Otóż stałem się właścicielem Audi 5000. W zasadzie mam wrażenie, że to 5000, aczkolwiek jakiś taki pewny nie jestem. Akurat na tych silnikach się za mocno nie znam, ani jakimś szczególnym fanem nie jestem.
Jest to 5000 CS wyprodukowane w 1986 roku. O dziwo pierwsza rejestracja w kwietniu 1992. Silnik w dowodzie to 2200 cm i 121 KW. Tyle, że te auta powinny być na turbinie, a tu na pierwszy rzut oka jej nie ma. Wiem, że trochę bredzę jak laik, aczkolwiek pod maskę zajrzałem dosłownie na 5 sekund. Samochodzik utrzymany na bardzo wysokim poziomie z dużą dbałością o szczegóły. Nie tuningowane. Właściciel starał się utrzymać auto w oryginalnym stanie. Łącznie z oryginalnymi chlapaczami kół i wycieraczkami przedniej szyby z ASO:)
Mnóstwo nowych elementów. Np ramki reflektorów przednich. W środku skóra i welur koloru beżowego. Mimo, że utrzymane w bardzo dobrym stanie niestety szew puścił w 3 miejscach. Są też 2 małe dziury po fajkach.
Auto oczywiście automat.
Z minusów i to będzie dopracowane:
- skrzynia wrzuca D dopiero po rozgrzaniu auta ( ok 7 minut ) i później zmienia już bardzo miło i płynnie.
- czasem falują obroty podczas jazdy a konkretnie po puszczeniu gazu na D
- mam jakieś 2 złote listewki (cienkie naklejki na aucie), które odchodzą w pewnych miejscach. Nie wiem czy to był oryginał, czy inwencja właściciela
- auto stało 2 lata na powietrzu. Przejechało w tym czasie ok 300 km. W kilku miejscach zebrał się minimalny zielony nalot, jest pełno liści, igieł w zakątkach auta
- świeci się brake i płyn chłodniczy. Aczkolwiek auto dobrze hamuje i nie przegrzewa się. Płynu pod dostatkiem i w całkiem dobrym stanie wizualnym.
Dzisiaj zrobiłem nim 45 km i wszystko bez problemu.
Za chwilę wymieniam wszystkie płyny (wpom,chłod,olej) rozrząd i wszystko po kolei co wyjdzie w praniu + na początek olej i filtr w skrzyni. I widzimy się na zimowym
Za chwilę zdjęcia. Czekam aż kolega prześle