.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wlasnie sprzeadlem swojego AELa q i kupilem 2giego. AEL avant quattro, teraz kolor szary. Zielony bedzie jezdzil w woj. wielkopolskim.

jakies foty, bo nie widze tematu z autem ?

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=113905

a rzeczywiscie, widzialem ogloszenie, bardzo ladny egzemplarz.

I już do sprzedania? po pół roku?
Dziwne trochę...

Fajna sztuka....obys dostala ta kase co sobie wołasz...
lucas co w tym dziwnego... czasem potrzebna kasa, czasem trafia sie co innego..w zyciu bywa roznie...

Zgadza się, bywa różnie, ale sam wiesz, jak ciężko jest ustrzelić dobre auto tego typu
Ja to myślę, że dla Tymoona braknie mocy, też tak mam u siebie po przesiadce z S6

Ja jak przesiadłem sie z A8 na 2.3 20V to tez nie umialem sie odaleść za sterami.... jakos wszystko toczyło sie jak miejski autobus....

dobre autko... ludzie rożnie na to patrzą...jeden zobaczy ogłoszenie i se pomysli co za debil chce za starego grata tyle kasy, przeciez mam 2007r fiata punto.....a drugi doceni to.... na kazde auto jest kupiec a brak mocy.... zawsze jej brakuje

Cześć Człopaki

Już tłumaczę dlaczego sprzedaję.Jest to moja czwarta juz buda C4... Nie pasuje mi za bardzo sedan i troszkę mimo wszystko nie odpowiada mi malinowy kolor...Nic z Autem absolutnie się nie stało.Chodzi tak jak powinien chodzić zdrowy AEL...Hmmm przyjemnie się jeździ i myślałem nad wirusem.Ale może jednak podkupie coś innego.Mam 25 lat prawko 7lat a latam czwartą C4, może to już obsesja Tak chce za Autko dużo kasy, bo wiem jak ciężko ustrzelić zadbanego AELa quattro.

Rozumiem Cie, sam kupilem AELa (z niemcowni) i ciesze sie z tego. Bo znalesc dobre auto to masakra w PL. A dobrego auta w cenie zlomu nikt nie sprzeda.

Amen
Jeśli się sprzeda, to oby w dobre ręce...
Miałbym na niego klienta, ale cena go przerasta

P.S. Człopaki - fajna literówka

jak dymienie spore to morze być dziura w tłoku, jakiś mechanik pozostawił niespodziankę która nie zmieściła się nad tłokiem.

Przypominam, że dział techniczny to nie tutaj

Wątek zamarł, to już nikt nie kupuje fajnych AEL quattro?
Zawsze lubiłem ten wątek, bo założył go gościu, od którego odkupiłem później AELa z podpisu. To naprawdę świetne wozy i trochę mi szkoda, że się kończą...

bo najzwyczajniej w świecie, tak jak ładne passaty b4, audi 80 b4, etc umarły śmiercią naturalną, 80 % zajechana jak koń po westernie, ostatnio w NL widziałem za 2300 E, tylko błotniki zajechane, 330 000 km, także jak coś fajnego to i zapłacić trzeba za to konkretnie.

eeee zapomniałem napisać że ja mam , ale mój to szrot

Gustav,
Chociaż raz nie ściemniasz....

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi ?

Wcześniej ściemniałem czy jak ?

Witam!
Wszystkie AEL'e to szroty, tylko mniej lub bardziej zadbane/zapuszczone. To może oceniać tylko rzeczoznawca od Youngtimerów.
Pozdrawiam wyznawców starej dobrej motoryzacji w której inżynierowie chcieli zrobić najlepiej jak się da, a nie planowali katastrofy takiej żeby nie opłacało się naprawiać pojazdu i przestał zapychać rynek. Cóż począć że niemca nie interesuje co się dzieje z jego autem po przekroczeniu 4-rech lat. Jego już dawno stać kupić nowy.
Pozdrawiam!

Pytanie tylko po co kupować nowy przewidziany na 5 lat, z kupą zawodnej elektroniki albo z "bugiem" w kodzie, ż epo 5 latach nagle powoli wszystko pada bo firmawe ma opcję po gwarancji stopniowo zużywaj wszystko nieoptymalnie, podnieś niby przypadkiem napięcie, spal CPU itd.
A tymczasem można 20x taniej kupić 15 letnie auto i za 10 lat będzie się miało lepiej niż teraz kupione nowe.
Koszty utrzymanie też mniejsze będą przez te 10 lat (i wcale nie mówię o robieniu po taniości, ale o normalnym porządnym utrzymaniu)