.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam - to po pierwsze
Do tej pory Audi omijałem szerokim łukiem, a gustowałem w marce pewnego trenera, pewnego klubu piłkarskiego - to dwa i dlatego to pytanie.

Mam okazję zakupić po dość atrakcyjnej cenie (kuzyn dostał firmowego s6) Audi A4 b6 avant z roku 2004 z silnikiem 3.0 tdi 240KM, automat .
Co wiem o aucie:
100% pewne pochodzenie
przebieg ok 450k
auto pokonywało często trase Niemcy-austria-słowenia, dlatego taki przebieg
jakieś 15k km, wymieniona została skrzynia biegów na nową
nowy wsadzony jest też układ hamulcowy s-line
Najwazniejsze - jakieś 5tys km temu został zamontowany nowy, kupiony w serwisie, silnik 3.0 tdi 240km
Auto jeździ normalnie, odpala przy -20 itd. jest w ciągłym użyciu
Kuzyn był na 5 min w kraju, autem zrobiłem rundkę i wszystko wydaje się być w porządku
Cenę za auto mam bardzo atrakcyjną, w końcu rodzina
Co dla mnie ważne, ma zieloną nalepe na szybie - tez często odwiedzam DE
Pytanie czy brać i czy można się spodziewać jakiejś niespodzianki z takiego połączenia b6 plus ten silnik, no i w sumie po samym silniku?

Pozdrawiam i dzięki za pomoc

Coś się tutaj nie zgadza.
W a4B6 nie było silnika 3.0TDI.
Jaka firma kupuje S6 dla kuzyna pracownika? Chyba z S-line Ci się pomyliło.

Podejrzewam, że nowy silnik V6 do Audi A4 z 2004r. będzie droższy lub wart tyle samo co całe auto z tego roku.

Jaka firma daje pracownikowi S6? Niemiecka

Zgadza sie, tych silników nie było w a4, dlatego napisałem, ze został zamontowany - kuzyn jest mechanikiem samochodowym.

Silnik byl sam wart jakies 6k euro, ale serwis dorzucił spory rabat przy zakupie.

Kuzyn jest mechanikiem, przełożył nowy silnik, półosie, wał, sterowanie, tiptronic i kupę innych rzeczy, wydał na to z 50.000zł albo i więcej i teraz proponuje tobie po okazyjnej cenie, jak okazyjna to pewnie z 13.000zł za A4 2004r.
Do tego dostał S6 od firmy za pół miliona złotych.
Weź się lepiej dopytaj dokładnie o co w tym wszystkim chodzi bo dzisiaj nie jest "pierwszy dzień wiosny".

Chyba że chodzi jednak o pierwsze wypusty B7. Co w sumie nie zmienia pytania o sensowność takiej operacji

To wiedza, że tak powiem "serwisowa", czy przypuszczenia na temat kompatybilności tego silnika z reszta podzespołów?



ja wiem, że tutaj w kraju pewne rzeczy są trudne do zrozumienia, tym bardziej jeśli w grę wchodzą pieniądze...

Kuzyn nie pracuje w "Aldiku" to raz,
pół miliona zł to kosztuje może rs6
s6, który dostał ma 3-4 lata
i tak, niemieckie firmy na to stać, żeby szef przyszedł do najważniejszej w firmie osoby (zaraz po nim) i powiedział "od dzisiaj nie jeździsz do klientów swoim bo to wstyd, dostajesz s6, którym ja jeździłem" Nie pytajcie, co szef kupił dla siebie

Podałem konkretne fakty, (nie pamiętam, jaki tam był dokładnie silnik wcześniej)
Silnik jest tam wsadzony taki jak podałem.
Nowy silnik (4k przebiegu), nowa skrzynia (jakies 15k przebiegu) i nowy układ hamulcowy s-line (nie pamiętam czy całe auto ma pakiet, ale fakt, że tarcze sa ogromne), pochodzenia auta znane w 100%
Auto widziałem, to nie widmo i nim jeździłem.
Kuzyn przegotował pare miesięcy temu auto pod siebie, a pozbywa się go z powodu jaki podałem.

No to kupuj i ciesz się jazdą

Jeżeli dostał po S6 po swoim szefie to zrozumiałe.
Auto kuzyna które opisujesz jest zagadką, dla siebie za okazyjną cenę bym brał, natomiast przy odsprzedaży będzie problem bo to juz "rzeźba". Chyba, że kiedyś sprzedaż koledze, kuzynowi itd...

ps.
S6 w podstawie kosztuje 400.000zł, jak go doposażysz to wyjdzie 500-600tyś.
O RS nie wspomnę bo to jeszcze inna liga.

ha, bardziej chodziło mi o to, co może mnie zaskoczyć w tym silniku lub w budzie z tego rocznika. Tak ja pisałem, z Audi wcześniej nie miałem styczności i za bardzo nawet się nie orientowałem w temacie silników. Opel jest mi zdecydowanie bardziej bliski
Czy np. można się zacząć martwic o elektrykę, klime i tego typu sprawy



z problemem przy odsprzedaży się liczę, ale o tym na razie nie myślę, tym bardziej, że koszt zakupu tego auta wyniósłby mnie +/- 9tys zł

Prawdę mówiąc najbardziej zależy mi na tej zielonej nalepce(trochę jeżdżę na zachód, więc z moja astrą już mam problem), mocowo to trochę przegięcie, ale darowanemu koniowi...

zastanawiam się tylko, czy w przyszłości mogą pojawić się jakies problemy z tytułu tego przeszczepu, ale skoro do tej pory nic nie wyszło

Głupoty wypisujesz z tym b6 i tyle ode mnie.

w sensie, że nie mam co robic , tylko wymyślam bajki na dobranoc o samochodach

zawsze możesz dać zdjęcie tego b6 z otwartą maską

auto będę ponownie widział dopiero pod koniec czerwca lub w sierpniu, więc odpada. A raczej nie napisze do kuzyna, Ty zrób no zdjęcie, bo na forum twierdza, że mnie w ch... robisz...

Ale o co ci chodzi? O awaryjność któregoś z podzespołów? Przecież tam nowe graty są z przebiegiem po kilka-kilkanaście tysięcy kilometrów, więc co ma się zepsuć? Aż takich papierowych wozów CCCO nie produkuje - w sensie mechaniki
Ale jaja swoją drogą idę se popcorn zrobić, a kolegę poproszę, żeby się jeszcze trochę rozpisał

Z tego co się orientuję to niemcy aż tacy hojni nie są, a kuzynowi co najwyżej samochód został użyczony.
Kuzyn jest mechanikiem, drugą figurą w firmie. Kurde, niezła korporacja to musi być...

dlatego pytam, czy przy tym silniku należy się spodziewać jakichś niespodzianek lub np. ze strony skrzyni biegów. Z tego co już zdążyłem się zorientować, to na ogół użytkownicy chwalą ten motor...

z popcornem można się wstrzymać do czasu, aż będę miał okazję bardziej wymacać to auto. Na razie wróciło do DE...

ja piwko otwieram i też poczytam

Jaka firma daje pracownikowi s6?? niemiecka.
Jaka firma pakuje w auto warte 3-4koła eur ,10koła euro?? ŻADNA!!!! z zwłaszcza niemiecka oni za dobrze liczą.


jak dla mnie wątek śmiechu.

dla mnie tez, szczególnie, jak czytam takie mądrości jak Twoje



może spróbuj poczytać przed piwem, będzie Ci łatwiej zrozumieć co czytasz



masz rację, żadna, bo nawet słowem nie jest tu wspomniane, że A4 to auto firmowe, a i o 10k euro tez nikt tu nie pisał

wracaj do piwa i popcornu...

Piszesz, że silnik był wart 6tys eur ale ASO dało spory rabat.
Myślisz, że zmienił silnik i wszystko chodzi, pasuje, komputer, wiązka, osprzęt itd...
Pojęcia nie masz o czym piszesz nie jestem złośliwy ale wynika to z twoich wypowiedzi.
10tyś eur. może kosztować taki swap z nowym silnikiem i całą resztą gratów potrzebnych do takiej przekładki, to wcale nie przesada.

Myślę, że gdzieś tam coś od kuzyna usłyszałeś, nie do końca zrozumiałeś a teraz próbujesz nam wciskać swoje racje.

ale jaja, ale jaja, ale jaja.. jak mówi nowy klasyk
Kolego ściągnij foty tego auta bo inaczej wystawiasz się na pośmiewisko, nikt kumaty tutaj nie uwierzy w to co piszesz, bo jest to poprostu bardzo ale to bardzo mało realne.

Podszedłem do tematu na luzie,ale widzę,że kolega się mądruje to teraz do rzeczy:
Gdybyś miał choćby mgliste pojęcie o mechanice samochodowej takie naprawdę znikome to byś wiedział,że taki swap jest,zwłaszcza w warunkach niemieckich nieopłacalny pomijam kwestie rzeźby jaką by tu rzeba wykonać.A jak już wyżej koledzy bardziej zorientowani napisali 10koła eur to wcale nie przesada.
Usiądź,ochłoń,zadzwoń do kuzyna raz jeszcze i dowiedz sie co i jak bo to co piszesz się najzwyczajniej w świecie kupy nie trzyma.