Jako ciekawostke, napiszę, że zalałem wczoraj do klekota mojej służbówki 1.5dci 90KM paliwko zimowe IZ40 do -40 na jedynej stacji jaką znam, gdzie co roku jest rzut takiego,ze względu na temperatury w zimie
Zostało im po sezonie, a cena jak zwykłego, wyszło mi 4.15. Paliwko jest przezroczyste praktycznie jak woda, podejrzewam, że mało w nim jest syfu (wypełniaczy objętości
).
W każdym razie, samochód dostał takiego szfunga, jakby 20KM przybyło w porównaniu ze zwykłym ON statoil, orlen itp. Idzie jak głupi, boję się, że zaraz panewki poobraca
Śmiem twierdzić, że idzie lepiej niż na BP ultimate diesel (piszą, że do -35), które uważałem za najlepsze do tej pory. Dupohamownia nie kłamie.
Mało tego, pyknąłem na tym trasę 300km z predkością przelotową 90-100km/h to spalanie pokazało 4,2 litra/100km ... Gdzie zazwyczaj mam o litr więcej.
Tak jakby można dodawać mniej gazu, żeby utrzymać prędkość.
W Waszych audikowskich maszynach też czuć takie różnice przy różnych ON ? tutaj akurat dość nowoczesny silnik, bo akurat takim dajzlem jeżdże, to czuć różnice.