.: AUDI KLUB POLSKA :.

No niesamowity klimat komentarza miał. Szkoda.
tap

Po półrocznym L4 lekarz stwierdził, że złamana ręka nie zrasta się,
bo kości w miejscu złamania przesunęły się i blacha i 6 wkrętów nic nie pomogły,
bo "coś poszło nie tak" i się przesunęło.
Witamy w Polsce Czy jest na sali prawnik ?
https://lh3.googleusercontent.com/-BJ6e ... MG0004.jpg

ale bym się wk............

To wszystko to nic!
Miesiąc temu okazało się, że moja szwagierka ma raka od kilku lat, prywatne wizyty przez kilka lat u "najlepszych specjalistów", worek pieniędzy włożony w diagnostykę, zabiegi, stwierdzili epilepsję.
Wyjechała do austrii i w przeciągu tygodnia zdiagnozowali raka, 2tyg. temu usunęli go i wszystko jest na najlepszej drodze do szczęśliwego zakończenia. Austriacy stwierdzili, że jeszcze pół roku i poszłaby do piachu...
Dokumentacja medyczna wykonana w polsce podczas badań wskazywała na nowotwór, a nasi szpece tego nie rozpoznali, jaustriacy jakimś cudem rozpoznali niemal natychmiast...
Nic, tylko dobrego adwokata i do sądu, a że szwagier jest dość majętny to im tego nie popuści.

Cycki mi opadają.... no OK jakbym na to gówno nie płacił, ale ja płacę raz w składkach, a drugi raz prywatnie.
I wychodzi, że jak płacę dwa razy to i tak mnie w d**pę ruch*ją.

35.... zdecydowanie bliżej jak dalej

Po 40 z górki. kiddyś znajomy podsunął mi maksymę : Jak po 40 wstajesz rano z łóżka i nic nie boli to znaczy że umarłeś

He he . Ja mam 39 i można powiedzieć że maksyma Twojego kolegi jest jak najbardziej trawiona.

37 l. od 24.02 ...
Impreza nadal trwa ...

Wszystkiego najlepszego Basket

Jak imprezujesz w jednym ciągu to grozi Tobie katar kolumbijski
Banda starych dziadów - ja mam czas do października, żeby 37 świętować.

Generalnie jak wątek zrobił się o tym, gdzie kogo co *ebie po 30-stce, to ja narzekam tylko bóle pleców, ale to pochodna unfalli a nie wieku.

37 litrów? Na ilu?
edit:

Chyba lat:P

Wjechałem dziś w Częstochowie gdzieś na światłach służbową KIA CARNIVAL w tył NISSANA MICRA K12 - się zagapiłem na navi . Na szczęści jechałem 5km/h i tylko zarysowałem zderzak Nissana.
Miła Pani z Micry, była nadzwyczaj spokojna. Powiedziała, że mieszka obok i kazała mi jechać za sobą. Zawiozła mnie do jakiegoś warsztatu, gdzie okazało się że jest jego właścicielką lub żoną właściciela Spisaliśmy oświadczenie, zrobiłem foty i po sprawie.
Dla mnie to raczej śmieszne niż straszne, ale umieściłem tutaj.

Hej. Przejechałem dzisiaj po trójmieście prawie 200km.! Aha S6 AEC i sportowe zawieszenie !!! Drogi-Faaak!

to wszystko bzdury. Proszę o oczyszczenie wątku:)

Po pożarze V8 na codzień jeżdżę 0,650 we Fiacie 126p:)

Co masz do fafika? Bardzo bezpieczne auto, strefa zgniotu kończy się na silniku

Od piątku cała familia chora (prócz naszej latorośli, którą zdążyliśmy już wywieźć do dziadków)...
Antybiotyki, kaszel urywający płuca i ogólna "radość"...

A w około mnie wszyscy po kolei chorują.
A ja Cabrio sezon rozpocząłem tydzień temu (9 dni).
Bez dachu, 102 km, prędkości patrolowe, max 130 chyba raz było, a tak po 70-100.
Policja za Kołbielą zamiast mnie zatrzymać to mi pomachali (jak wariatowi).
NIC mi nie dolega, w krótkim rękawku chodzę, raz-2 na miesiąc się kąpię w stawie/jeziorze (ostatnio jak lodołamacz).