.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Noszę z zamiarem kupna allroad'a 4.2 co w ten "deseń" http://allegro.pl/audi-allroad-4-2-v8-3 ... 23499.html
Jakie macie opinie o tym silniku z tego rocznika?
Jak znosi ten silnik lpg?

Rozrzad łańcuch juz lepiej szukaj 2.7B

dajcie koledze Cin bana na 3 dni to może znajdzie czas poczytać co nie co o tym silniku na łańcuchu

Paweł, akurat tutaj Cin ma rację - silnik 4.2 (nie pamiętam teraz kodu - BAT, BAS ) w Olku jest na łańcuchu jak np.w BBK z S4 B6.

To teraz ja prosze o bana dla "Pawel27 " za pomówienia

A nawet jeśli na łańcuchu to co z tego? musisz mieć po prostu w sakwie odłożoną monete na naprawe tego ustrojstwa i tyle. Wydaje mi się, że wymiana rozrządu w tym motorze może kosztować sporo mniej niż doprowadzenie do ładu 2.7t, które po tylu latach musi wymagać grubszego nakładu.

Oczywiscie ze to nie problem, ale wstarczy tylko mało wyrobiony fazator na blokowaniu i juz bedzie wypadac zapłon. A to realny koszt na nowych czesciach około 8 tys + wymiana
Do tego trafiaja sie problemy z kolektorem ssacy ( klapy/mechanizm) .

w takim razie przepraszam Kolegę i ja idę się do edukować

Ale problem fazatorów to nagminny problem czy poprostu złośliwość rzeczy martwych " co za pech" ?
Wymiana rozrządu to mniej więcej koszt ..... za części?
Czy jest to silnik podwyższonego ryzyka tak np jak mam teraz w mazdzie 6 2.0 citd kto zna ten wie co to za padaka.

Moim zdaniem jesli jest do wyboru łancuch audi a pasek zawsze biore pasek.
CZesci to rozrzad : około 3000-3500zł
Fazatory około 2000zł/sztuka x2
Po prostu trzeba sie z tym liczyc.
Do tego dochodzi w Allroad pneuamtyka itp.

Jesli nie zalezy Ci na zawiasie to kupuj ale 4.2 w zwykłej budzie a tam masz jedynie pasek w c5.

A mysle ze tańszym i napewno fajniejszym autem bedzie a8 d3 4.2 MPI. Łatwiej sprzedac jedynie zakup napewno drozszy. Ale zamiast na rozrzad kase ewentualnie przeznaczysz na elektornike w d3

Co do autka jesli bedziesz miał mega pecha:
Rozrzad fazatory : 8 tys zł
Skrzynia 3-4 tys zł
Zawias tutaj sie nie wypowiem odnosnie nowych czesci ale tez kilka tys zł.
Równie dobrze mozesz kilka lat jezdzić wymieniajac tylko olej .

Z ceną rozrządu troszkę przesadziłeś Zestawy markowe już od 1800 PLN można szarpnąć. Dodając z 500-700 masz już komplet na porządnej marce. Nie mniej jednak jeśli silnik ma naklepane już ok 300kkm to trzeba będzie robić rozrząd, nastawniki (fazatory) oraz łańcuchy. Jedna większa inwestycja ale masz spokój na kolejne kilometry.

Co prawda mam ANK ale wiem jakie są koszty ewentualnego uszkodzenia. Kupując V8 trzeba mieć na uwadze, że liczymy wszystko razy dwa a nawet trzy. Za to radość z jazdy jest niepodważalna.

Zawieszenia też nie ma się co bać. Jeśli znajdziesz egzemplarz serwisowany jak fabryka przykazała to nie powinno się nic dziać. U siebie "za płotem" mam przykład dwóch AR, które od dwóch lat się nie psują. TDI i V8 oba na automatach. Średnie przebiegi chłopaki mają po 3-4kkm miesięcznie.

Zasada "jak dbasz tak masz" ma tu swoją prawidłowość.

Hmmm czyli c5 to "serce" a d3 to "rozum" tak mam to rozumieć? D3 to chyba już trochę inna bajka.
Czyli znów kwestia jak trafisz to pojeździsz a jak nie to pozostanie się wkur....
A jest tutaj jakiś użytkownik allroad'a jaka jest jego opinia o samym aucie ?

1800 wszystkie łańcuchy z slizgami ? A masz jakieś zródło chetnie bym sprawdził

Cin podam Ci jutro namiar jak mi sąsiad odpisze gdzie kupował. A robił całość - jest większym "fetyszystą samochodowym" niż ja


Specu powinien się wypowiedzieć. Co prawda miał 2,7 BiTa ale jednak użytkował

Ja osobiście brałbym C5AR a nie D3. Choć to też zależy do czego auto ma służyć. D3 to jednak kawał auta.

To koszt rozrządu jeszcze nie taki zły w porównaniu jak przyszło mi kupić to mazdy gdzie z robotą przyszło zapłacić 2tys a to tylko mazda.
Za pneumatyką to c5 rozglądałem się po necie i amortyzator to ok 1000pln. A kompresor około 1200. Natomiast do d3 to już wydatek około 2600 za sztuke

Miech przód - 600zł, tył - 800zł. Kompresor od 1000zł. Komfort pneumatyki - bezcenny.
Przez 2.5 roku ujeżdżałem i serwisowałem Allroada. Jak jesteś świadom kosztów, bierz, mega fajne auto.

Poczytaj mój wątek, będziesz miał rozeznanie w kosztach utrzymania http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=33&t=134462

Serce: zostaw Zieloną Skarbonkę.
Rozum: szukaj czegoś nowszego.
Wygrał Rozum

p.s.
Założyłem tajne konto, odkładam na kolejną A6

Tak jak kiedyś podobała mi się charakterystyka diesla to szybko ostudziło mi główke kiedy zaczeły się problemy z dieslem dlatego chyba wole kupić dużą nie wysiloną benzyne cieszyć się mocą kiedy będę chciał dojeb... to zrobie to a przy lpg koszty te nie biją tak po kieszeni. A bakcyla załapałem kiedy kumpel kupił S4 b6 4.2 kiedy wsiadłem i padły słowa "teraz się trzymaj ". Cóż trzeba się cieszyć życiem;)

W takim razie bardziej bym się skupił na poszukiwaniu A6 4.2 lub S6. Mniej do psucia się

2,7 BIT też daje radę...

ale jak Gitmar pisze, szukaj może S6, tam jest ogień

S6 w tej budzie nie podoba mi się aż tak bardzo jak AR. Natomiast c6 to już chyba głównie silniki fsi które są chyba bardziej kapryśnie? Jeśli się myle to proszę mnie poprawić. No i gorzej by zagazować. Ale pewnie za chwile odezwą się osoby które stwierdzą że kupuje by zbeszcześcić no ale cóż żyjemy w polsce