Mateusz L napisał(a):
Cytuj:
bezduszne plastikowe wozidła ot tyle
To czas pokaże co ma duszę, a co nie
Dla mnie jednym z najlepszych aut z jakimi miałem do czynienia- najbardziej "uduchowionym" była Mazda 626 GD- dla wielu ludzi "japoński plastik"
Cytuj:
Coraz większa awaryjność
Czy ja wiem. Pracowałem chwilę w ASO. Nowe auta, kupione w salonie, a nie "okazje" ciągnięte z całego świata, przyjeżdżały praktycznie tylko na przeglądy. Nie demonizowałbym. Te po gwarancji, zazwyczaj na przegląd (coroczny) lub zmianę opon. Warunek- jak pisałem- pewny stan. Jak mój Pug ma na liczniku 225 tys km, przy wymianie dwumasy (w 1.6 HDI jest to bardzo wytrzymały element), okazało się, że to najprawdopodobniej nie pierwsza, to co mam powiedzieć? Auto nie ma nawet 10 lat, więc ile ono tej Belgii nawalało km?
Cytuj:
coraz trudniejszy dostęp do prostych czynności typu wymiana żarówki
To już indywidualna kwestia auta. Nie zawsze. W nowych, które mieliśmy w ASO zawracałem na to uwagę i nie przypominam sobie auta w którym były jakieś problemy. Może to specyfika niektórych marek. Któryś tam Renault miał wymianę przez nadkole wiele lat temu.
Cytuj:
Brak kola zapasowego
Zajmuje kupę miejsca, komplikuje kształt podłogi, a tak z ręką na sercu ile razy w życiu Ci walnęło koło? Ile w ostatnich latach? Opony są dziś nieco inne. A i serwis na każdym kroku. Poza tym, każdy chciałby 18", 19"...gdzie to wsadzić?
Cytuj:
brak bagnetu oleju
Są inne rozwiązania. U mnie np. jest bagnet, ale z drugiej strony siedzi "elektroniczny". Rurka z kostką na dwa kable. Jak odpalam to pokazuje mi stan oleju. Tyle razy ile uruchamiam silnik, a nie jak sobie przypomnę raz na 2 miesiące
Cytuj:
wszystko sterowane elektroniką, tryliony czujniczków, podciśnień,
Z mojego doświadczenia wynika, że samo się nie psuje- dopiero ingerencja niedouczonych "fahofców" np.po dzwonie.
Cytuj:
DPFy
Nie takie straszne, jak się mówi. A wolę jechać za TiRem z Euro 4, 5, czy 6, jak za starym Liazem...
Cytuj:
FSI
Wiek dziecięcy. Tak jak Dreamliner jest samolotem wymyślonym na nowo, tak bezpośredni wtrysk benzyny to etap przejściowy w drodze do zapłonu mieszanki jednorodnej, ale jak by nie było- jest silnikiem wymyślonym na nowo.
Czy samo dobro, nie wiem, ale zwróć uwagę, że wszystko co nowe i nie znane a) straszy ; b) kosztuje. Straszyli ludzi Common Raillem. Dziś regeneracja wtrysku Boscha to 150- 300 zł.
Jesteś przedstawicielem jakiegoś lobby czy tak po prostu tutaj wpadłeś zachęcać do francuskiej motoryzacji (tą akurat znam i w ostatnich latach miałem z nią bardzo dużo do czynienia)
Ty masz swoje racje, ja mam swoje.
W tej chwili mam 2 auta (owszem stare), jedno ma 187kkm ori przelotu, drugie 18-letnie 256kkm też raczej nie skręcone. W jednym i w drugim jakoś problemu (odpukać) z ciągłymi naprawami nie mam. W A6 C5 nawet jeszcze oleju nie zmieniałem bo nie musiałem
Kwestia zakupu odpowiedniego egzemplarza. Do starszej mam większy sentyment i owszem przywiązałem się do tej kupy złomu jak to napisaleś. Dopóki mnie będzie stać żeby ją opłacać, trzymać pod dachem, zimą nie jeździć, chuchać i dmuchać, jeździć z przyjemnością i bananem na twarzy, serwisować gdy zajdzie potrzeba to będę ją trzymał. Gdy dorobię się wielostanowiskowego garażu to będzie zajmować honorowe miejsce i wyjeżdżać od wielkiego dzwona albo na niedzielną przejażdżkę by z nostalgią powspominać jakie to kiedyś były fajne auta
poza tym uważam, że gdyby nie było takich pie.....tych ludzi jak ja to te fora nie byłyby potrzebne. Bo ktoś je kiedyś wymyślił by pasjonaci i fani marki mogli wymieniać się doświadczeniami, spostrzeżeniami i nawzajem sobie pomagać.
....A Ty wpadasz tutaj agitować na rzecz kilkuletnich francuzów i myślisz że do mnie to trafi....
P.S. żeby nie było...miałem Megane II 1.9dCi, Clio 1.5 dCi x 3, 1.2 16V, 1.4 16V x 3, Xsara Picasso 1.6 HDi, a jeździłem wieloma innymi nie będącymi moją własnością. Każde auto było max kilkuletnie, żadne nie miało 10 lat i więcej w momencie zakupu. Każde spełniało swoje zadanie jak należy, żadne nie było jakoś specjalnie awaryjne.... Ale co z tego jak żadne nie wzbudzało we mnie emocji (a tego też oczekuje i szukam w aucie) i było/jest tylko przedmiotem codziennego użytku jak pralka, zmywarka, telewizor czy inne żelazko (nie obrażając Megane II
), co znajduje akurat auto starym poczciwym S6 C4