Łuki28.08 napisał(a):
duże koszta zrobienia podsufitki??gdzie nabyłeś materiał??
hm, te koszta to ciężko określić. Sam materiał kosztował ok 150-180 pln, niestety już nie pamiętam, kupowałem w sierpniu, podsufitkę kleiłem w grudniu

Do tego dolicz sobie takie gadżety jak aceton, nitro, benzyna ekstrakcyjna, każde po ok 5pln/0,5l, jakieś farbki, u mnie akurat szprej z casto - niestety aktualnie nie posiadam dostępu do pistoletu. sprej, aby siwo/kremowe plastikowe elementy stały się czarne

No i meritum sprawy - DOBRY klej. Szukałem na allegro, nie mogłem się na żaden zdecydować, w końcu kupiłem jakąś puszkę w casto, 30pln jedna, poszły trzy wliczając słupki i mała puszeczka butapremu... Czyli taki wielki home made, bardzo nie profi, ale cop najlepsze - póki co się trzyma, zobaczymy czy latem nie spadnie na łep
A materiał zanabyłem w miejscowości Swarzędz pod Poznaniem, gdzie aktualnie się szlajam

Szukałem tego materiału u mnie na pomorzu (Słupsk) ale nigdzie nie mieli, a podobno Swarzędz to zagłębie takich tematów. BTW.
materiał NIE JEST przeznaczony na podsufitkę 
Jest to typowy obiciowy materiał dla tapicerów - czyli wiadomo, kanapy, fotele, i iine pufy
cygaro89 napisał(a):
W komplecie do podsufitki powinna być kurtka jeansowa

Świetny pomysł z tym materiałem Spaykee. Wsiadasz do środka i wiesz, że to jest Twoje auto. W latach '80 cygara wychodziły w wersji ascott, i miały podobną kratkę.
pzdr
No właśnie byłby spory problem żeby teraz jeans dobrać w tym kolorze co podsufitka. Niestety zdjęcie telefonem nie odda tego, jak to wyszło na żywo - a jest ciemniej i przyjemniej niż na zdjęciach

. A to o czym piszesz - tejh personalizacji auta, fakt, to jest to, czego nikt mi nie zabierze.

Początkowo chciałem wybrać - i nawet szukałem - coś z oryginalnej palety Audi, ale wiadomo jak to już jest, spory problem, żeby coś znaleźć po takim czasie, lub cena bardzo zaporowa. A że kiedyś zauważyłem fajną kanapę u sąsiadki właśnie w tym wzorze, pomyślałem że idealnie się wpasuje do mojego quattro....
A co do cygara - no niestety moje quattro to już ostatni wypusc, rok '91, więc już nie lata 80, a szkoda... Chociaż może i dobrze? Sam nie wiem, ciężko mi z tym żyć, że mam w końcu tak młode auto w swoich rękach
