.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Żona chce zmienić auto.
Wybrała już model.
http://allegro.pl/kia-sportage-2-0-benz ... 72668.html

Podoba się bardzo ale jak to kobita,brakuje skóry.dziury w dachu i navi.

Ta jest taka wszystko mająca,ale z niemcowni ,więcej przejechane i co za tym idzie niepewna.
http://allegro.pl/sportage-163-km-navi- ... 25465.html

Wszedzie gdzie się czyta o tym modelu,opisywany jest bardzo dobrze.
Miał ktoś styczność z takim wozem?
Warty zainteresowania?
A może jakiś inny silnik?

silnik paliwożerny, brak dynamiki jak na 163 PS

jak ma byc benzyna to lepiej juz 1.6 GDI 140 PS ...

Tylko ze ten 1,6 prawie wcale nie jedzie.

a jeżdziles ?

fakt, silnik 1.6 to silnik wysokoobrotowy i do 3000 rpm można zasnac, ale powyzej jest juz znosnie ...
2.0 jak dla mnie nie sprawiał lepszego wrazenia niz 1.6 , moze to wina zle zestopniowanej skrzyni : 2.0 ma 5 bieg, 1.6 ma 6 bieg]

kiedyś był plan na takie auto salonowe własnie dla kobity .... jeżdziłem jednym i drugim [testówki w salonie] i to jest tylko i wylącznie moja opinia ...

poczytaj tez po forach .

p.s fakt , był to Hyundai ix35 , ale silniki są te same .

Ojciec kolegi kupił sobie takiego Hyundai ix35.
Wyskoczyliśmy nim na piwko,żeby przetestować maszynę,i przytłoczyło mnie wielkie zdziwienie.
To moja pierwsza 80 tdi chyba lepiej chodziła.

A jak am się do tego Kia Hyundai iX35 ?
Z Kią do czynienia nie miałem styczności za to z Hyundaiem tak . Auto nowe więc powiedzieć za dużo się o nim nie dało.W środku wygodnie ( nawet bardzo wygodnie) nie wiele jeździłem ale było w miarę można trochę za słaba moc i moment.
Więcej jechałem nim jako pasażer bo prowadzenia tylko tyle miałem ,ze go przestawiałem.
Z wyglądu wewnętrznego bardziej odpowiada mnie Hyundai .Tylko cena jak dla mnie lekko chora za te samochody , ale skoro mogą tyle chcieć za Genesis-a...
Jak jest z awaryjnością tych aut ?

awaryjnosc na poziomie zerowym, dla mnie sportage fajniejszy w srodku niz ix35, dobre warunki gwarancji gdyby cos sie mialo zepsuc. Zamiast benzyny wolałbym tam 1,7 diesla, rozrząd na lancuchu, brak awarii . Szkoda ze uzywane ciagle trzymają cene.

Kia fajna na poczatku, mam sorento z 2010, nowy model. Navi skory automat szklany dach etc. auto kosztowalo 197,000 i teraz przy ok 120k km widac juz zuzycie. Glupich awarii juz bylo: navi, lusterka nieskladajace, zblokowane hamulce z tylu-reczny sie kompletnie rozpadl i zblokowal os. Laweta i naprawa- przy ok 80,000km-gwarancja oczywiscie nie pokrywa. Porazka....navi dwa dni temu po raz kolejny wysiadla kompletnie

Suv bez 4x4 , nadaje się tylko żeby w nim poposuwać .Jak się baba uparła i to sobie wymyśliła, to raczej nie masz odwrotu, i to pytanie jest zbędne. Ja bym poszukał Qashqaia , sam na wiosnę sprawie sobie po lifcie, 4x4 do miasta.

Dlatego wlasnie trzymaja cene
I brak 4x4 w 1.7 D

Hyundai, Kia to b. dobre auta, ludzie ich jeszcze nie doceniają. Z faktów, b. mała awaryjność (współpracuje od x lat z salonem ww. marek), chłopaki z serwisu jednoznacznie twierdzą, że nie psują się w ogóle, napraw "gwarancyjnych" wykonują baaardzo mało. Według mnie, biorac pod uwagę konkurencje i auta wiecznie stojące na serwisach, jest to najlepsza propozycja dla ludzi, którzy szukają czegoś dość taniego i przede wszystkim bezobsługowego.

No własnie taki ma być.
Poszperałem trochę i bardziej polecają tego 2.0 dohc,tylko ciekawe jak ze spalaniem?

Mi też się podoba ,jest taki inny.