.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam pisze ponownie, ponieważ mój temat zniknął bez żadnej informacji (prawdopodobnie dlatego że nie było kodu silnika i modelu) ale nie o tym.
mam taki mały problem, ponieważ niedawno kupiłem audi a3 8p z silnikiem 1.9Tdi BLS i od samego początku mam problem. szarpie mi na biegu jałowym, a przy 2500obrotów zaczyna przyspieszać (rosnął obroty) i za sekunde przechodzi. to jest taki moment aby. podłączyłem do VAS-a i pokazuje zwiększanie czasu wtrysku w momencie tego szarpnięcia do przodu. dwukrotnie większy czas wtrysku się robi. czym to może być spowodowane?? szukałem w internecie na forum i nic konkretnego nie znalazłem (wcześniej lał jeden wtrysk więc zmieniłem na drugi komplet używanych, ale korekcje są ok)

Jakis błąd sie zapisuje ?

Niestety żaden błąd się nie zapisuje. to jest chwilowe tylko, ale uciążliwe bo zawsze na tych samych obrotach najbardziej odczuwalne na 1, 2 i 3 biegu. do tego na postoju samochód dygocze (szarpie) na początku pokazywało lejący wtrysk dlatego wtryski wymieniłem na drugi komplet ale dalej dygocze tak samo

Masz dokladnie te same wtryski na kazdym cylindrze?
Nikt nie grzebal w sofcie ECU pod katem tuningu?

zmieniles na pmpowtryski o takim samym oznaczeniu jak te stare ?

tak te same na każdym cylindrze o tym samym oznaczeniu i tym samym numerze


tak dokłądnie o tym samym oznaczeniu. przed zmianą było takie samo szarpnięcie przy obrotach 2500 i czasami przy 2700 szarpie po raz kolejny. w trakcie jazdy na 5 biegu dziś zauważyłem że jadąc równym gazem czułem jakby się przydusił.

Witam chciałem dodać dziś że jadąć do pracy autko wyjątkowo dużo szarpało. mało tego że wyciąga go do przodu w trakcie jazdy jakbym dodał gazu to do tego od około 2000 obrotów dziś dość częśto szarpał tak jakby całkiem palio odcięło. czytałem trochę że te silniki BLS mają właśnie takie usterki tylko nigdzie nie znalazłem co to może konkretnie być. na postoju główne w mieście jak się częśto rusza i staje to na biegu jałowym ma to poszarpywanie jakby nie chodził na jeden. albo jak go zgaszę i odpale to jest chwile dobrze i nie szarpie na postoju. Temat zaczyna robić się uciążliwy w trakcie jazdy

Pokaż korekcje pompek. Wygląda mi to na pompki właśnie...

Zrob wszystkie statyczne....

witam ponownie. problemu nadal nie rozwiązałem, z tym że od kiedy jest temperatura poniżej 13 stopni na dworze auto mozna powiedzieć ze nie jedzie w ogóle. szarpie już prawie cały czas jakby mu odłączało coś paliwo. dodam logi. nie wiem czy dobrze je wykonałem, ale dopiero się uczę je robić
DYNAMICZNE:
Grupa 008, 010, 011: http://vaglog.pl/log_237256.html
Grupa 001, 003, 004: http://vaglog.pl/log_237257.html

STATYCZNE:
Grupa 001: http://vaglog.pl/log_237251.html
Grupa 010, 011, 013: http://vaglog.pl/log_237255.html
Grupa 004, 006, 008: http://vaglog.pl/log_237254.html
Grupa 003: http://vaglog.pl/log_237253.html
Grupa 018, 023, 014: http://vaglog.pl/log_237252.html

współczuję tego silnika.
u nas po 120.000 wyzionął ducha, urwał się zawór w głowicy. A na allegro znajdziesz masę tych silników z wystawioną korbą bokiem.
Sprzedaj dziada ,kup coś lepszego.

I jak niema nikt pomysłu?? samochód po każym zatrzymaniu zaczyna chwile nierówno pracować. i po każdym zatrzymaniu musze na trójce rozpędzić go do około 2700 obrotów dodać ze 3 razy gaz i puścić i później cały czas jest ok, dopóki znów nie zatrzymam auta szarpie jakbym mu paliwo odcinał. w momęcie szarpania jak nacisnę sprzęgło to rosną obroty

widać ze pompki pracują licho..... szedłbym w tym kierunku... najpierw oringi i filtr paliwa... później wtyczki na PD, listwa... a później same pompki.
Warto by tez zobaczyć w jakim stanie wałek rozrządu.

Powiem tak. Wymienilem listwe wymienilem walek i szklanki i pompowtryski tez, aczkolwiek pompki z innego auta uzywane, ale brak jakichkolwiek popraw. Oczywiscie przy wymianie nowe podkladki i oringi. Dziwne tylko ze po depnieciu 3 razy jest ok. Moga sie zacierac pompki? One leja tylko na postoju i to tez nie zawsze...

Cienienie na tandem pompie sprawdzone ?

tak ciśnienie ok sprawdzane nawet 2 razy przez różnych mechaników

Tak mi jeszcze przyszlo do glowy..... czy aby klapa gasząca... się nie podwiesiła.... i nie jest przymknieta....

A gdzie znajde ta klape?

Na kolektorze ssącym jest gruszka z dźwignią

No i sprawdziłem i niestety nic nie pomogło. tzn zdjąłem rurę od dolotu i klapka chodzi elegancko, czuć że z delikatnym oporem ale to chyba dlatego że jest sterowany elektronicznie. ale odpiąłem wtyczkę i też nic nie pomogło. oczywiście błędy wykasowałem później. dziś za mną jechał brat i mówi że jak jechałem to delikatnie dymił samochód z przerwami (szarpał) a jak dałem podłoge to nie było niby dymu w ogóle.