.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich, kupilem miernik lakieru MPS-204 i w zwiazku z tym mam pytanie.
Jakie wartosci powinien wskazywac ten czujnik jezeli samochod jest w oryginale, jakie jezeli byl powtornie malowany, a jakie jezeli jest szpachla??? Dodam ,ze poszukuje B6 i wasze sugestie niech sie tycza tego auta. Jest roznica w grubosci lakieru miedzy poszczegolnymi modelami albo markami aut??
Dla sprawdzenia poprawnosci dzialania zmierzylem lakier na mojej 80 B2 z 86r i wskazania wahały sie od 90um do 130. Na jednym tylko elemencie bylo 190. Z gory dziekuje i pozdrawiam.

myślę ,że po pierwsze trzeba abyś dobrze nauczył się nim mierzyć. Zapewne miałeś z nim płytki kalibrujące? Drugie, to wartości grubości lakieru prawidłowe dla elementu fabrycznego to od 120 do 200 mikrometrów, w zalezności od marki, lakieru (lakiery perłowe tzw metaliki mają dwie warstwy).
Pow. 200 to już na pewno malowany a poniżej 100 to element bez podkładu , sam lakier na gołą blachę. Teoretycznie.

W ramach ciekawostki- nowe Mercedesy mają grubość powłoki na poziomie 70-80 Um a białe dostawczaki zdarzają się w okolicach 50

Taa, i tą ciekawostkę widać w kilkuletnich sprinterach (choćby w moim) - jak pięknie rdzewieje gdzie tylko może...

Poniżej 100 mikronów na audi mają elementy "prószone" - podłoga bagażnika, gródź, podłużnice itp. czyli elementy których nie widać i nie są fabrycznie robione na wysoki połysk.

Ciekawostka II - samochód regularnie woskowany potrafi pokazywać większą grubość lakieru niż taki sam zwyczajnie myty - co w sumie jest logiczne, bo wszelkiego rodzaju woski zostawiają jednak jakąś warstwę ochronną.

To nie jest rdza, to jest "nalot technologiczny"
Ciekawe czy idąc tym tokiem auto regularnie nie myte też pokaże wyższą wartość?

moje c4 ma na całej powierzchni poniżej 100...albo taki miernik albo ktoś go dużo szorował bo lakier trochę zniszczony, widać że ma 20 lat

Czyli jak poprawnie mierzyc?? Mam plytki kalibrujace i folie o grubosci 140um. Gdy klade ta folie na fe to pokazuje 155um a jezeli na aluminium to wskazuje 140um. Chyba musze dokonac kalibracji i zobacze czy pomiar bedzie jednakowy. A jezeli chodzi o rodzaje lakierow to jezeli perlowy i metalik ma dwie warstwy to wskazanie powinno byc blizej wartosci 200um??

Nowe auta mają lakier w okolicach 90 do 130 mikronów.
Więcej to już zależy czy element położony poziomo, czy pionowo.
200 to kolejne malowanie.
U mnie lakiernicy potrafią już pomalować elementy jak fabryka, na 90 mikronów, wiec wasze mierniki są wtedy bezużyteczne.

W większości zgoda tylko się pytam po co czujniki jak od razu widać czy malowany bez tych urządzeń wystarczy dobre oko

ile dałeś za cczujnik? Bo jak był tani to nie licz na niego już takie cuda widziałem ze szok auta z malowane ze ślepy by się poznał a wychodziło ze Ok

Za czujnik dalem 250 pln wiec nie byl najtanszy w porownaniu do innych. Wyboru dokonalem na podstawie wypowiedzi forumowicza AKP (nie pamietam nicku) ktory zachwalal go po tym jak uzywa juz od dwoch lat.

tutaj jak wyciągam czujnik lakieru to się mnie pytają co to jest, ja mówię, że czujnik lakieru
pyta się mnie co on robi
ja mówię, sprawdzam czy auto było malowane czy nie i czy jest szpachla
chłop nie mógł się przestać śmiać

Ja miernika używam głównie do szukania szpachli, słabo pomalowany element widać gołym okiem, jak element jest dobrze zrobiony to po co się czepiać?

Czy oryginalny lakier może mieć na mierniku ok 250 mikronów? Ostatnio spotkałem się ze sprzedawcą, który mówił ze samochód na 100% nie malowany wskazania były od 190 do 250 mikronów. Czyżby było powtórnie malowane?

patrzylismy ostatnio z kumplem grubość lakieru w moim C3 i jego D2. u mnie na elementach niemalowanych wahało się między 20-80. sądzę że ktoś kiedyś zrobił 'porządną' polerke...
U niego w D2 tym samym miernikiem było mniej więcej 90-150

Na D2?

Profesjonalne czujniki poradzą sobie z ASF