.: AUDI KLUB POLSKA :.

z innej beczki 2 tydzień szukam roweru dla 7-latka im więcej szukam tym głuszy jestem

Za demokracji ludowej nie było takiego problemu: pamiętam jak dziś rower "Pinokio" z kółkami bocznymi.

Nikt nie patrzył na cenę, ergonomię, wagę, kolor. Bo można było kupić każdy rower, pod warunkiem, że był to rower "Pinokio".

A dzisiaj rower to nie rower? Nie mam dzieci - nie rozumiem

potrzebny mi taki który przeżyje starszego syna i zostanie dla młodszego na razie Giant albo Apollo no może Scott

takie rzeczy teraz to tylko w erze, nie te czasy. kup młodemu górala za 300-400zl i niech tłucze, a jak mu ukradną to i strata mała.

nie ma sensu kupić drogiego roweru.

a to fakt, rowery znikają jak świeże bułeczki...

mam na oku taki bardzo nietypowo malowany ,wybiję inicjały na ramie jak zginie poznam na pewno

Miałem już odjeżdżac spod siłowni, a tutaj kawałek dalej stoi Renault Laguna II kombi 1.9 dCi którego silnik jest na bardzo wysokich obrotach. Biały i gęsty dym że nic nie widać w okolicy. Kierowca wyskoczył i nie wiedział co robić, otworzył maskę bo chciał kleme z aku sciągnąć, a tam tyle dymu. Krzyczę mu żeby wbił 4 bieg i puścił sprzęgło. Uff udało się i dzięki temu silnik został uratowany przed zatarciem. W komorze silnikowej mokro od oleju. Dobrze że trwało to ok. minuty. Mówił że silnik coś słaby się ostatnio zrobił.

Ciekawi mnie co było przyczyną takiej usterki, czyżby padnieta turbina aż tak namieszała ? Po tym wydarzeniu chyba powinienem udać się na kozetkę do psychologa. Czy bać się diesla czy też nie oto jest pytanie ?

To było coś tak jak na tym filmie w moim przypadku udało się gościowi zgasić silnik.

https://www.youtube.com/watch?v=Po5siJ5E_lg

https://www.youtube.com/watch?v=FH1U93rsuys

4 bieg.. jaja są jak jest automat:P

4 bieg lub zatkać rurę wydechową jakąś szmatą. Silnik na gnojowicę w ten sposób także się zadusi.

wydech nic nie da, zatkać dolot szmatą, ale tak żeby nie wciągło.

To zupełnie tak samo, jak poradzenie sobie z agresywnym psem.

Eksperci radzą włożenie psu całej pięści do pyska i następnie wciskanie do oporu. Z dwojga złego ja wolałbym zatkać psu rurę wydechową

wydechu nie utrzymasz...

nie wiedziałem, że głowa może tak boleć
dzisiaj parowałem na termach, nie można pić mohito z góralami oj niewolno

Po górach chodzić, a nie pić


Tap

przydarzył mi się cały pieprzony 2014 rok
oby sczezł w piekle zaraz obok pieprzonego potiomkina
a jeszcze muszę zcierpieć prawie 4,5 miesiąca tego gówna

Darek to w takim razie chyba odetchniesz w sylwestra.

Ja dzisiaj rozbiłbym poczciwe 80 B4. Starszy dziadek wyjezdzając z parkingu hipermarketu nie spojrzał w lewo i centralnie na mój pas wjechał. Udało mi się odbić i jeszcze klakson nacisnąć. Wysiadłem i kulturalnie zwróciłem mu uwagę i o dziwo bez bluznierstw i słownika wyrazów brzydkich. Przeszedłem chyba samego siebie w opanowaniu. Na koniec grzecznie i stanowczo powiedziałem panie naucz sie pan jezdzić.

Wine ponosi również jego gadatliwa żona. Udawałem że jej w aucie nie ma. Już z daleka widziałem że kierowca nie odwraca głowy w moim kierunku. Dzwon byłby niezły bo centralnie w bok. Szkoda mi jednak było B4-ki. Naprawdę trzeba uważać jak na poligonie i chwała Bogu że hamulce zdrowe są.

dzieciaki i ślubna polecieli do polski po 6 tygodniowym pobycie ze mną w uk , pusto i smutno bez nich , deszcz leje , za półtorej godziny parkingu na lotnisku zapłaciłem 20 f złodziejom , do godziny 8 funtów potem płacisz za cały dzień

Głowa do góry! Ja jestem solo w Chinach już 2,5 miesiąca, jeszcze 30 dni i skończy się rozłąka. Z UK do Polszu znacznie bliżej, jak stąd, gdzie obecnie mieszkam.

mi już tak 4 rok leci 7-8 miesięcy w uk reszta w pl w tym roku przynajmniej byli w uk bo w poprzednich to ja jeżdziłem na tydzień ,
żeby jeszcze było mało zagubiły się dwa bagaże jeden z nich był mojej żony drugi był jakiegoś innego pasażera , jaki burdel musi być na lotnisku żeby na trasie z punku a do b bez przesiadek zawieruszył się bagaż