Zrobiłem kilka testów. Zatkałem wlot powietrza i psikałem w okolice kolektora dolotowego gazem do zapalniczki - silnik nie zmieniał pracy. Natomiast, gdy psikałem tak, żeby zassało ten gaz szczelinami przy wlocie - zmieniała się praca. Wniosek - raczej nie ma lewego powietrza. Na wolnych obrotach dało się zdusić i zgasić silnik zatykając dokładnie wlot powietrza.
http://youtu.be/Hmarmus69uk Jak nie dociskałem folii ręką to szczelinami powietrze wlatywało, jednak przy dodawaniu gazu szczeliny były zbyt małe i przygasał, gdyby był dostęp lewego powietrza pewnie by tamtędy ciągnęło:
http://youtu.be/i_R4u4z9S4Ahttp://youtu.be/i_R4u4z9S4A?t=25s co to za urządzenie - chodzi o ten metalowy przycisk, który jest wciskany tą małą obrotową dźwignią - czasem wchodzi cały, a czasem nie da się go wcisnąć śrubokrętem.
http://youtu.be/7PsgLZssG8c - zauważyłem, że lepiej pracuje lekko przytkany (samą szmatą). Na gazie bez przytkania tą szmatą nawet nie bardzo chciał chodzić i gasł :
https://www.youtube.com/watch?v=q6oh0A3 ... e=youtu.behttps://www.youtube.com/watch?v=d9srUwS ... e=youtu.be . Normalnie jest filtr powietrza - i on nieco przytyka dolot powietrza. Może to zbyt bogata mieszanka i za dużo powietrza?
Zatem czym może być spowodowane szarpanie silnika przy niskich obrotach? Przy ruszaniu, zmianie biegów mam wrażenie, że silnik gaśnie po czym znów odpala , czego skutkiem jest denerwujące szarpnięcie.
http://youtu.be/-QfrGchpgmg - czy to normalne, że zakrętka oleju tak podskakuje, czy to przedmuchy?