.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
Mam pytanie. Wczoraj przydarzyła mi się niewesoła przygoda. Zjeżdżając z bardzo wysokiego krawężnika (tak tak, głupia baba) strasznie coś mi zadudniło, wręcz miałam wrażenie że coś mnie "blokowało" a ja na chama dorzuciłam trochę gazu i jakoś się z niego sturlałam. Dojechałam pod dom (jakieś 30km) zabrałam co miałam zabrać i pojechałam w dalszą podróż (widząc w lusterku że w miejscu gdzie stał samochód jest COŚ mokrego...uznałam że nie mam czasu na przyglądanie się temu.) Pojechałam więc dalej, po jakichś 200 może 300km zaświeciła mi się na czerwono kontrolka od silnika i oleju. Nie zważając na to w poszukiwaniu parkingu jechałam dalej. Aż wreszcie coś zatrzeszczało i autko zgasło. Nie dało rady go odpalić, nawet nie było słychać żadnej reakcji z jego strony. I teraz dość głupie pytanie...czy bardzo narozrabiałam?
Pozdrawiam

Silnik do wyrzucenia

ojoj. dobra, a gdybym spróbowała dolać oleju, to dam radę choćby na chwilę go wskrzesić żeby dojechać pare km do serwisu??

ŁOŁ.... Silnik zarżnęłaś panna.

prawdopodobnie nawet już nie odpalisz choćby silnik się w oleju kąpał.

ehh...czyli nie pozostało mi nic innego jak podziękować mu za współpracę?

Motor zatarty, warty tyle ile waży...

Silnikowi ? Na pewno. Chociaż z drugiej strony ... a nie. nie bedę złośliwy.

a ile km przejechaas po zapaleniu się czerwonej kontrolki ? jak kręcisz rozrusznikiem to silnik sie kręci czy nie ?

Raczej to on podziękował tobie za współpracę.

no myślę że gdzieś około 10ciu, bardzo szybko się rozkraczył. nic się nie kręci, kombinuje na wszystkie sposoby a on wydaje z siebie tylko takie "łuuuuu" jakby miał się popłakać i nie trybi

nieźle, nieźle
o ile nie fake to fajny temat, dawno takiego nie było

Ile chcesz za to audi?

Dzwonisz po lawetę, może nawet masz to w pakiecie z ubezpieczeniem, wycieczka na serwis, kara będzie raczej 5-cyfrowa.
Na skakanie po krawężnikach to się olka kupuje

nie znam się na tym, nie wiem ile jest warty zwłaszcza w tej chwili z rozpieprzonym silnikiem. 2014r. więc jeśli już miałabym go sprzedać, to na pewno nie za parę marnych groszy.



5 cyfrowa...o zgrozo w takim razie chyba muszę szukać nowego domu

Tanio nie będzie
http://allegro.pl/silniki-i-osprzet-sil ... s0-mt-0113

przerażasz mnie. zwłaszcza że na allegro to z pewnością używki, które w moim przypadku nie przejdą z prostej przyczyny - auto jest nadal objęte gwarancją serwisową więc wszelkie naprawy tylko tam... pozostaje mi chyba jedynie tłuc się w łeb

hmmm temat prowokuje różne refleksje sam zastanawiam się co zrobilbym z żoną gdyby zarżnela roczne S7 , bez względu jakbym byl bogaty...

Jak to co -to samo co ona z silnikiem Zarżnąłbym

uwierz mi, że akurat ta kwestia przeraża mnie najbardziej. najgorzej, że już chyba czas się przyznać do wyczynu życia

W takim razie mam gorsze wiadomości, bo silnik w serwisie kosztuje "nieco więcej"