.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co do mocno sfatygowanej poduszki najprosciej zastosować partyzantkę. Podnieść autko do góry, potraktować wodą z płynem, żeby się pieniła, opuścić i przyjrzeć uwarznie czy nie pojawiaja się pęcherzyki.

Dzisiaj jadę do mechanika na wymianę jednej drobnej rzeczy, to przy okazji rzuci okiem i zobaczymy co to takiego.

Mechanik sprawdził - przetarta bardzo delikatnie poduszka. W zależności od ułożenia puszcza powietrze, lub nie.

Witam. Czyli zostało teraz (o ile jeszcze nie wymiwnino) zamontować nową i w drogę;-) Rozumiem, że oprucz tegow już wszystko w porządku i wszysto działa jak należy tak? Mam nadzieję:-)
Wiec życzę szerokosci i przyjemnosci z jazdy na poduchach;-) Pozdrawiam.

Wszystko jest sprawne, samochodem jeżdżę codziennie. Jeśli się położy to zawieszenie pompuje się w 30 sekund i nie ma problemów. Do dzisiaj np. stoi od 3 dni normalnie. Generalnie rzecz biorąc nie jest to dla mnie problem dopóki się podnosi, ale wiem, że pewnego dnia się nie podniesie jeśli się tym nie zajmę

Mam pytanie...
Czy ktoś przerabiał wymianę tego zawieszenia na normalne? Mam go już serdecznie dosyć i zastanawiam się nad tym, czy się go nie pozbyć. Nie oczekuje opinii i pytań typu "a po co?". Pytam, czy ktoś to robił i wie, czy w ogóle to jest w praktyce wykonalne, jakie są komplikacje, koszta, co trzeba kupić nowego a co może zostać z wersji pompowanej itd. Chodzi o tylko tył w normalnej wersji A6 C5 quattro, nie allroad.

Na allegro są gotowe zestawy do wymiany z penumatyki na sprężyny http://allegro.pl/audi-allroad-a6-c5-ze ... 42030.html.
Nie wiem jak z "wykodowaniem" penumatyki z komputera.

Jeśli siada przód - możesz próbować ratować się Slime, załata małe dziury. Opadający tył - tylko wymiana, wloty powietrza są od dołu miecha. Ostatnio wymieniłem prawy przód (600zł) i lewy tył (800zł). Nawet wymieniając 4 miechy na nowe wychodzi taniej niż zmiana zawieszenia na sprężyny.

Tak jak napisałem wyżej nie chodzi o allroad, który ma pneumatykę na wszystkich kołach, tylko normalne A6 z zawieszenie pneumatycznym tylko z tyłu i napędem quattro.

Chodzi Ci o "nivo", czy jak tam się to nazywa?

Tak

Zadzwoń do sklepu z linku. Brałem od nich zestawy naprawcze. Rozmawiałem z gościem, handlują tylko elementami do pneumatyki, mogą coś mieć lub Ci podpowiedzą.

OK, dzięki. Skontaktuje się.

Odpowiedź ze sklepu podane przez wyżej: koszt kompletnego zawieszenia do zmiany 1740 zł

Już mniej więcej wszystko wiem, jak to wygląda. Podobno wystarczy kupić amortyzatory, sprężyny, odboje itd., niby wahacz zostaje ten sam.

Pytanie czy ktoś z was robił kiedyś coś takiego? Nie chce sobie "polepszyć" samochodu. Powiem tak... w przypadku pneumatyki, która jest u mnie z tyłu w tej chwili i która wymaga wymiany amortyzatorów i oduszek przerażają mnie koszta + elektronika, która o dowolnej porze może odmówić posłuszeństwa jak już raz miałem z zaworem w kompresorze i dowidzenia. Zastanawiam się co lepsze... czy wymienić poduszki + amortyzatory czy wywalić to zawieszenie i założyć normalne i mieć spokój. Czy to nie będzie miało jakiegoś wpływu na komputer?

Może jestem upierdliwy, ale nie zaszkodzi pytać, w końcu od tego jest forum...

Temat nivo tylko tył - Jest ok, w czasie jazdy zawieszenie pada, zapala się kontrolka zawieszenia, po kilkudziesięciu sekundach samochód leży. NIE MA OPCJI, żeby się podniósł po czymś takim. Gleba. Jedyna metoda - odpięcie i zapięcie akumulatora po czym samochód wstaje. To jak to jest z tymi poduszkami? Przetarta czy dziurawa działa jak należy, nagle w czasie jazdy samochód pada na glebę bo jest dziurawa, nie pompuje jej, ale jak odepnę akumulator to pompuje ją wzorowo i już nie jest dziurawa. To coś z elektryką? kompresorem? Czy taki jest objaw dziurawych poduszek i tak ma być, że po zapięciu akumulatora nagle jest ok, już dziurawa nie jest i samochód jedzie dalej...

Nic pilnego, po prostu może mnie ktoś mądry oświeci

Cześć pawel_t
W swojej mialem identyczny problem. Mechanik powiedział, że przyczyn może być więcej niż jeda. Podobno u mnie problemem była woda w instalacji pnejmatycznej, której pozbycie się wyeliminowało usterkę. Podsuń myśl swojemu mechaniorowi a jak to nie poskutkuje daj znać to jeszcze podpytam swojego. Pozdrawiam.

Ok dzięki za odpowiedź.
Kiedyś już miałem problem, że kucał na jedno koło ale od wymiany zaworka kompresora właśnie od tego koła problem się skończył. Jakiś czas był spokój i teraz jak napisałem siada w czasie jazdy na oba koła.

Jeszcze jedno - możesz polecić gdzie mogę kupić amortyzatory do tego zawieszenia? Byłem niedawno na przeglądzie i lewy z tyłu ma 18% tylko. Np na allegro widzę tylko do allroad a pewnie nie będą pasowały. Wszędzie czytam, że w grę wchodzą tylko oryginały, ale to takie kwoty, że już lepiej zmienić zawieszenie na normalne.

Tak jak pisałem... jeżeli nie pomoże daj znać to podpytam. Co do amortyzatorów sprawa jest do przemyślenia. Są trzy możliwości rozwiązania problemu ...bądź pozostawienie go bez rozwiązania.
-Pierwszy, najkosztowniejszy to wymiana na nowe (rozumiem, że Twoje są osobno amor z czujnikiem poziomowania, osobno miech...?) i tak koszt wymiany w tym wypadku (części tylko z serwisu bo brak jest zamienników czy podróbek) to wydatek rzędu około 3300zł jak dla klienta z ulicy chyba, że uczciwy czy też dobroduszny mechanik odda swój rabat to wówczas można zjechać do 2800zł oczywiście za sztukę.
-Drugi wariant, wg mnie najtańszy i najbardziej optymalny pod każdym względem to znalezienie w google firmy pod tytułem NAGENGAST z Gdańska, wykonanie do nich telefonu i ewentualnie regeneracja. Dowiadywałem się co nieco jakieś dwa lata temu i wówczas koszt regeneracji miał wynosić 550zł i trwać od jednego do dwóch dni, czyli albo wysyłka albo należałoby wkalkulować w koszty nocleg. Na usługę wówczas dawali dwa lata gwarancji.
- I nareszcie trzecia opcja - wymiana na zwykłe, którą uważam za ostateczną i nie orientuje się na jakim poziomie cenowym może się wahać. Tu jednak podobno choć nie na pewno dochodzi jeszcze problem z czujnikami i komputerem który trzeba przeprogramować czy też ominąć.
Mam nadzieję, że uda się wybrać zadowalające rozwiązanie:) Pozdrawiam.

Rozmawiałem z jakimś człowiekiem z wybrzeża z firmy, która zajmuje się takimi zawieszeniami i przekładkami i koszt wymiany na normalne to ok. 1700 zł, ale można znaleźć wszystko innych producentów czyli kompletne macphersony. Wahacze podobno pasują. Podpytam go jeszcze jutro o komputer, ale po dłuższej rozmowie ostatnio wyszło, że nie jest to wielki problem.

Dzięki w każdym razie te wiadomości

Dla zainteresowanych na przyszłość...

Wywaliłem poduszki, wrzuciłem normalne zawieszenie. Kompletne na tył bez robocizny wyszło ok. 1450 zł. Komfort... -10%, ale przynajmniej mam spokój. Zero problemów, nie ma żadnych błędów itd.