompowtryskiwaczy. Ale chciałbym konkretnie uzyskać od was odpowiedź czy warto kupić młodszego o ok 2 lata (2001 - 2003) tdi z pompowtryskiwaczami czy jednak wybrać starszego (2001) na pompie. Prosiłbym was o odpowiedź tak/nie i jak możecie to krótkie uzasadnienie.

Ze swojego doświadczenia wiem, że teraz kupiłbym passata przed liftem i zaoszczędzoną gotówkę wydał na ewentualne naprawy, bo teraz, jak turbo się wysrało, to auto praktycznie ciągle stoi...a tak gotówkę bym miał i bym na bieżąco usterkę usunął.

AFN w A3?

Co do tematu, szukaj czegoś na pompowtryskach, przed zakupem je sprawdź i tyle.

A co takiego dziwnego? Oczywiście, że afn w a3 będzie bardziej trwały niż jakikolwiek na pompowtryskach