.: AUDI KLUB POLSKA :.

Młode mamy też kochamy...

a ja waśnie odniosłem sukces w sferze edukacji , motoryzacyjnej przed chwilą dzwoniła kobieta która złapała "kapcia" i uświadomiłem jej że w bagażniku posiada coś takiego jak koło zapasowe . Naprawdę szczerze się ucieszyła

sprzedaje quattro, kupiłem Vivaro
W sumie nie wiem czy to pozytywne

takiego fajnego polifta dajesz do żyda? a to vivaro też w QUATTRO?

jeszcze chwilę nim jeżdżę ale decyzja podjęta
Vivaro quattro nie ma ale jest na 9 osób to mnie wypchają

Od poniedziałku zmiana stanowiska w pracy

Wracam mappier olony na maxa z knajpy....mamm dwa piwka w kiermanie miałem brac tary7fe ale mówie dopije sie po drodze , wychodze z blokowiska....i ........na środku ulicy leży gość ...i 5 osób nad nim stoi.....kur..nie znam się ale podbiegłem ...puls oddech i jazda....wytypowałem najmniejszego gamonia niech naciska na klate ja zająłem się "podmucham"///.........{pierwszy raz "całowałem" chłopa) ..........uratowałem człowieka ....lepiej się czuje jak po stosunku.Karetka zabrała i lekarz mi podziękował .....kurde jak mi dobrze

odrazu chłop miał znieczulenie po Twoich wdechach
a tak na serio fajna sprawa Mały, ja sam nie wiem jakbym sie zachował, tzn napewno bym pomógł ale to jest tak niestandardowa sytuacja ze czlowiek moze wpaść w panike

Grubo, gratulacje!

Co do paniki, wczoraj moja córa się zadławiła tak, że nie mogła złapać oddechu, moja ślubna oczywiście wpadła w panikę i nie wiedziała co zrobić, ja natomiast podszedłem i zastosowałem znany mi dotąd tylko z TV chwyt heimlicha. 3 szybkie uciśnięcia i odrazu lepiej
Pozytyw tym bardziej, że nigdy tego nie ćwiczyłem, a resuscytację owszem

Ogólnie wszystko ćwiczyliśmy zawsze na fantomach.......ale człowiek pijany wypalił camelka dmucham a klata jak piłka gumowa rośnie.....szok aż nie wierzyłem....oby nikogo to nie spotkało


P.S .........nie chciał bym mojego dechy wzionąć ;;kulfa nie macie pojęcia jaki mały czuje się wielki......i ten uśćisk dłoni lekarza kurr, jednak się komuś przydałem na tym grajdole

hehe, oby więcej takich Małych nickiem, a dużych Człowiekiem !

Mały a to nie na Żytniej (Nowym Świecie) było? Tam to różne rzeczy się dzieją, wiem bo nasza firma robi tam elektrykę...

Gratki Mały. To ja opiszę swoją sytuację. 5 grudnia o godzinie 8 rano przyleciała do mnie sąsiadka z płaczem że Marek nie żyje. Uściślając Marek był moim sąsiadem zza potu z którym się kolegowałem . No ale do rzeczy. Wskoczyłem w spodnie i pobiegłem do niego . Matka jego wskazała mi pokój w którym leży bo sama bała się tam wejść . Wbiegłem do izby patrzę leży na łóżku. Więc instynktownie pomyślałem o reanimacji . Jednak za nim zacząłem stwierdziłem że jednak puls i oddech jest to nie będę chłopa ugniatał. Przewróciłem go na bok do pozycji bezpiecznej i krzyknąłem swojej żonie żeby wezwała pogotowie. Po przyjeździe pogotowia lekarze stwierdzili wylew. Zaopatrzony doraźnie został zabrany do szpitala . Niestety przeżył tylko 6 dni do 11-tego . Dzisiaj jego pogrzeb. Nic więcej niestety nie mogłem zrobić . Świeć Panie nad jego duszą.

Po wyjściu obciążą go kosztami leczenia, bo był napsity:P

A on Małego że go upił

Jeszcze cztery dni i wracam na Święta do Polszu. Już się nie mogę doczekać naszego swojskiego jedzenia, jak i rogala marcińskiego, dzielnie znoszącego trudy mrożenia w domowej lodówce.

Po małym to teraz wstyd tu coś wpisać

tap

w szoku jestem ON 4.60 na bliskiej

haha, Mały zawstydził AKP