.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kolego możesz rozwinąć tą myśl, mam blosa w NG i zastanawiam się nad Oil Catch Tank albo wolną odmą bo strasznie mi syfi dolot, zamarza a w zimie jak wody pociągnie to zamarzają klapki w przepustnicy i dostaje "wściekłych" obrotów.

Przypomnialem sobie jedna sprawe, odnosnie blosa w mojej strarej 2.0 16V ACE, a te info moze komus sie przyda, już nie pamiętam, czy o tym pisałem. mialem dosc wydajny reduktor omvl na chyba 250KM i podłączoną kompensacją i blosa z seryjnym gwizdkiem. byl taki problem, ze przy wysokich obrotach i duzym obciazeniu robilo sie bardzo bogato (pomiar spalin). rozwiązałęm to wstawiają pomiędzy reduktor a blosa "śrubkę" i doświadczalnie przytłumiłem, tak, że przy pomiarze AFR miałem przy bucie tylko lekkie wzbogacanie. dzięki temu osiągi pozostały niezmienne, a spalanie wyraźnie się obniżyło.

Rozwijam myśl
Masz k-jeta, musisz mieć odmę między blosem a przepustnicą, albo podłączoną kompensację. Masz układ dolotowy bez k-jetowej klapki - możesz mieć wolną odmę albo wpiętą w puszkę filtra powietrza. Samo wpięcie odmy między blos a przepustnicę jest szkodliwe i oznacza spalanie 2 litry większe niż kiedy jest wpięta za blosem (zmienia charakterystykę podciśnień), ale przy K-jecie inaczej po prostu nie jeździ. Podobnie z kompensacją - zmniejsza wpływ skoków ciśnienia na charakterystykę miksera lub blosa, ale powoduje skoki ciśnienia gazu na wyjściu z parownika, które (jeżeli nei sa korygowane elektroniką), są powodem "neiustawialności" instalacji na uboższych mieszankach (czyli albo przelewa, albo nie jeździ).



Blos ma gwizdek optymalny do silników od 3 litrów wzwyż, jeżeli nie zdusisz przepływu na wejściu, to będzie przelewał pod obciążeniem. Instrukcję dołączoną do blosa można wsadzić do pieca, albo zrobić z niej origami, ale lepiej jej nie czytać.

Pozdrawiam

Dalej nie rozumiem

Mam chyba KE-Jeta jeśli się dobrze orientuję, w tej chwili odmę mam między klapką a blosem czyli w fabrycznym miejscu. Nie bardzo rozumiem czym mogłoby skutkować zaślepienie otworu i puszczenie odmy wolno, oczywiście poza brakiem szlamu z odmy w dolocie, ale może się mylę. Kompensacji też nie mam i jakoś to wszystko chodzi.

Na wężu zasilającym też mam śrubkę, bez niej spalanie było kosmos. Mój rozdzielacz chyba też już powoli dokonuje żywota, chodzi na benzynie albo i nie chodzi więc mam zamiar zrobić w najbliższym czasie LPG only, czekam tylko na koniec homologacji na butlę bo z 40l brutto sam LPG to niezbyt fajny pomysł.

Się rozpisałem

Zaślep, puść wolno i zobaczysz... Możesz to zrobić, jeśli wyjmiesz klapkę z k-jeta. Wolna odma plus klapka - LPG nie będzie działać poprawnie.

Pozdrawiam

Teraz to już mi całkiem w głowie zamąciłeś, ja mam odmę między klapką a blosem a nie przepustnicą a blosem i chodzi nienagannie. Tak jak mówiłem problem jest w zimie bo woda wręcz "stoi" w dolocie a w przepustnicy zamarza w połączeniu z zimnym gazem (tak mi się wydaje). Robię krótkie odcinki bo do pracy mam 12 km i nie ma kiedy odparować, a nie chciałbym wymieniać za chwilę uszczelniaczy wałka albo innych rzeczy, które może wydmuchać jak odma zamarznie. Zdarzyło mi się 2 razy w zeszłym roku, raz wydmuchało szabelkę a raz waliło olejem spod korka. Jestem więc w kropce, nie wiem czy uwalniać odmę i wyjąć klapkę (odpalę na samym gazie jak będzie mróz ?)

Po pierwsze, masz uszkodzony albo zajechany silnik. Nie ma prawa wydmuchiwać uszczelek i korka.
Co do miejsca wpięcia odmy - można za blosem, jeżeli zostawisz kompensację. Bez kompensacji musi być między blosem a przepustnicą. Jeżeli jest inaczej i jeździ, to albo nie masz klapki od k-jeta, albo Ci łapie "lewe" powietrze w dolocie.

Pozdrawiam

EDIT: Odma może być między blosem a filtrem. Dzisiaj sprawdziłem. Powodem poprzedniego "niechodzenia" była zacinająca się klapa K-jeta.
Odma nie może być wpięta w puszkę filtra - auto gaśnie na gazie po kilkunastu sekundach.

wreszcie po miesiącu zmagań he he założyłem blosa było trudno ale się udało, trochę nerwów, krwi ale poszło ...

po założeniu blosa, a złożyłem tak aby dojechać do domu, bo nie robiłem tego u siebie i pierwszym odpaleniu na PB, obroty było w normie tzn. te 900, ale po jakiś 10sekundach wskoczyły na 1400. Natomiast po przełączeniu na LPG i wstępnym ustawieniu blosa było ok i w miarę równo chodził. I tak za każdym razem przez kolejne dni zawsze na benzynie przez pierwszych parę sekund chodził w porządku i raptem wskakiwały obroty na 1400..

Trochę mnie to drażniło, a i musiałem zrobić już to na tip top. Więc któregoś dnia zdemontowałem blosa i odłączyłem akum (na całą noc). Uszczelniłem dolot już na spokojnie żeby nie łapał lewego powietrza i podłączyłem klemy, odpaliłem. I owszem odpalił bez zawahania pochodził chwile na PB i zgasł ... no i tak za drugim i trzecim razem aż w końcu za czwartym przytrzymałem go na pedale gazu żeby nie zgasł i po puszczeniu gazu obroty strasznie falują na PB tzn 100 a 1000.... Natomiast na gazie jest wszystko ok. w miarę równo chodzi (chodź wiadomo że trzeba ustawić u fachowców), wkręca się w obroty i nie ma w ogóle problemy na lpg... ale gdy znów przełączę na PB to jest to samo tzn. falowanie


Czy to odpięcie aku miało znaczenie tzn może komp się zresetował czy coś w tym stylu.... nie wiem .... może kompensacja, doradźcie coś..

zdjęcia poglądowe:

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... c4fcebc54c
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... f7360b4e60
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... f1f8f2377f

piszę jeszcze raz gdyż kurcze mam problem z blosem... może o nie tyle problem co po prostu obroty na LPG

Autko było na analizatorze spalin ustawione zostało ale, na zimnym nie równo chodzi na lpg tzn. zależy to od dnia bo raz jest dobrze a raz źle.... skaczą obroty 200 a 900, czasem jest tak np. gdy dojeżdżam do skrzyżowania (auto rozgrzane) wrzucam na luz, to ma chwile zawachnięcia czyli spada do 400 a później koryguje i trzyma te 900...


nie wiem mecze sie z tym blosem już 2 miechy myślałem że wszystko ładnie pięknie jak opisane w necie, a tu naprawdę jakoś to opornie wszystko idzie.... masakra

może mi ktoś coś doradzi

A nie masz po prostu problemu z regulatorem obrotów? Wyjmij go na próbę i w jego miejsce wstaw register. Na ciepłym ustaw na 1000 rpm, wtedy na zimnym po winno być około 500. Nie mówię, że to rozwiązanie docelowe, ale przynajmniej będziesz wiedział czy problem dotyczył regulatora.

Pozdrawiam

jeśli chodzi Ci o ten silniczek od gazu no to w momencie instalacji blosa go wywaliłem i wstawiłem zwykła 'śrubą' wiec jeśli chodzi o to kwestie to jest ok.

Chodzi mi o "silniczek" od regulatora obrotów (wtyczka na 2 lub 3 piny, zależnie od wersji). W silniku 5-cyl. jest z przodu głowicy, między głowicą a kolektorem ssącym, w 4-cyl. z tyłu głowicy. Jeżeli węże gumowe od tego "silniczka" będą nieszczelne, to wolne obroty też będą wariować.

Pozdrawiam

a to tzw krokowy ? To tam jest oki, wszystko siedzi na swoim miejscu ...

Może sobie siedzieć na miejscu, a w środku się zacinać. To, że wygląda OK, to jeszcze nie znaczy, że jet OK.

Pozdrawiam

nie wiem nic nie znalazłem co by zakłócało prace... a może podłączyć ten silniczek krokowy od gazu zamiast tej śruby(registra), tak jak było to wcześniej?

A co to da? Wstaw na próbę register zamiast regulatora obrotów, a jeżeli dalej będzie falowanie, to trzeba szukać przyczyny. Jeżeli przestanie wariować, to jest uszkodzony regulator.

Sorki ale jak sobie to wyobrażasz ? Albo ja tu nie kapuje he he Mam wywalic ten fabryczny krokowy, odpiąć wtyczke i co wstawić register ? Wtedy mi na pb nie będzie śmigać nie będzie zapalać bo wystarczy że odpiolem wtyczke od krokowca i lipa...

A dlaczego ma nie zapalać i nie pracować na benzynie? Wszystkim zapala i pracuje... Najwyżej trzeba dodać lekko gazu przy zapalaniu. Bez dodania gazu może zgasnąć, bo się przepływ powietrza blokuje, ale właśnie po to ma być ten register. Chyba, że wypiąłeś jakąś inna wtyczkę, np. od rozdzielacza paliwa albo wtryskiwacza rozruchowego

Pozdrawiam

Edit: W sumie to powinniśmy zacząć od podstaw. Czy przy zamkniętej przepustnicy styk kontaktronu jest zwarty, a wtyczka wpięta? Bez tego sterownik silnika "nie wie" że ma pilnować wolnych obrotów.

kurcze nie wiem już bo chodzi o to że na paliwie taraz mam dobrze tzn. obroty trzyma, ładnie równo... ale za to na gazie falują....

ale pokorciło mnie wpiąć ten register elektryczny od gazu i muszę przyznać że jest całkiem inaczej jest różnica i to spora na gazie... teraz jest równo i nawet jest po wyżej 1000... lepiej mi się jeździ teraz niż wcześnie....

Ale jak czytałem poradnik o blosie to trzeba wywalić ten silniczek elektr. od gazu bo podobno jest nie potrzebny.... nie wiem u mnie dużo on dał i równiej chodzi niż na samej 'śrubie'

wstawię fotki to może będzie łatwiej:


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/08f ... 99878.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6b2 ... 68e4e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f64 ... f2304.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d2 ... 2cd95.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cbd ... 7d7eb.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1c ... 107e0.html

Jeżeli Ci się poprawiło po założeniu krokowca od dawki gazu, to miałeś na śrubach ustawione za bogato...

Edit: Patrzę na te Twoje zdjęcia... Albo mi się wydaje, ale bo masz dużą śrubę w Blosie wykręconą co najmniej dwa obroty... Jeżeli tak, to silnik dostaje 2x tyle paliwa, ile potrzebuje. Wkręć ją do końca, ewentualnie zostaw wykręconą o 1/4 obrotu. Druga sprawa - śrubka od podparcia przesłony Blosa powinna być wykręcona do końca przesłona opuszczona), ewentualnie można ją wkręcić pół obrotu, a u Ciebie jest wkręcona na maksa. Śruba od napięcia membrany na parowniku ma być wkręcona tak bardzo jak się da (czyli przestajemy wkręcać, kiedy silnik wyraźnie słabnie), zwykle wystarczy jeżeli jest wykręcona o jeden do półtora obrotu. Śrubka od wolnych obrotów na Blosie (ta mała w tej dużej) powinna być ustawiona na najszybsze obroty i 1/4 obrotu z powrotem. Registrem na wężu regulujesz dawkę na drodze, szukając ustawienia w którym silnik zaczyna słabnąć. Zaczynamy od wstępnego ustawienia registra w położeniu, w którym sprężynka jest ściśnięta na długość 13 mm. Przyklej szczelnie klapki przeciwwybuchowe na kolektorze, nie da się tego ustawić, jeżeli kolektor nie będzie 100% szczelny.

Prawidłowo ustawiony gaz = ciepły silnik zapala na gazie "od strzała", wkręca się płynnie na obroty i nie dusi się do 6 tys. rpm. W Twoim aucie nie powinien palić więcej niż 12 litrów LPG w cyklu mieszanym, jeżeli rozgrzewasz go na gazie. Jeśli przełączasz na gaz na ciepłym silniku, to mniej.

Pozdrawiam