.: AUDI KLUB POLSKA :.

Rolka napinacza powinna pływac swobodnie...dałes podkladke dystansową pod rolke?

Tak oczywiście, tylko sprawdzałem juz na różnych stronach i sa dwie wersje i w koncu nie wiem. Mi tez się wydaje, ze powinna pływać i powinien napinać ja ten tlumik. Tylko jak odpalę nie widzę żeby to jakos specjalnie pracowało a widzialem ze powinno być ramie w poziomie z tłumikiem drgań a tu sie ustawia tak nie do końca, ale wszystko jest nowe wiec chyba sprawne... Obawiam sie po prostu żeby nie uszkodziło sie cos przez glupote. Rozrząd był ustawiany na blokadach juz był odpalany i wszystko okej. Ale napinacz nie daje mi spokoju. A widzę ze jeszcze większym wyzwaniem będzie napinacz paska klinowego który na mega luz, a nie wiem jak go wykręcić. Bo wygląda na to ze śruby trzymające sa od tylu a tam nie ma opcji żeby sie do nich dostać , chyba jedynie po odkręceniu lapy silników wraz ze sprężarka klimatyzacji itd. A nie zrobię takiej lipy ze go zostawie.

Wydaje mi sie ze manual wymiany rozrzadu w v6 2.5 tdi jest wszedzie taki sam, zawsze ustawiam trzpień napinacza prostopadle do tego konika który dalej napina rolke....napinacz dałeś nowy? Trzyma? bo spotkałem sie juz ze nowy okazał sie wadliwy i zjeżdżał w dół....poka poka jakieś foty tego wszystkiego to się oceni bo jak ci pompa wody wyzionie ducha to bedziesz zmiatał gruz na szufelke....Odnosnie napinacza paska PK masz dwa wyjscia. Pierwsza to rozebrać wszystko(kupa roboty) i wymienić to dziadostwo bądz zreanimować zestawem naprawczym lub wybrać drugą opcje łatwiejszą i dać dotoczyć odpowiednio dopasowaną tulejke z ternamitu która skasuje ci luz na tym ramieniu....Ratowałem sie w ten sposób kilka razy i jeszcze nikomu nic nie wybuchło Pasek pracuje po całej rolce czy na rancie jak by miał zaraz spaść?

Napinacz nowy i wypycha ładnie ten tloczek, trzeba użyć sily żeby go wcisnąć. Zdjęcia dodam wieczorem bo w tej chwili jest u nas 39stopnk w cieniu... No na klinowym juz pasek chodzil na połowie rolki i juz wycierał plastikowa osłonę wiec do wymiany na pewno

Na początku samo się tak ustawiło :

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61a ... 4bbb8.html

a później przestawiłem go w taką pozycję


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/909 ... d4435.html



Ale po odpaleniu nie widać, żeby w ogóle to pracowało, po zgaszeniu widzę ze i tak minimalnie poszło w dół. I teraz nie wiem sam o co tu chodzi.

Ten tłumik drgań jest z firmy "INA" więc myślę, że dosyć konkretny. Obawiam się, że po jakimś czasie będzie napięty za słabo i coś się rozleci

To właśnie z nowym firmy INA miałem taki problem że siadał do zera po 10min wogóle nie trzymał i poszedł do reklamacji.Spróbuj teraz podmienić na stary i obserwuj czy ten nie siada....Tak czy inaczej on nie będzie pracował tak aktywnie jak mechaniczny napiczacz o to ci chodzi?

Stary jest niestety zacięty tzn. Jest wysunięty na max i nie ma opcji żeby go wcisnąć. Tzn auto odpalam tylko na chwile na tym bo nie ma chlodnicy. 10-15 sekund i po zgaszeniu jest dosłownie minimalnie niżej. Ale nie schodzi do zera. To pierwsze zdjęcie które wyslalem to bylo bez ustawienia. A drugie po ustawieniu i od tej ustawionej pozycji dosłownie z milimetr różnicy sie robi po odpaleniu i zgaszeniu auta, nie wiem czy mam sie bać. Czy składać auto i śmiało jezdzic ? W każdym bądź razie w gore nie idzie wiec chyba nie padnie pompa wody ?

Zalozylem chłodnicę i auto jak dluzej pochodzi to pasek sie luzował nadmiernie, dalem napinacz do reklamacji i tym razem zamówiłem getsa. Z klinowym poradziłem sobie tak jak kolega wspomniał za pomocą tulejki

Zakladalem juz 3 tlumiki i każdy siada ;/ zmuszony jestem zrobic to na sztywno, tylko teraz pytanie wbktorym momencie napinacz jest dobrze napięty ? Bo jak jest ramie w poziomie z tloczkiem to wydaje mi się ze jest troche za mocno. Jakas fotka pomocnicza jak powinno być napięte ?

Na drugim zdjeciu ustawienie masz prawidłowe i tak powinno trzymać....ten twoj stary zapewne orginalny nie jest czasem dobry? w rece dobrego tłumika nie wcisniesz(zapomnij) umyj go i spróbuj na imadle delikatnie go sciskać w lini prostej tylko, włóż zawleczke i zamontuj...Nie rób jaj niczego na sztywno nie montuj!

Stary nadaje sie do kosza, opuszczają sie wszystkie. Brak sil na to wszystko. Jutro jeszcze spróbuje z firmy SKF jak ten nie będzie dobry to ja juz nie wiem. To jest chore po co to wgl produkują jak nie spełnia to swojego zadania, nie mowie przy jakiejś blachej sprawie ale do cholery to jest napinacz rozrządu ;/

Nadal nie mogę sobie poradzić z tymi napinaczami co zakładam to się opuszcza (pochodzi z 5min i pasek zaczyna aż cały telepać no i gasze bo strach żeby się nie zerwał) już mam dosyć ktoś ma na to jakiś pomysł ????