Na wycieczce opisanej w pozytywnym wątku zdarzyła się jedna sytuacja.
Będąc w Świebodzinie w niedzielę ok. godz 16 postawiłem auto pod pomnikiem i poszedłem pstryknąć fotkę. Zamykam auto i idę.
Wracam, wciskam pilot alarmu i nic. Wciskam wszystkie po kolei i nic, działa tylko wymuszenie syreny (którą mam na szczęście odłączoną)
Stoję i myślę. Ludzie czekają bo już zimno i coś zjeść można by było bo w połowie trasy jesteśmy.
Otwieram kluczem drzwi i przekopuje bagażnik szukając nasadowej 8 którą na szczęście wziąłem ze sobą przed wyjazdem (w razie wypadku)
Zrzucam półkę pod kierownicą i szukam sterownika alarmu. Po odnalezieniu kombinuje jak to cholerstwo odłączyć. Oczywiście działa blokada zapłonu.
Straciłem ponad godzinę aż odnalazłem bezpiecznik od alarmu, wyjąłem go, dioda zgasła i myśląc że pewnie po wyjęciu bezpiecznika dalej będzie blokada zapłonu myślałem które to przewody mogą być i zacząłem próbować go odpalić.
Zagadał, upchałem alarm w kąt i wrzuciłem półkę do bagażnika. Do dziś tak jeżdżę

Łącznie straciłem prawie 2 godziny na całą akcję a do domu miałem ponad 200km a rano musiałem wstać o 6 do roboty.
Ile się kur poleciało to głowa mała na tego niemca co był sknerą i żałował na fabryczny alarm ale stać go było na quattro i na polaczków cebulaków co kupili jakieś gówno najtańsze i wpakowali aby było. Jedyny plus dla montera, że zrobił to w miarę przyzwoicie ale sam sprzęt jest tak do bani, że szkoda gadać.
Wróciłem do domu i sprawdziłem drugi pilot, działa. Podejrzewa, że bateria w tamtym wysiadła.
PS. myślałem, że na południu będzie tańszy gaz ale jest to samo co u mnie średnio 2.10-2.15 jedynie tradycyjne paliwa tańsze. Wczoraj widziałem u siebie w ZLO LPG orlen za 2.20

to chyba przez nowy rząd