.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich po dlugiej przerwie.
Jako ze tym razem zakupilem 100 2.3 93r,za niewielkie pieniadze i chyba sam sobie zalatwilem na wlasne zyczenie teraz szukam , rozwiazania i pomocy.
Otoz chlodnica wody miala dziurke wiec ja wymienilem,ale ,,swiadomie-nieswiadomie zostawilem ukl. na wodzie,a w nocy jak na zlosc mroz co prawda -4 ale byl.No nic jakos udalo mi sie zlac wode,zalalem ukl na nowo,ale silnik utrzymuje temp ok 110,gotuje, parownik marznie, w aucie zimno jak w psiarni.No nic doszedlem ze membrana w parowniku w ukl wodnym miala dziure na 2 palce.Zalozylem nowa.Zalalem uklad i dalej to samo.Weze od nagrzewnicy ciemle ale dalej wszystko zimne,no oczywiscie poza silnikiem, probowalem to jakos odpowietrzyc ale lipa, odpowietrznika brak.Zdj gorny waz od chlodnicy i wody nie wybija na zapalonym, to co zerwalo klina na pompie??a przeciez i tak jest wewnetrzna, czemu nic nie pcha???

Najprawdopodobniej utworzył się korek z lodu gdzieś w dalekim kącie układu, ja tak miałem.
Jeśli nie możesz wstawić auta do ciepłego garażu, masz dwie opcje. Albo poczekać na temperatury powyżej zera.
Albo, ja tak zrobiłem, nagrzewać silnik do bezpiecznej temperatury i czekać aż przestygnie. U mnie po czterech etapach puściło i w końcu załączyły się wentylatory. Trzeba uważać na nieszczelności, bo mogło coś puścić na mrozie.

od kilku dni jest temp na + , tyle razy grzalem ze i tak nic nie daje, ja mam podejrzenia na pompe wody

Skoro tak, to jest jak piszesz. Sądziłem, żeś zamarzł.

TEMAT UWAZAM ZA ZAMKNIETY, UKRECILA SIE POMPA WODY