W Detaling bez wiedzy, umiejętności i zaplecza nie ma się co pakować. Ponadto rynek jest już mocno nasycony niskiej jakości usługami "detajlingowymi", a co sezon przybywa nowych specjalistów/oszustów jak grzybów po deszczu. Zależnie od regionu bezrobocie powoduje, że mycie i polerowanie samochodów wydaje się łatwym zajęciem i pcha się w to wielu młodych bezrobotny, którzy szukają w tym perspektyw. Podobnie jak w handelek trupami na allegro. Bez dużych nakładów na swój warsztat umiejętności, jak również ten zmaterializowany nie masz co wojować, bo wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle.
Lepiej pójść w mobilną myjnie/wulkanizacje i obsługę flot. Pewne `nagrane` zajęcie, dobra wypłacalność i szybka możliwość przebranżowienia się/ewentualnie wycofanie kapitału.
Można tez myśleć o prostowaniu felg/malowaniu/ water transfer i oklejanie - na to zawsze jest kolejka, a i procesy relatywnie mało czasochłonne.
A jak Cie ciągnie do samochodów to poszukaj pracy w porcie w Bremerhaven przy rozładunku samochodów. Tez lepiej na tym wyjdziesz.
Zacznij od tego co potrafisz robić (niekoniecznie w branży motoryzacyjnej), a jeśli nic nie potrafisz to pomyśl co chciałbyś robić, popracuj nad tym i zacznij to robić. Wówczas będziesz bardziej spełniony, a jak będziesz miał szczęście to i przeżyjesz od 1 do 1.
