.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam Szanownych Forumowiczów,

Audi ostatnie jakie miałem to 80 w latach wczesnych 90.. więc proszę wybaczyć brak wiedzy

Budżet ok 80 tys zł. Auto ma być używane weekendowo także w sumie spalanie nie gra roli.

Jaki model polecacie ? 4.2 PB, 4.0 , 4.2 TDI ?

Jak wygląda kwestia osiągów itp.? Czy można liczyć na pomoc znawców tego modelu przy zakupie takiego auta ?

Pozdrawiam
Vinnie

P.S

Jeżeli to zły dział proszę moderatora o przeniesienie mojego postu.

Jeżeli auto weekendowe to tylko 4.2Pb

Musi być weekendowe..

4.2 TDI poczuj moc diesla nawet w weekendy

a jak wygląda serwis ? tam są 2 turbiny ? Myślałem o PB z racji budowy silnika ..

Jak ma się 4.2 TDI do 4.2 PB przy 180 km/h w górę ..?

Jak weekendowe to W12, reszta....nie jedzie

a jeśli nie weekendowy to co? przebiegi około 20 tys rocznie...
rozważam D3 lub C6... i nie wiem co wybrać. przy c6 - 2,4 i gaz, ale co przy D3?

ps.
ewentualnie rozważam Phaetona... 3,2. a może 5,0 tdi?

W c6 z początków produkcji był chyba jeszcze 4.2 na pasku, z D3 chyba też tak jest, no i nie jest to FSI.

5.0 TDI nie wyszło im chcesz TDI to 4.2 żeby spać spokojnie

C6 to już jest w środku stary kibel. Fason trzyma tylko bryła auta w Avancie na ledach.
W D3 wnętrze tak nie trąci mychą jak C6, mimo że też widać upływ czasu.

Odnośnie Phaetona to plusem względem D3 jest dotykowa navi (po pierwszym lifcie), bardziej limuzynowaty charakter.
Plusem D3 jest dużo niższa waga i skrzynia 6-biegowa zamiast 5-biegowej (w Phaetonie W12). Phaeton przez masę i skrzynie jest mocno zmulony.

Minusem D3 jest droga w eksploatacji skrzynia biegów, dużo droższa od pięciobiegowej poprzedniczki.
W wersjach 4.2 w A8 D3 i Phaetonie jest skrzynka 6 biegowa. W D3 6Hp26 w Phaetonie 6Hp19. ta druga przenosi max 450 Nm. Eksploatacja obu j/w

Phaeton 3.2 będzie miał empiryczne osiągi jak B4 1.9 tdi.
Odnośnie 5.0 tdi to już chyba bezpieczniej kupić W12, palić będą tyle samo, a osprzętu z racji braku turbo w W12 mniej.

Choć z drugiej strony Google zwraca dla W12 motorschaden 150 tyś. wyników, a dla 5.0 tdi tylko 80 tyś.

z tym spalaniem kolega już sieje bajki,
w dalszej rodzinie jest 5.0tdi w tuaregu, średnio 12-14L, W12 tyle weźmie ale na rozruch

z osprzętem też w w12 nie jest kolorowo, legenda głosi że W12 nie naprawi nikt, z aso na cele
a po jakimś przebiegu (może 150tys km) cieniutkie panewki W12 unieruchamiają motorownie, same panewki albo niedostępne albo nieopłacalna wymiana,

a sam motor 5.0tdi rzeczywiście konstrukcyjnie kiblowaty, zwłaszca po przelocie typu 300 kkm...

dobre 5.2 V10 na weekend

Kolego, oczywiście że z przymrużeniem oka piszę. Wiadomo, że nie palą tyle samo toczka w toczkę. Ale zimny 5.0 tdi bez problemu łyknie 20 litrów na trasie z domu do kina w dużym mieście. Jak W12 łyknie w tym samym czasie 25 to różnica będzie nieznaczna biorąc pod uwagę cenę paliw tania 95 vs ON górna półka (verva, etc)

@Pablo200 - co rozumiesz przez dobre 5.2 V10. Jakie powinno mieć przebieg i jaką cenę. Czytałem na motortalku, że helmutom się wysrywało nawet przy przebiegach kilkadziesiąt tysięcy, nie wiem czy to wina tego, że pałują od startu (a tego ten silnik ponoć tego nie lubi), czy prawa Murphyego, ale głupio kupić takie auto z przebiegiem 150-200 tys.km. i po paru dniach użytkowania dowiedzieć się, że trzeba kupić silnik za ok. 15 kawałków.

Coby nie było, że biję pianę to się sam zastanawiam nad taką zabawką W12 vs 5.2 vs V8 i wychodzi, że za osiągi mniejsze o około dwadzieścia procent mamy awaryjność mniejszą o kilkaset procent jak się zdecydujemy na V8.

Chyba, że Niemcy panikują i wystarczy zmieniać w odpowiednim czasie olej, kolektor (klapki), nie pałować zimnego, nie kręcić do odciniki i można jeździć bez stresu. Wtedy mogę poważnie zastanowić się nad takim S8 D3, S6 C6.

V10 ma swój klang ale tanie w obsłudze nie jest.
Trzeba dokładnie sprawdzić przed zakupem serwis i stan autka.
Ja ma być na weekend to czemu nie

czyli podsumowując przy D3:
- 3,0 tdi - zapomnieć, za słaby, wadliwy
- 4,0 tdi - wadliwy (czy coś źle zrozumiałem)
- 4,2 tdi - jest OK
ewentualnie
- 4,2 benzyna
- 3,7 benzyna - niby ok, ale spalanie jak 4,2 więc lepiej 4,2

zgadza sie? czy coś należy dodać?

wszystko się zgadza

tylko szkoda, że ten motor to padaka . Krótko mówiąc, szukaj 4.2 bez fsi i będziesz b. zadowolony i nie zgadzam się z opinią, że D3 już się postarzała, auto wygląda ponadczasowo. W środku wciąż robi wrażenie i nie znam osoby, która do dziś by nie powiedziała "wow" po wejściu do kabiny

z ta "padaką" nie przesadzajmy
Wiele motorów BMW i MERCA to tez padaki a jakoś ludzie nimi śmigają.
Poprzedni właściciel to największa wada.
Miałem S8 jakieś 2 lata tamu i nie narzekałem.
Szukaj motoru który ma mało przejechane o ograniczysz ryzyko ...
wkoncu to Lamborghini więc musi kosztować

Środek ponadczaswoy, ale grafika na MMI (rozdzielczość) i brak dotyku, odstaje już mocno od czasów obecnych.
Mimo wszystko chyba sam się skuszę na taki weekendowóz.

Wymagania trochę za duże, bo w czasach kiedy auto było projektowane (D3), o ekranie dotykowym w telefonie można było pomarzyć, a co dopiero w samochodzie, nie przesadzaj. Fajnie jak by było, ale nie ma, a konstrukcja fajna.