.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeszcze w tym tygodniu mam jechać obejrzeć auto. Nurtuje mnie oczywiście wiele wątpliwości. Zacznę może od ciekawostki: Audi 8P rocznik modelowy 2010 w kolorze... brązowym? Nie mogę znaleźć ani jednego przykładu, że ten kolor występował w 8P... Druga ciekawostka: auto ma znaczniki Quattro na grillu i z tyłu, ale w rzeczywistości ma tylko napęd na jedną oś (sic!)... Tak przynajmniej twierdzi dealer pod odkodowaniu VINu.

Dane samochodu:
8P, 5d, 2.0 Common Rail, 140 KM, przebieg trochę ponad 100 tys., po leasingowy, ale z luką w autoryzowanym serwisie od 2012 do teraz, VW leasing nie chce jednak zdradzić kto jeździł, zasłaniając się tajemnicą danych osobowych, S-Tronic, tapicerka tkaninowa, nawigacja, alu felgi 17".

Kupiony w Polskim salonie, ja miałbym kupić od dealera Audi. Brak książki serwisowej, ale obiecano odtworzenie, ostatnie działanie w ASO to początek 2012 roku przy przebiegu 60 tys.

Cena (wyjściowa mam nadzieję):
60 tys. W cenie rok gwarancji ASO.

Wg raportu DEKRA:
12 rys i odprysków, niektóre określone jako ostre i głębokie, lekko wyczuwalny rant tarcz hamulcowych. To wszystko. Przed zakupem ma mieć jeszcze przegląd na ASO, wymiana filtrów, olejów (w tym skrzyni biegów) itd.


Jak to wygląda wg Was? Na co mam zwrócić uwagę, o co jeszcze wypytać, czego zażądać?

P.S. Nie daję linku, bo oferta nie trafiła jeszcze do internetu.

ja dodam tylko taką ciekawostke o ASO akurat nie audi tylko innej marki ale.. więc gość zmieniał samochód -brał nowy w salonie a swój miał tej samej marki i auto miało przebieg 400kkm i 8lat, powiedzieli ze mogą odkupić to auto, ale on sam musi "naprawić licznik" bo zle wskazuje i powinno to być 200kkm do transakcji nie doszło bo własciciel był obcokrajowcem pownie gdyby rodak to auto by poszło, bo nie zniszczone wogóle tylko przebieg, ale sami dziwili sie ze silnik dał rade tyle wytrzymać, także i oficjalny salon moze nas wyrolować, auto kupił ktoś inny i pewnie to samo sie stało z licznikiem.

Oni jak mają coś zataić to nie masz szans na wykrycie tego bo sa w stanie zrobić wszystko, nie to co zwykły kowalski.

quattro ktoś mógł znaczki dołozyć bo to nie problem, kwestia tego czy sa zamontowane identycznie jak fabryczne bo czesto ludzie naklejają jak im sie podoba -czasami krzywo to wtedy wiadomo ze ktoś sobie tylko nakleił, jak jest z przodu i z tyłu to mozliwe ze ktoś sobie ponaklejał specjalnie

W PL nawet Autoryzowane salony walą w gumę z wozami , sprzedają jako bezwypadki , cofaja liczniki itd.
Co do koloru ... każdy inaczej interpretuje kolor ... poproś o kod lakieru i będziesz wiedział. Co do Quattro to znaczki można sobie dołożyć do lansu . Jak ma Quattro to będzie też na schowku napis Quattro na rączce po prawej .Masz fotki wnętrza ?. Schowka raczej nie wymieniają dla szpanu
Niech Ci podadzą np. Typ handlowy wozu .. po typie handlowym będzie wiadomo czy ma czy nie ... jest na wlepce w książce a druga w kole zapasowym . Albo niech Ci prześlą skan z tej wlepki to będziesz dokładniej wiedział co ma ... .
O takie coś chodzi :
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=306569
wtedy będzie dokładnie wiadomo co ma na 100% ... może też fotkę walnąć tej z koła zapasowego i Ci wysłać ... żaden problem jak chcą sprzedać auto.
Tam są wszystkie kody wyposażenia auta.