.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie, jestem wlasnie na wczasach i niestety moją garbata zaczelo znow cos bolec. Objaw jest taki, ze przy wkręcaniu się na obroty (tak powyżej 3 tys) slysze stukanie w tyle auta (dźwięk podobny do uwalonego przegubu przy skrecaniu). Auto jedzie po równej drodze, na wprost, wcisnej mocniej gaz i slychac tyrkotanie, co to może być ? Pytam bo chce jeszcze na czechy jechać a nie wiem co boli auto i czy dojade i wroce. Dodam ze jak jade spokojnie to nic niepokojącego nie slysze.

Dzieki za wszelka pomoc, pozdrawiam i niech moc będzie z WAMI drodzy forumowicze !

A co tam może stukać ...tylko tłumik, wsadź głowę , może spadł z któregoś wieszaka.

Zarath nie strasz baby, przygłośnij radio i jedź jak masz jechać
będziesz szukał jak wrócisz

Mały pewnie masz rację, nic innego tam chba nic nie moze stukac, zagladalem tam ale bez kanalu to chu** zobaczysz
Objecha lem dzis czechy i wrocilem, nie wkrecalem go na obroty i bylo ok.

jutro Walim, Osówka, Włodarz, a potem Londyn, tzn Lądek Zdrój

Jest diagnoza. Plecionka do wymiany.

Miałem dokładnie to samo w mojej, ogień na autostradzie niby spokój i cicho, a jak zatrzymałem się na ostatnich bramkach na A1 to zaczął pierdzieć jak kaszlak. Jakoś się dokulałem nad morze do miasteczka gdzie miałem kwaterę i musiałem szukać mechanika. Jak już znalazłem to zapłaciłem 160 PLN za robotę. Na dzień dobry taki wydatek, a najbardziej boli to, że tu na miejscu zrobił bym sobie to sam. No ale jak wracać 700 km na takim wypierdzie
Sorry za offtop, mam nadzieję, że Ty nie musiałeś naprawiać na trasie.
Pozdro

Chłopie, przekulałem ok. 3 tyś km po czechach i pl z taką plecionką
Do 3 tyś obr był spokój potem cuda sie działy

Plecionka wymieniona.. niestety nadal slysze dziwne odgłosy (wycie, stuki - choć jest zdrcydowanie lepiej niz poprzednio).. jutro wracam do mechanika.

Widać jestem przewrażliwiony na punkcie mojego śmietnika

Co do tematu; może wkład w tłumiku się odmocował i pajacuje z takimi dźwiękami?

Wkład, tzn katalizator ?

Kat dawno wyciety.

W tłumikach też są przecież przegrody, czy inne rurki owinięte wełną wygłuszającą. Może coś takiego w środku się odmocowało i wpada w rezonans..?
U mnie katalizator dzwonił na wolnych więc o nim nawet nie myślałem

nie wiem, jutro daje znow do mechanika, ma sprawdzić

Podbijam.
Panowie, mechanik się poddał. Nie wie co jest grane. Twierdzi że zawieszenie tłumnika jest OK a on cały czas przy deptaniu uderza o podwozie (tak w okolicach 3 tyś obr, albo jak ruszam i pale opony). Być może CrazyChazz masz racje, ale wtedy czeka mnie wymiana tłumnika. Koledzy może coś wam przychodzi do głowy co to może być? Mam wrażenie że wali na wysokości pasażera z przodu. Plecionka wymieniona na nową.

A rzuć okiem na osłony termiczne. Może urwało się któreś słoneczko mocujące i też wpada w rezonans... Dalej pomysły mi się skończyły.

Oddałem auto w ręce Buby i już nareperowane
poszła poducha pod silnikiem

BUBA DZIĘKI ZA POMOC!