Voytazz napisał(a):
Ile kosztowała Cię taka przyjemność zrobienia na pełny przelot? Mi też czasami sie pojawia błąd kata z prawej strony. Bym wyrzucił wszystko, wstawił rury i wykodował sondy tylko jak z hałasem wewnątrz? U mnie fura służy jako rodzinne kombi do jazdy z dzieciakami.
Ile Ci policzyli za odkup katalizatorów?
Dopiero w następnym tygodniu będę się rozliczał za wszystkie naprawy, ale wstępnie koszt strumienic to jakieś 50-80 zł za sztukę (2 katy tylne). Przednie katalizatory mam też wytłuczone, ale tam wstawiliśmy w środek tylko rurę bezpośrednio do kolektora.
Nie są to duże koszty bo oscylują w granicach 400-500 zł. Nowe katy (albo wkłady do nich) są niemiłosiernie drogie dlatego i tak się to opłaca.
Jeżeli chodzi o hałas to jest tak samo jak przed wytłuczeniem katów czyli słychać praktycznie sam silnik:) akurat w moim przypadku nie trzeba było wyrzucać sondy ze sterownika - nie wyskakuje żaden błąd.
Darko66 napisał(a):
Cena kompletu naprawczego przyprawia o zawrót głowy. Tyle to zapłaciłem za kompletny rozrząd, i przy okazji wymiany rozrządu podkusiło mnie sprawdzić wałek/klapy i okazało się ze wałek "żyje" własnym życiem a gruchy własnym (urwany wałek przy gruchach). Pewnie tak było od poczatku kiedy kupiłem samochód. Nie odczuwam braku mocy dlatego nie planuję wydać 1300 zł. na komplet naprawczy. Ale zawsze pozostaje ciekawoćś jak by było gdybym wymienił wałek? może ASN dostałby nowe "życie"
Myślicie że przy sprawnym wałku/klapach byłaby duża różnica w mocy silnika?
U siebie wymieniłem wałek kolektora przed wytłuczeniem katów. Powiem szczerze, że było czuć delikatny wzrost mocy. I przede wszystkim zmienił się dźwięk silnika na dużo przyjemniejszy dla ucha - tylko mojego wałka kolektora w ogóle nie było przed wymianą... był cały ułamany...