.: AUDI KLUB POLSKA :.

Centra Futura - nie pamiętam ile ma - ale wydaje mi się, że w tym roku kupiona - właśnie wyzionęła ducha
Dziś rano schodzę do garażu, wsiadam do auta, przekręcam klucz, i patrzę, a kierownica ledwo co wyjeżdża, kontrolki jakieś takie byle jakie, próba rozruchu, spowodowała zgaszenie wszystkiego
Poczytałem już o przejściach z reklamacjami produktów tej marki, i wiem, że lekko nie będzie, chyba że zaprzyjaźniony sklep w którym zakupiłem aku coś pomoże - mam nadzieję.
Od czasu zakupu auto wykończyło dwie baterie (obie tej samej marki - Exide, i Centra F) - a altek sprawny - był już regenerowany, ładowanie OK
Co kupić ??

zagor czas na gigawatt

Aku marki Gigawatt, czy Bosch Gigawatt?

Centra zakupiona jednak w zeszłym roku w czerwcu - gówno wytrzymało 16 msc

najtańszy gigawatt, albo taki z czerwonym bodajże bykiem - mam taki w busie - nie do zaje u mnie chyba 3-4rok a ile był wczesniej kto wie

Te aku z wyższej półki w małym pudełeczku mają ogromne moce, stoją po sklepach ruski rok - potem to pochodzi rok w aucie i klęka

Do śmierci nie zapomnę jak sąsiad kupił do T4 Futuręi jak to się nie chwali i mówi jakiego to mam dziada - on ino oryginał, takiego dziada jak ja mam by nie założył, po gwarancji podziękował za współprace hehehe

Ten z czerwonym bykiem to masz na myśli Banner'a, czy jakiś RedBull ??
Chyba kupię Bannera - u tych samych co tą Futurę kupiłem, jeśli załatwią że Centra uzna gwarancję

o to to to

Ja tam do wszystkich samochodów co maja zostać na kilka lat pokupowałem Varty , jakoś tak zaufałem firmie.

Wczorajsza jazda na mecz do Wro to jakaś paranoja. Pomijając fakt drogi, obróciłem Opole-Wrocław Wrocław-Opole i, o losie, w Opolu na ulicy Wrocławskiej zapaliła się kontrolka ładowania. Dotoczyłem się do domu. Dziś rano miałem chwile wolny kanał w robocie, to zrzuciłem altka i okazało się, że niemal brak szczotek, a komutator ma już bruzdy jak Rów Mariański.. Dobrze, że padł na miejscu a nie o 12 w nocy na autostradzie;)

A ja mam pstryczek.
Aku to jakiś szajs, ale wyłączam obwód zawsze, i od tego czasu problemu nie było nigdy....
Inna sprawa że po ostatnim numerze z Aku, zawsze jak odpalam to mignie kontrolka, bo aku był padnięty do zera (Z E R A) i teraz już parametrów nie trzyma,ale jeżdżę aż się wysra na amen.

Z własnej woli i bez konkretnej przyczyny (żaden kredyt) wykupiłem sobie ubezpieczenie na życie.
Nie mogę już nazywać siebie beztroskim młodzieniaszkiem

Nawet jak posiadaczowi ubezpieczenia na życie się "zejdzie" z tego padołu, ubezpieczyciel bawi się w lepsze klocki, niż przy pokryciu straty wynikającej ze szkody samochodowej. Często rodzina daje za wygraną, kiedy w tym trudnym okresie nie widać możliwości uzyskania świadczenia.

Żona wylądowała w szpitalu... na szczęście już wszystko pod kontrolą... reszta w wątku

viewtopic.php?f=25&t=110590&start=2360

Zdrowia dla Twojej Żony i Dzidzi.

lusterko, szyba, slupek km. to moje straty na drodze brańsk-wys.maz. szofer z przeciwka zapomnial ze jest szklanka i 10m przedemna wyskoczyl na moj pas z naprzeciwka.

siedzenie i portki czyste, ale co sie wkur... to moje.

Dobrze, że nic Ci się nie stało...

Oczo*ebny kolor na 106ce nic nie dał, od rana moje ulubione dostawczaki...
1szy na zielonym na lewy pas i po hamulcach, próbował się wryć do skręty w lewo
2gi, ściął mi ostro zakręt do wewnętrznej na dwupasmówce (leciałem prawym), szkoda było bić, bo świeżo psiknięty heheh.

Mi też szkoda bić auta- bo z ubezpieczalniami to same nerwy.
Może nie horror, ale nerwy zjada:
Otóż, nie wiem co to za moda, ale wbija się taki jeden z drugim na wielopasmowy pas ruchu- z pasa do rozpędzania wjeżdża jak trzeba na prawy z 3 PUSTYCH pasów i uwaga no może 100-200m jedzie na prawym pasie i od razu przy wystraszających 80km/h wbija na środkowy- nieważne jaka rejestracja, marka, klasa auta, płeć kierowcy nagminne zachowanie- co pod tymi kopułami mają?

W efekcie jak jadę zgodnie z przepisami na prawym z dozwoloną prędkością na tempomacie to takiego młota trzeba wyprzedzać zmieniając pasa ze skrajnego na skrajny i z powrotem lub co gorsza wbijają się przed maskę (jak widzę, że ktoś jest na rozpędzającym to zmieniam pas z prawego na środkowy) z wolnego prawego na środkowy- nie wiedzieć po co i bez kierunku najczęściej.

kolego polecam tydzień pojeździć po Rzymie albo Neapolu to szybciutko zmienisz zdanie

Mariano Italiono i inni kierowcy są mi znani- tam to już czysta głupota rządzi.
Nigdy nie zapomnę jak na moich oczach koleś/sąsiad o mało nie rozwalił świeżej sztuki Maserati 3200 GT (był rok 2000, nówka fura) 200m od domu- aż mi krew ścięło w żyłach.

W takiej sytuacji jak opisujesz dozwolone jest wyprzedzanie z prawej strony