Witam, ostatnimi czasy jakoś tęskno mi za zimą (lubię tę porę roku) i przeglądając stronki motoryzacyjne z mojej kolekcji ulubionych trafiłem na artykuł o myciu samochodu na myjni zimą przy bardzo ujemnych temperaturach. W sumie nigdy nie zastanawiałem się jakoś głębiej nad tym tematem i chciałbym go poruszyć na tym forum, jak myślicie czy faktycznie lakier dostaje po tyłku myjąc auto w zimie, czy może uważacie że to nie ma sensu bo i tak po przejechaniu kilku km auto jest w takim stanie jak przed kąpielą
Dla zainteresowanych link do artykułu http://
Zgodnie z wcześniejszym ostrzeżeniem od emge - BAN. Monster