.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Zamierzam wydać na auto około 25000-35000, w zależności co się trafi i co będzie opłacać. Jestem zainteresowany marką AUDI. Zrobiłem sobie taki mały research jakie auta mi się podobają, rezultaty widać na dole. Tam gdzie w nawiasie napisana cena+, cena była 35000 albo i więcej [korzystałem z allegro], może skuszę się na zakup czegoś droższego ale to do zastanowienia. Auto (sedan) benzyna+gaz lub benzyna a gaz sam włożę. Nie jestem obeznany w silnikach i mało się na tym znam. Mam więc prośbę do was, które z podanych aut opłaca się kupić? Prosiłbym o doradzenia auta jak najmniej awaryjnego i wykazującego się niezawodnością. Wyposażenie nie gra raczej znaczącej roli w wyborze (jeżeli już, to zależy mi na najbardziej podstawowych funkcjach ale to raczej ma każdy podany model). Ewentualnie można polecić jakieś auto spoza listy jeśli sądzicie że może mi się spodobać.

A6 C6:
-2.0 TFSI 170KM 2005-2008
-2.4 V6 24V 177KM 2004-2008
-2.8 V6 FSI 210KM 2006-2008 (cena+)

A4 B7:
-1.8 T 163KM 2005-2009
-2.0 20V 131KM 2004-2008
-2.0 TFSI 200KM 2005-2009
-2.0 TFSI DTM Edition 220KM 2005-2006 (nie wiem, nie znalazłem)
-2.0 TFSI e 170KM 2007-2008 (cena+)

A4 B8:
-1.8 TFSI 160KM 2008-2011 (cena+)

Sensowny wybór w tych pieniadzach b7 z poczatku produkcji. C6 przed liftem omijaj, na B8 to za mało kasy.

Czyli B7 wszystkie modele tylko że początkowe roczniki? C6 po lifcie to jakieś konkretne roczniki czy muszę sprawdzać jak już będę miał na oku dane auto?

Jeżeli chcesz gaz kup A4 B7 1.8T - żaden inny.
Jeżeli chcesz większy komfort kup C6 2.4 177 koni.
Na B8 obojętnie jakie masz za mało $ chyba że takie bez przodu

też omijaj

Na C6 po lifcie to za mały budżet (lift byl w 2008 roku).
Ja bym szukał B7 1.8T - sprawdzona i udana jednostka napedowa.

Wielkie dzięki wszystkim za rady. Ale jeszcze takie jedno pytanie, kusi mnie 2.0 TFSI 200KM 2005-2009. Warto czy nie? Jak tu wygląda gazowanie coś złego się dzieje czy lepiej zostawić benzynę?

nie jestem pewien czy to dokładnie ta sama jednostka ale parę egzemplarzy leonów FR i passatów 2.0tfsi jeździ na instalacjach wtrysku fc - z tego co pamiętam ktoś podawał zużycie 2-3 litry benzyny na 100 km plus 7 litrów gazu. Ale całkiem możliwe, że coś mieszam. Ceny instalacji zjechały w okolice 5 kpln. Sam się zastanawiałem nad tą jednostką ale uznałem, ze to jednak zawracanie gitary i kupiłem ostatecznie klasyczne 2.0T zupełnie innej firmy.

zagazowanie TFSI mija sie z celem, instalacja droga, oszczednosci nijakie, szukaj 1.8T

Czemu ma omijac c6 , czemu z 2.4... oświećcie mnie ...

a 2.4 w c6 nie miały tez problemów z rozrządem, napinaczami itp ?

nie pamiętacie jak komuś od nas rozebrali takie auto w niemczech i nawet nie złożyli
Kazali zabierać zwłoki

To podajcie jakąś alternatywę dla 2.4 w budzie C6 Przypominam że auta mają już po 10 lat i niedługo skończą się B5, C5, B6 i czymś będzie trzeba jeździć. Ja np.nie chciałbym przesiadać się do innej marki. W tych czasach każde auto ma jakąś wadę, którą trzeba albo przełknąć albo nauczyć się radzić sobie z nią. Kupując 2.4 trzeba pamiętać by wkalkulować w cenę zakupu koszt rozrządu.... tyle. Albo cieszyć się, że ktoś go wcześniej wymienił

uściślając w kwocie 25-35 ciężko będzie by ktoś prezenty robił
Albo jeździ dalej albo cena inna

ja mam plan taki, przymierzam się do C5 z końca produkcji, a potem kupie C6 po lifcie

Bardzo rozsądne rozwiązanie. Ja, aby przeczekać okres i uzbierać na C6 po lifcie zakupiłem jak w podpisie. Życie pokaże co to była za decyzja.
Generalnie w budżecie założyciela tematu nie oglądał bym się za C6.

+1
Zapominacie jeszcze o V8 z początków produkcji, które jeszcze za się zatruć gazem.
Rozrząd? OK, ale jeśli mam już iść w koszty to wolałbym to zrobić w V8, bo podejrzewam, że różnica w kosztach pomiędzy 2.4, a 4.2 nie jest przepaścią.
Poza tym ja uwzględniam jeszcze jeden argument, o którym większość zapomina.
Awaryjność układu napędowego to jedno, a bezpieczeństwo czynne i bierne to druga rzecz.
Nowsze modele są po prostu bezpieczniejsze! Może dla niektórych to mało ważne, ale mi życie miłe, wożę samochodem rodzinę, którą kocham i jakoś względy bezpieczeństwa są dla mnie ważniejsze, niż rozrząd, który można (taniej lub drożej) ogarnąć i jeździć dalej.

Metyoo nie można się z tobą nie zgodzić ale idąc dalej tym tropem to zamiast S6 powinienem kupić 4-letnie mondeo bo pewnie
bezpieczniejsze bo nowsze.

Też prawda, ale jeśli chcemy jeździć Audi?
Mój szwagier podnieca się renówkami. Ujeżdża królową lawet, która nie chce się zepsuć, ale wartość 5 lat młodszego auta jest połowę niższa niż mojego starego kondoma
Ale masz rację im nowsze, tym bezpieczniejsze. Wiesz, gdyby było mnie stać, kupiłbym 4-letnie Audi, a nawet saloNÓWKĘ, a co mi tam
Chciałbym, żeby tak kiedyś się stało, ale na razie mam inne priorytety i muszę kulać się starym kondomem, chociaż jakoś mi z tym specjalnie źle nie jest

Mam nadzieje że nadejdą czasy, że będziemy mogli kupować salonówki AUDI, 10 maja stage one zmian