.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Doradźcie Panowie i Panie. Planuje zakup mojego pierwszego Audi, wcześniej jeździłem tylko Francuzami i nie mam doświadczenia.
Planuje zakup jakiejś S6 kombi lub sedan. W oko mi wpadł ten sedan. Wiem że jest w nim dużo do zrobienia, ale ja lubię co nieco pogrzebać przy samochodzie i samemu naprawić.

http://otomoto.pl/audi-s6-full-recaro-x ... 84000.html

doradzicie ile w to auto jeszcze kasy trzeba wrzucić?

Patrząc na zewnątrz ... to co musi być z mechaniką .. myślę że drugie tyle

Dostała przodem widać po błotniku, zderzak tez odstaje.
To wszystko nic. Pytanie, jak z mechaniką?
A to sprawdzisz wyłącznie na miejscu.
Ska kompromisów nie lubi.

tak z zewnątrz widać te mankamęty karoserii, no ale to do ogarnięcia jest. Ciekawe jak mechanicznie wygląda.
Właściciel tego auta mi pisał że teraz nie jeździ już nim, bo ma CL500 - czyli lubi duże silniki i nap....ać (s6 - no ale może dbał o niego swego czasu).

ps. Pewnie szkoda czasu na to auto

Jak chcesz kupić takie auto, to niestety jeżdżenia nie unikniesz, chyba że ktoś podjedzie obejrzeć z lokalesów.
Albo, żeby nie zjeździć PL wszerz i wzdłuż, szukaj czegoś co kosztuje ok 30k zł, z papierami (FVAT) na remont skrzyni, większe naprawy.

Może mi się uda podjechać i obejrzeć to auto, ale nie wiem kiedy

Jeszcze jest tu fajne kombi. Może ktoś z forumowiczów zna to auto ?
http://allegro.pl/show_item.php?item=4777729107

Wlaściciel? Jaki własciciel - chyba pan komisant. Auto na rejestracji NOS, a komis w Gdańsku.
Auto wisi ponad pół roku. Swego czasu było za 24900zł.
Nie widziałem go, ale 19.900zł to cena adekwatna do A6 1.9TDi z tego roku. Jesli ma byc w BDB stanie.

Eska za 17 tys zł?
To ja Audi80 4.2 i to do licznych poprawek, wcale nie ideał sprzedałem nie dużo taniej. I to pierwszy oglądajacy, pare dni po wystawieniu kupił.

Zdrową S6C5 poniżej 25.000zł bardzo ciężko znaleźć, do tego LPG 5000zł (jak ktoś chce jeździć a nie patrzeć) i 30.000zł.
Takie są realia niestety.
Można kupić za 17.000zł ale kilka tysi w S6 można dołożyć w moment i to wcale nie trzeba wiele robić.

W taką jak naprawdę źle trafi, to wloży i kilkadziesiąt i nawet nie zorientuje się kiedy
- opony 2 x (zima lato) - 6k lekko licząc
- hamulce - tarcze, klocki, płyn wymiana - 2k zł
- zawias przód 2k
- zawias tył - w sumie pancerny - ale jakieś duperel 500 zyla kal nic
- olej, filtry, rozrząd, paski, rolki osprzętu, klima - 3k
Nie wspominam o darciu włosów z głowy, w przypadku padu skrzyni
Silnik, jak nie cieknie, i nie grzechocze (fazatory) to właściwie, nie ma czego się bać, ale ...
- usunięcie wycieków (demontaż silnika, uszczelki, montaż) 1,5-2k
- napinacze - 2k za głowicę - czyli 4k

Nikt kto jeździ eSką jakiś czas i dba o auto, nie odda go za 15-19k - ja gdybym miał sprzedać swoje - za 35k mogę oddać.

Zawias tył oprócz wachaczy którymi ustawia się geometrie tych z tą podobno zawsze zapieczoną śrubą plus poduszki dyfra x2 plus amorki tył plus ich mocowania to lekko ponad 4k. Amorki sachs zawiecha co się dało wyrwać to lem a reszta aso. Auto pływało na dużych prędkościach, struchlała guma.

Niezły paździerz. Lewy bok też klepany.

Robi wrażenie jakby prosił o eutanazje.

Robi wrażenie, jako kubeł zimniej wody.
Jednak dla porównania jakby dostawić drugie takie rozeznanie z kosztami przykładowo z A6 C5 2,8 to uświadomimy sobie, że utrzymanie miny zawsze jest drogie.
Bo o ile są droższe ceny do S? Czasami są jednakowe, czasami jest to x2 a czasem zaledwie kilkanaście %.

Panowie nie przesadzajcie z tymi cenami. Parę lat temu dokładnie chyba ze 3 lata kumpel sprzedawał swoją eskę w manualu z instalacją LPG, chciał 20 parę tysięcy dokładnie nie pamiętam. Nie mógł sprzedać i oddał chyba za mniej niż 18 kafli. Auto było zadbane i w bdb stanie.

W której budzie?

Zagor te ceny, ktore podajesz to dotyczą kazdego a6 q z wiekszym motorem. Nie tylko Ski

tap

Jakbys Ty jeszcze miał, albo Twoj kumpel S6c5 w bdb stanie za okolo 20 tys zł to daj znac, tego samego dnia przyjezdzam z gotówką. Serio, nie przesadzam. Jesli jeszcze w manualu i z LPG? może nawet 21 tys zł dam.

Koledze się chyba z C4 pomyliło.
Albo dobry stan (pojęcie względne), jeden jeździ dopóki się coś nie urwie i ma chlew w środku i na zewnątrz ale twierdzi, że
jego auto jest w BDB stanie (znam takich) i nie wytłumaczysz, że jednak tak nie jest. Drugi będzie głaskał i robił wszystko na
częściach z najwyższej półki i wymieniał nawet klamki wewnątrz bo ma ryskę itp... i też ma stan BDB.
Jedno auto drugiemu nie równe a dla większości liczy się rocznik i tyle, byleby jeździło i mało kosztowało.