.: AUDI KLUB POLSKA :.

Nie ładnie tak wjechać babie w doopę
No ale lepiej niż chłopu.....

Morgoth a ty się nie wybierasz do Norwegii jakoś?

Morguś w tym roku podnosi poprzeczkę wyprawy na koło podbiegunowe ,już w Mińsku składa dach w cabrio na całą podróż, i rękawiczki zostawia w domu. Letnie opony już są, musi tylko jeszcze uzupełnić zapas kaset z muzyką rozrywkową na drogę

Odwrotnie, kupuję chałupę i finansów nie mam.
A kaset metalowych w Cabrio cały schowek BTW.

Ja mam plastikowe, ale jak kto woli

krowa? pas przedni, prawy halogen, listwa pod lampami, gril roztrzaskany, zderzak cofnięty, wygięty chrom na zderzaku, spadł wąż od małej chłodniczki wody, nie wiem w jakim stanie jest pompa wspomagania, bo chwilę po uderzeniu zabrakło wspomagania. Takie na szybkiego po ciemku oględziny. Maska prosta, lampy poza halo są całe. Przy tej okazji postaram się zmienić chłodnicę wody którą udało sie zakupić przed dzwonem. Tylko kiepsko tak jesienią pod chmurką po ciemku w nocy się robi, brrr już mnie trzęsie z zimna.

No cóż, miłego składania. Ważne zes ty cały i pani z BMW

Taaa. Do tego zapewne mandat na osłodę i 6 pkt. Będzie zwyżka ubezpieczenia... Same plusy.

A dopiero co jej serce zreperowal... Nawet nie pytam co Spaykowa na to

Po remoncie pewnie pojawilo się kilka ukrytych koni i poniosły ???

Spy ważne, że wszyscy cali. Jakbyś potrzebował czegoś to rób listę gratów, krowa dostanie prezent na Mikołaja ode mnie.

poniosła zbyt duża pewność siebie mandatu nie było, spisane dane oświadczenie bez policji

Wojtek pierw muszę rozebrać żeby ocenić co tak naprawdę się zesrało. Jutro planuję zacząć wieczorami...

Jak to mawiają "dzwon powodem tuningu"

Mieli u mnie na ulicy robić kanalizację, po roku zrezygnowali i wylali asfalt na ulicy. Trwało to pół roku , przez ten okres utrudniony a czasem niemożliwy dojazdu do domu .Skończyli pod koniec września. Postanowiłem ułożyć kostkę przed domem. skończyłem w piątek , wczoraj dostałem pismo ,ze od marca ruszają z kanalizacją. Od kwietnia do października brak dojazdu do domu +kasa za wyplantowanie terenu , żwir i ułożenie kostki pójdzie się... .

We wtorek rozbił, w środę rano musieliśmy podjechać 15km za miasto (na całe szczęście, jest jeszcze Szarańcza).
M: Ej, to daj mi poprowadzić.
S: nope.
M: no weź, ja Ci dawałem. Daj sie karnąć.
S: Nie, bo Ty rozbijasz auta.

Tyle w temacie

[/quote


Tylko kleksy w kolorze dobierz

;P zjem obiadek i idę szarpać chłodnicę wody dużą, skoro i tak nie mam już płynu w układzie, a chłodnica leży w domu... Przy okazji szarpanki ocenię szkody, i wymienię parę innych rzeczy, które zalegają. Ciekawe tylko czy dobre fanty zakupiłem... eh.

Spokojnie, za dwa tygodnie mam deadline, bo bede musial krową jechać do warszawy, znowu do lekarza, tym razem neurochirurga bo rezonans wykrył polip jakiś wielkości ok 10mm gdzieś w zatokach, w kiepskim miejscu bo za okiem. A jak wiadomo polipy prędzej czy później przetwarzają się w raka
Wiem że palę, karmię raka, nie będzie głodny to może nie będzie złośliwy... Ale niech sobie lekarz oceni co z tym fantem zrobić.

Sześciopak mleka łaciatego wystarczy

Spy...no co ty? Serio masz tam cos w nosie?

polipy to nic strasznego, wsadzą taką wielką kosiarkę do trawy w dziurkę .... od nosa na szczęście... i wytną.