drookash napisał(a):
To sie tylko wydaje...kupie, zrobie i ok...najczesciej jednak konczy sie na kupie i...szybko sprzedam.
Dokladnie tak jest, a im wyzsza klasa i cena auta to tym czesciej tak sie zdarza no i tak te biedne D3 wedruja sobie od wlasciciela do wlasciciela, z coraz wieksza liczba usterek i wad. I potem da sie kupic takie D3 za 25 tys zl, gdzie to suma niezbedna na dobre acz nie idealne D2.
Niestety swiadomosc motoryzacyjna w Polsce jest niska, a za to wielka chec pokazania sie i szpanu.
Ja D3 calkiem sobie odpuscilem, mimo pokaznego budzetu, nie mam po prostu czasu i nerwow na przebijanie sie przez to morze szrotow. Kupie sobie fajne coupe quattro, auto proste bardzo fajne, mam wielki sentyment do tego modelu, no i nie pozre wielkich funduszy. A ile radosci sprawia np na sniegu (wersja z blokada tylnego napedu).
Do dzis czesto zaluje ze sprzedalem swoją "80" 4.2, moze nie byla idealna, ale shamowane 330 KM i 5,1 do setki mówią swoje.... szkoda ze chlopak ktory kupil szybko je rozbił, Bogu dzieki ze sie nie zabił...
Fajnie drookash ze jestes zadowolony ze swojej S6. Nie wiele juz w Polsce tak dobrych sztuk.