.: AUDI KLUB POLSKA :.

Badanie pod narkozą? Bardziej bym się obawiał tego, czego tam szukają. Samej narkozy raczej bym się nie obawiał. Czyżby na zdjęciach jedno oko nie miało efektu czerwieni ?

Daniel ma wadę wrodzoną, coś ma na gałce ocznej (wygląda jakby część wewnetrzna powieki zrosła się ze spojówką, choć okiem rusza bez problemu i z badań wynika że widzi na to oko). Lekarze nie wiedzą co to jest i co z tym zrobić, dlatego potrzbne jest badanie pod narkozą aby dokładnie to obejrzeć.

Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku. Jestem zdania że to niewłaściwy wątek dla tego postu.

Dzięki!

dokładnie tak Damian

Jeszcze będziemy wódkę pić we trójkę zobaczysz

nowonarodzonym dzieciakom robią operacje na otwartym sercu, więc ile by Daniel nie miał (ile ma? ) to narkozy nie powinniście się bać wszystko będzie miód malina

Profilaktycznie badaliśmy dno oka Wiktorii. Była przytomna, ale samo badanie jest bardzo nieprzyjemne, przynajmniej dla rodzica i stojącego obok, bo mała darła się podczas badania wniebogłosy.. Dziecko ma zakropione oczy kilkukrotnie, nie wiem dokładnie czym, ale są tam jakieś specyfiki na poszerzenie źrenic i najprawdopodobniej znieczulenie (miejscowe).
Także spokojnie, bez stresu - nie ma co za wcześnie szarpać nerwów.
No i to co powie lekarz na koniec badania też na spokojnie brać, bo nam mówiła, że ma jakieś plamki i "być może" się wchłoną. Przepisała jakieś witaminy i resztę tablicy mendelejewa. Mała ma dzisiaj sokoli wzrok, a moja ślubna ryczała po tej "diagnostyce" bardziej niż dziecko, ale to wszystko zależy od lekarza i jego zdolności przekazywania informacji.
Pełna narkoza to bardzo duże obciążenie dla organizmu dorosłego człowieka, tym bardziej dla takiego malucha i dla jajec z tego nie robią. Jesteś pewny, że to ma być narkoza?

Wiem co to małe dziecko pod narkozą. Wygląda okropnie dla rodzica ale da się przeżyć... spokoju życzę...

With mobilephone sent.

Znieczulenie ogólne, czyli narkoza, dobrze myślę ?
Daniel ma niecałe 4 miesiące.

PS. dziś Daniel miał zakraplane oczy jakimiś specyfikami i potem miał oczy jak 5 zeta przez pół dnia.

Dzięki za ciepłe słowa.

Znieczulenie ogólne czyli narkoza...tak,dobrze myslisz.
Czasem tak trzeba nic nie zrobisz trzeba zacisnąc zęby i mysleć pozytywnie. Dzieciaki są silne. To my panikujemy.
Te krople to pewnie z atropiną...mój syn byl dwa razy operowany na zeza...i teraz jest ok...
Będzie dobrze!! musi być!!

Trzymamy z Madzią kciuki. Rozumiem Twój strach, oboje dzieci zasypiało w narkozie na moich ramionach przed wycięciem środkowego migdałka nosowego. Mozesz byc twardy jak skala ale pękniesz jak mydlana banka...Tu odwaga nabiera innego wymiaru...
Niech badaja a Wy cierpliwie czekajcie na wyniki. Lepiej tak dbać niż zaniedbać.

Sprawa nie ma charakteru wchodzić w to czy nie, wyrażam poprostu obawy jakie mam wspólnie z żoną. Wiemy, że musimy iść tą drogą.

Pamiętam to uczucie jak sam byłem przed narkozą. Niby nic a jednak jakiś niepokój jest. Trochę jak z lataniem samolotem.

Trzymam kciuki

A jak mi chirurg zaczął działanie zanim odpłynąłem na ogólnym do końca a się kutfa ruszyć nie możesz- teraz się śmieje z tego, wtedy tak do smiechu mi nie bylo

Ja miałem zewnątrzoponowe (w kręgosłup). Nie zapomnę nigdy tego uczucia, kiedy chciałem poruszyć nogą, a nie mogłem...

W życiu miałem 2 pełne narkozy... ale to nie było straszne gdyż zwyczajnie odleciałem i po sprawie. Najgorsze co wspominam z zabiegów to pobranie płynu rdzeniowo-mózgowego z dolnej lędźwiowej części kręgosłupa. Na żywca wbijają szpilę w kręgosłup między kręgi i sączy się przez minutę płyn... Trafili za 3 razem... Po drugiej próbie fiknęła mi noga i nie czułem jej przez 10 minut, już się wystraszyli, że mi girę zepsuli i dopiero za trzecim wlazło między kręgi :O
Ja ordynatora w mordę co nie mógł sobie poradzić mogłem trafić za pierwszym... ale odpuściłem... amatorzy !

A mój 5 cio latek dziś wrócił z placu zabaw z zakrwawioną buzią i wybitnymi jedynkami.
Płacz i wygląd - nikomu nie polecam, gorsze od narkozy...
Zamiast spokojnego wieczoru nagła wizyta u dentysty...

With mobilephone sent.

narkoza nie jest zla, ale uczucie po niej jest chu. na maksa.

A jeszcze bardziej jak jednego dnia smigasz sobie na moto a drugiego budzisz sie z plytka platynowa i dwiema szynami w klacie.

Enduro...serio? Piszczysz na lotniskach?

kiedys juz pisalem o tym na poczatku tak z pol roku po operacji to nawet bramki w marketach piszczly i musialem ciagle kwit pokazywac ze szpitala