.: AUDI KLUB POLSKA :.

Cześć, myłem dziś samochód, po umyciu odstawiłem go do garażu i wszystko było ok. Po ok 3 godzinach poszedłem do samochodu, z pod kolumny kierowniczej wydobywa się pisk bez włączonego zapłonu, po odpaleniu silnika tez piszczy. chciałem odłączyć akumulator i zauważyłem że jest tam woda, akumulator miał spód ok 2 cm w wodzie i wiązka kabli ( nie wiem od czego te kable są) też była w wodzie oraz dolna część sterownika od LPG. spuściłem Tę wodę i po ok godzinie podłączyłem akumulator, pisku nie było, ale zapłonu nie włączałem, to nie wiem czy po odpaleniu silnika będzie piszczeć. Ktoś mógłby mi poradzić czy przez te przewody w wodzie mogło się stać coś poważnego jakieś spięcie?

Chyba nic strasznego, w b5 takie zalanie to standard.
tap

Tak czy siak musisz przeciscic odplywy by sytuacja sie nie powtorzyla.

jeden pod aku, drugi pod serwem

dziękuję Panowie za tak szybką odpowiedź, już przeczyszczające i wydaje się, że wszystko jest w porządku, Mam jeszcze takie małe pytanie, to pszczeli bez włączonego zapłonu, to efekt przebicia prądu z jakichś przewodów, czy jest tam jakiś czujnik zabezpieczający i to on tak puszczał? Bo dodam że wody było tyle ze akumulator był zanurzony na dobre 2cm. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki

Pewnie bylo przebicie gdzies w instalacji. Osuszyc, odwodnic, przeczyszcic odplywy i jezdic.