.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szanowni forumowicze,

ostatnio w mojej głowie zrodził się pomysł, aby wymienić moje wysłużone A4 B5 1.9TDI AHU na coś nowszego i mocniejszego. Wybór padł na A6 C5, najlepiej po liftingu. Zastanawiam się nad przesiadką z Diesel'a na benzyniaka i założenie do niego jakiejś w miarę bezawaryjnej sekwencyjnej instalacji gazowej. Interesuje mnie, jak taka instalacja spisywałaby się z silnikami V6: 2.4, 2.8 (przed liftingiem) i 3.0. Wydaje mi się, że wersje z turbo (1.8 i 2.7) są raczej drogie w eksploatacji i awaryjne, szczególnie w niemłodym już aucie. Chciałbym kupić samochód z Quattro i automatyczną skrzynią Tiptronic. Tu pojawia się kolejne pytanie, jak spisuje się taka przekładnia? Czy występują jakieś szarpnięcia? Czy często się coś psuje? Jak wypada taka konstrukcja w porównaniu z nowszymi autami? Swego czasu jeździłem W211 E280CDI, E60 2.0D, E70 3.0D, Golfem V 1.9TDI DSG i w tych pojazdach działanie automatu bardzo mi się podobało, jednak np w E30 skrzynia bardzo szarpała. Bardziej nawet od szybkości zmian poszczególnych biegów interesuje mnie ich płynność. Kolejne pytanie dotyczy Quattro? Jak spisuje się takie auto i czy dużo znaczniej rosną koszty? Rozumiem, że sam napęd jest praktycznie bezobsługowy, bardziej mi chodzi o koszty wymian tylnego zawieszenia. Ostatnie pytanie dotyczy typowych bolączek modelu, na które trzeba zwrócić przy zakupie auta.

Pozdrawiam wszystkich i życzę szerokiej drogi!

Zamieniasz stare na stare warto? Teraz przynajmniej wiesz co masz.

Dotychczasowym autem jeżdżę już od 8 lat i wiem, że i tak będę musiał w najbliższym czasie wykonać kilka dość kosztownych napraw. Największym problemem jest to, że samochód nie jest bezwypadkowy i pojawia się już w kilku miejscach korozja. Jeśli wymieniłbym je na bezwypadkowe, to wydaje mi się, że nie powinno być problemów ze rdzą, ze względu na ocynkowaną blachę. Samochód ma służyć jako wół roboczy do codziennej jazdy, więc nie może być zbyt drogi, żeby mi nie było szkoda, jak ktoś zdolny zarysuje lub wgniecie go na parkingu

Co za argumentacja
Do gazu te silniki jak najbardziej się nadają, łącznie z niechcianym przez Ciebie 1.8T którego nie masz co się bać w razie co.
Skrzynie są bardzo fajne, nic nie szarpie, nie są jakoś nadzwyczajnie awaryjne jak i nadzwyczajnie szybkie .
quattro jak najbardziej, ceny zawieszenia z tyłu są w dość wysokie, ale tam się tak rzadko coś sypie, że nie zaprzątaj sobie tym głowy.
Co do bolączek to sam nie wiem, generalnie to udany model, czasem zdarzy się rdza ale to tak jak w A4 nie jest to standardem.

Od siebie dodam, że 2,8 i 3,0 to najlepiej dobrana jednostka do A6 C5. Takie optimum osiągów i spalania oraz kosztów ekspluatacji. Bardzo przyjemne auto.

Z mankamentów na które warto zwrócić uwagę:
- korozja przednich błotników (problem głównie przedliftów gdzie między fartuchem wewnątrznym a błotnikiem jest gąbka wygłuszająca trzymająca wilgoć
- wyklepane przednie zawieszenie (komplet poza amorkami i spręzynami można zrobić już za 900 pln)
- silnik 3,0 warto aby miał już zrobiony rozrząd oraz sprawne fazatory (przy zakupie warto sprawdzić wartości pod vagiem)
- silnik 3,0 posiada 4 sondy i po założeniu LPG często padały presondy (idzie to wyczuć w mocy)
- 2,8 dobrzy aby był suchy. Raz w roku warto wymienić uszczelki pokryw zaworów i śledzić stan zimeringów wału oraz wałków rozrządu
- unikać skrzyń multitronic (może są fajne ale na dłuższą mete nie są tanie w ewentualnych naprawach)

To takie mankamenty, które doznałem na własnej skórze. Plusów jest znacznie więcej - od komfortu podrózowania, do jakości materiałów w środku, dynamiki (więkze pjemności), wyposażenie, relatywna bezawaryjność i oszczedność silników (choć do BMW R6 m52 im daleko).

Wielkie dzięki za rady i odpowiedzi. Moglibyście troszkę przybliżyć jak dokładnie wyglądają te koszty eksploatacji dla poszczególnych silników? Np jaka jest różnica między 2.4, 2.8 i 3.0? Czy znacznie się różnią ceny części, czy raczej chodzi tylko o spalanie? Motor 1.8 wydaje mi się chyba jednak zbyt słaby, no i nie jestem pewien czy występował razem z Quattro. Czy amortyzacja takiego auta w ogóle byłaby niższa od chociażby 2.4? Co do przedniego zawieszenia, to jak wygląda jego wytrzymałość w porównaniu do A4 B5? W moim aucie praktycznie cały czas jest z tym problem.

1,8T występował z napędem quattro - wariant 150 i 180 KM. Co do kosztów części to 2,4 i 2,8 są raczej zbliżone. W przypadku 3,0 są nieco wieksze ze względu na nowocześniejszą konstrukcję silnika. Zawieszeniowo jest to samo. W 3,0 mogę być też nieco droższe hamulce z racji wiekszych tarcz (312 lub 320/1). Spalanie jest nieco większe ale rekompensuje to znacznie lepsza dynamika.

Zawieszenie jest takie same jak w B5. C5 polift ma tą różnicę, że zwrotnica jest aluminiowa. Przy zastosowaniu dobrej jakości wahaczy, amortyzatorów i sprężyn całkiem dobrze auto znosi nasze drogi.

Po 4 latach eksploatacji żałuję, że nie wziąłem 2.7BiT albo 4.2 V8. Mój ojciec ma konfigurację 1.8TQ Avant i tragedii nie ma, ale nie pasuje mi ten motor do tego auta, dzwięk, kultura pracy... taki rozdźwięk, ale niektórzy marzą o 1.9TDI w tej budzie, więc może tylko ja jakiś dziwny jestem. 1.8TQ pali od 8 do 12.

W 2.8 największe problemy to wycieki oleju, zużycie oleju i cewka

Przez 4 lata zmieniłem może z 2 czy 3 wahacze, generalnie na zawiasie mam zrobione dobre 100kkm i jest OK, ale wstawione mam Lemy, a nie chińszczyznę.

Jmm, mam podobnie jak Ty. Dzwięk R4 jakoś mi nie podchodzi, jednak jeśli auto byłoby tanie w eksploatacji i relatywnie dynamiczne, mógłbym się skusić. Co do V8, to chyba zwyczajnie nie będzie mi potrzebne w samochodzie, który ma służyć do codziennej jazdy, a nie do zabawy. 2.7BiT dobrze znosi LPG? Jak wygląda to zużycie oleju w 2.8? Zaskoczyliście mnie wytrzymałością zawieszenia, w moim aucie ciągle coś stuka i nadaje się do wymiany, chociaż nie oszczędzam na częściach i nie wjeżdżam w każdą możliwą dziurę (czego nie można powiedzieć o mojej lubej).

Zużycie oleju jest takie jak w każdej Vce od Audi i zależy od stylu jazdy. Jak często latałem po trasach to i do 2 litrów na 10kkm, na autostradach i w ruchu miejskim praktycznie nic nie bierze.

2.7T znosi LPG tak samo jak 2.8, graty do instalacji tylko trochę lepsze.