Cześć Forumowicze
Chcę uczcić 18stke AELa quattro, z nalotem 370000km, dzieląc się z Wami radością użytkowania 'starego kibla'. Docelowo fura zostaje już hobbystycznie w rodzinie.
04 grudnia 1996 roku mój AEL quattro został dopuszczony do ruchu. Daty produkcji nie znalazłem, ale być może to oznacza datę produkcji? Nie ważne. Chcę się z Wami podzielić w wielkim skrócie historią milusiej przygody z jego posiadania. Napiszę kilka słówek, a reszta na fotkach. AEL nie picowany, po prostu fotki zrobione z marszu w ciągu dnia - uchwycony pierwszy śnieg końca tego roku
Mam go już chyba 6 lat. Pojawiło się ogłoszenie, był najdroższym A6C4 quattro na liście mobile.de i po opisie wiedziałem, że będzie mój. Skoczyliśmy z żonką w autko i wio do Hamburga. Kupiony z domu od pierwszego właściciela, z uszkodzonym wtryskiem sterującym, widocznym innym odcieniem lakieru na tylnym lewym błotniku i tylnych lewych drzwiach. Na błotniku (niestety) można się doszukać miejsca, gdzie był 'drapnięty', a drzwi były cieniowane. Autko cały czas pod opieką ASO w niemcowni, sprawdzona historia. Generalnie pełnia radości z zakupu.
Może ciężko uwierzyć, ale furacz jest bezwypadkowy, lecz niestety ma elementy lakierowane, opis poniżej.
Z grubszych tematów w okresie użytkowania;
- wspomniany wtrysk sterujący
- koło pasowe wału
- vacu pompka
- śruby rzymskie
- lewy przedni wahacz(okazało się że niepotrzebnie), pozostałe wahacze jeszcze fabryczne, jak i wydech
- wymieniony magiel na używkę
- nagrzewnica Niessens
- chłodnica klimy, w tym roku nawet
- zaślepiony EGR, katy out
- dobrany pod silnik program u Spankyego (żałuję, że tak długo z tym zwlekałem)
- czujnik położenia wału
- alternator regenerowany w BOSH
- napinacz paska osprzętu z ASO
- przednia szyba (już trzecia, ori dostała kamieniem, a wstawiona pękła sobie pierwszej nocy po wklejeniu...)
- ruda zajadała ranty błotników, okazyjnie kupione przednie błotniki made in Taiwan, maskę na rantach też brało, więc też polakierowana. Niestety lakier może nie dobrany ładnie (nigdy nie dobierajcie na kacu), ale za to rudej nie ma! Błotniki od wewnętrznej całe wysmarowane mazidłem zabezpieczającym. Generalnie w przyszłości zamierzam wrócić do błotników ori - niech pieron strzeli te podróby - nawet wsadzenie ori kierunku było wyzwaniem!
- reszta typowo eksploatacyjna, więc nie wymieniam.
Dlaczego takich aut już się nie robi?! Cholerni księgowi







