.: AUDI KLUB POLSKA :.

BTW Jesteś JEDYNĄ OSOBĄ która twierdzi, że to auto było godne zainteresowania/zakupu na a4 klubie wszyscy którzy dostali ode mnie takie info jak wkleiłem tu cisnął po sprzedającym jak cholera, gratulują mi zimnej głowy, że się nie napaliłem i nie kupiłem auta w którym jest więcej znaków zapytania niż pozytywnych rzeczy.

Szukaj dalej, powodzenia

Dziękuje, ideału nie szukam, bo mam wrażenie, że o to mnie posądzasz, po prostu mam 24 lata pracowałem długo na to auto, nie szukam okazji 36-37tys to myśle uczciwa cena jak za B7, to niestety miało zbyt wiele znaków zapytania jak dla mnie, mogłem wdepnąć na minę.

Gdyby auto było jeszcze bliżej (a nie 400km w jedną stronę) To pojechałbym nią do Gońskiego ze stalowej woli, przeglądnąłby ewentualnie została by u niego na kilka godzin i bym wiedział wszystko, koszt zrobienia mechaniki, stan silnika itp no ale niestety wolałem odpuścić niż za tydzień usłyszeć, że mam do wpakowania 7 tysięcy w samochód a i tak zostanie dużo rzeczy wizualnych do poprawy.

Pozdrawiam również

Gitmar, może to nie były miażdzące usterki, ale z opisu wnioskuję że auto pachniało druciarstwem i niewiadomo co tam może wystrzelić, ja też bym odpuścił. Dobra rada kolego, szukaj aut od klubowiczów lub z niemiec bezpośrednio.

Z opisu faktycznie 'łaciate'
Kolego Mateuszu, dlaczego nie chcesz poszukać czegoś za Odrą. Zapewne za chwilkę odezwą się głosy opinii, że tam też wciskają druciarstwo. Ja mam jednak własne inne, pozytywne doświadczenia i na Twoim miejscu tam bym szukał auta, w odpowiednim komisie, salonie, od osoby prywatnej, z pełną historią. Generalnie prawdopodobieństwo kupna miny jest bardzo małe. Nie będę robił dłuższego wywodu, po prostu weź to pod uwagę, nawet, jeśli to by więcej kosztowało. Czasami warto

podpisuję sie pod tym , "recami i nogyma"