.: AUDI KLUB POLSKA :.

B4?

B3

Kulfa następni asceci kutaskami sie poszturchajcie gamonie, ja ebie aż strach powiedzieć co z tej epoki idzie do mnie na pocięcie.

http://niepoprawni.pl/blog/6496/polskie ... ialy-dzien

A to zdarzyło się w Polszu

czytalem o tym, w głowie sie nie miesci, pogonic poki nie jest za pozno.

Dlatego cieszę się, że Polacy są bądź, co bądź rasistami. To nas jeszcze broni przed "beżowym zalewem"

Pochwal się...

kolejny wpis z cyklu praca z anglikami ,
pług skiby nie dokładał dwa dni mówiłem ,że pierwszy lemiesz nie jest w linii z pozostałymi i to dla tego , szef na to to nie ma znaczenia ,dwa dni kręcił i ustawiał dzisiaj zadzwonił do jakiegoś specjalisty po 5 minutach rozmowy wyszło na moje

Wczoraj dostawca naszej firmy w Wuhanie przewiózł mnie swoją 6 miesięczną Audi A4 z 2.0 TFSI pod maską.

Po cichu liczyłem, że silnik wkręci się przynajmniej na 5000obr/min, żeby poczuć przyjemny masaż kręgosłupa. Niestety nic z tych rzeczy.

Obrotomierz twardo się trzymał 1500 obr/min. Raz, jak już zaczęło mi się wydawać, że coś się zaczyna dziać, to łypnąłem na obrotomierz a tu marne 2000obr/min.

Po co im takie silniki, po co V8. V12, W12 skoro sami zakładają sobie kaganiec? Już lepiej niech wrócą do epoki rowerów i riksz.

mój starszy poszedł w tym roku do szkoły mają w grupie małego bandytę dzieciak jest delikatnie jakiś psychiczny gada o jakichś morderstwach , pierwszego dnia skopał wszystkim dzieciom plecaki ,rozbija się , wychowawczyni załatwiła mu po pierwszym dniu wizytę u szkolnego psychologa , przylecieli starzy z mordą na wychowawczynie podobno padło stwierdzenie ,że to szkoła powinna wychowywać dzieci z ust ojca , jednym słowem dziecko brak wychowania rodzice nie lepsi ,
czuję ,że trzeba będzie łopatologicznie staremu wyłożyć kto jest odpowiedzialny za wychowanie dziecka

W pierwszej chwili myślałem że to Twój ojciec poszedł do szkoły

To jest własnie produkt socjalnego państwa, ludzie są przekonani że państwo wszystko za nich zrobi...

w niedzielę skasowałem alfe 156 2.4 jtd 3 tygodnie po zakupie ;/
pół roku temu 80 V6

2 auta na złom w ciągu 6 miesięcy jakieś fatum

jedyne pocieszenie, każdy mi mówi, że cudem unikałem śmierci

i znowu jestem bez auta ;/

moze na rower się przenieś

A propo roweru.
Wczoraj jak zawsze na rancho, inna trasa około 98km.
Na odludziu pedał (plastikowy) się spier*olił i został tzw. "pałąk".
Jechałem na tym 10-11km w "laczkach", but przedarty prawie na wylot.
Przerzutka nr 7*3 = 21 max, tzw. "blokada skrzyni biegów" - moja kolarka nie ma innych biegów, przerzutki dawno się skończyły.
Więc jazda na jedną nogę, każda górka mordęga, nadwyrężyłem nogę, jakbym z 50km zrobił a nie 10....
W końcu w Okrzei (pierwsza większa miejscowość, do celu jeszcze 20km) -kupuję pedały (metalowe).
Pożyczam klucz 15mm i ognia.
20 minut męczarni by 10 letnią śrubę odkręcić, użyłem octu i młotka i jakoś poszło.
Kolejne 20km na rancho mordęga - nadwyrężona noga.
Nigdy tak nie odczułem 98km, a robiłem i 200 jednego dnia .
Miałem na drugi dzień do Mińska wracać innym rowerem - ale nogi mnie napier*alały i olałem temat.

Ale jest pozytyw:
Oglądnęłem Cabior małego v8 w Siedlcach.... temat w toku.

które, to nowe rozumiem?

Musiał mieć niezły ubaw, widząc Cię na kolarzówie...

Poleciał uszczelniacz od strony rozrządu, kierowca od Poznania do Wawy jechał dolewając co chwila oleju, ale i tak chyba przytarł silnik w "nowym" T4 2,5TDI, bo jakoś głośno chodzi, choć nie dymi...

Do Siedlec pojechałem już busem.

mam nieprzyjemność chwilowo współpracować z Panią Jagodą z Rabena gądki.

no tak nie inteligentnej kobiety to ze świeca szukać

W Rabenie nie zatrudnia się inteligentnych ludzi...