.: AUDI KLUB POLSKA :.

W/g VIN do 2004 roku ale faktycznej produkcji z 2004 jest bardzo mało.
Książkę serwisową to można między bajki na półkę wsadzić - jak wspomniałem idziesz do ASO i sprawdzasz. Pieczątki z ziemniaków to każdy może zrobić
Chłodnica w V8 to bardzo drogi element i praktycznie w zamienniku ciężko kupić. Ta pierwsza mała to jest klima a ta druga duża to od płynu chłodniczego. W chłodnicy płynu chłodniczego na dole w tym samym korpusie jest również chłodnica/nagrzewnica oleju ze skrzyni biegów. Skomplikowane ustrojstwo i drogie.
Być może cieknie od uderzenia a może gdzieś ma wyciek.
Takie "lekkie" puknięcia okazują się czasami sporymi wydatkami - tam masz jednocześnie wsporniki tzw "kły" oraz belkę w zderzaku, czujnik temperatury dla klimatronika oraz chłodniczkę oleju wspomagania.

Błędy powiedzą Ci jedyne co w danej chwili niedomaga ale dopiero analiza bloków pomiarowych pokaże stan elektroniki i reszty silnika / skrzyni itd...
Przecież VIAKEN VAG-COM to wydatek 70PLN... kupując eskę za 25 tyś musisz mieć

co do drugiej, pod maską prawdopodobnie valdemary czerwone czyli taniość na maxa
przy s6 właściciel nie powinien oszczędzać, a na pewno nie może wkładać najtańszych możliwych części

jak świeżo sprowadzona może być instalka na sztukę wrzucona, byle była

Drugą sobie odpuść!!! Zdecydowanie. Za dużo w niej druciarstwa i braku doglądania. Wtryski gazowe nie obsłużą tego silnika a tym bardziej w automacie, gdzie reduktor nie ma czasu na nabicie ponownie ciśnienia przy zmianie biegu.

W sumie żadna z nich nie jest warta tych cen jaką chcą właściciele. Ale jeśli już to numer 3 jest najciekawsza z tej trójki.

Na przebiegi nie patrz bo w tych autach nie jest to wyznacznik. I tak jak coś się sypnie trzeba będzie sięgnąć głęboko do kieszeni. W sumie największe prawdopodobieństwo, że JEŻELI coś pierdnie to skrzynia (głównie ze względu na przebieg lub niewłaściwe traktowanie przez poprzednika).

Na mobile też ogłasza sedan czarna

http://www.mobile.de/pl/Samochod/Audi-S ... 86736.html

Zeby przekonac kupujacego to powiem...za swoja dalem towno 30tys i juz wsadzolem prawie 7...a to dopiero poczatek. Opony to prawie 2k z tej kwoty, zawieszenie 2k bo do eski dedykowane, ogarniecie silnika jako tako kolejne 1,5k pochlonelo a ośka przod 650pln kosztowala...
Jestes na to gotowy?
Aha...gazu nie mam i nie planuje...bo to Eska

żaden argument

+1

....chociaż w obecnej z + w nazwie nie mam i nie planuje. Bo to +
Ale i tak mnie czasem korci by założyć. W ogóle się porobiło, że w żadnym obecnym aucie nie mam LPG

Kto bogatemu zabroni jeździć na bogato?

Chłopaki... po co mi gaz skoro mam drugie auto z 2.0TDI ? Akurat u mnie taka konfiguracja się trafiła, że codzienny roboczy wołek pali 6-7 literków i ma haldexa a eska na zloty i do zabawy...stoi i jeść nie woła. Coś mi tam ostatnio niedomaga wspomaganie ale... nie mam nawet parcia by to zrobić bo auto stoi i jeździć nie musi po bułki do sklepu
Momentami się nawet zastanawiam czy nie sprzedać i sobie złotej szczęki nie zrobić

Wracając do tematu - ciężko jest znaleźć w PL dobrą sztukę w którą łap nie wsadzili Kaziki. Moje zdanie co do gazu znacie a większość polskich ma już wstawione bypassy
Te z zachodu gdy już ładne i zadbane muszą kosztować... taką warto kupić jeżeli jest się świadomym zakupu i wie się czego chce. Eska to auto na lata... ale trzeba mieć czas i portfel by mieć dobrą zadbaną sztukę. Mam tylko nadzieję, że kupujący weźmie to sobie do serca...

Bez urazy ale Ja wolę LPG w S6 i cieszyć się jazdą na co dzień nie wydając przy tym majątku na paliwo.
Koszt przejechania S6 z LPG jest porównywalny do 1.9, 2.0TDI PD 4x4. a frajda z jazdy dużo lepsza.

Jedynie ten zasięg. Mnie w c4 trochę to leczyło, ale miałem wybitnie krótki zasięg bo 200-250km.

W byłej eSce miałem zbiornik 64l (faktycznego napełnienia) i potrafiła przejechać nawet 430km w trasie. Normą było 370-400km (przy moim trybie jazdy i warunkach użytkowania = głównie poza miastem), więc uważam że tragedii nie ma. A w trasie co 300-400km też trzeba się zatrzymać

W trasie moja zrobi 350km. Po mieście wiadomo mniej ale nie ma tragedii. Także zagazowana eSka nie jest zła. Choć gdyby nie było to bym nie zakładał. Mam też dwa inne alternatywne auta w tym jedno służbowe = darmowe.

Nie mniej jednak jak jest to korzystam. S6 dość dobrze to znosi byle doglądać i mieć osprzęt dobrej jakości. Jak patrzę na ogłoszenia to ceny znów poszły w górę i ciężko znaleźć coś za 25k aby miało to jakiś sens...

Koledzy proszę o opinię. Powróżycie z fusów?
http://allegro.pl/audi-s6-340-km-pakiet ... 10273.html

Ciekawa sztuka. Trochę droga jak na moją wiedzę. Nie mniej jednak:
- modelowo 2001 tak jak moja a ma już elementy poliftowe (znaczki na klapie, kierownica, licznik). Mój jest z końca listopada a miał wszystko przedliftowe.

Poza tym bez sprawdzenia mechaniki nawet vagiem nie ma co wróżyć. Cena kosmos za automat w przedlifcie. No chyba, ze faktycznie to jakaś perełka w co wątpię znając auta z tamtych stron

Rozrząd, filtry, oleje podobno nowe, przebieg prawdziwy. Malowany lewy nok mam zdjęcia z przecierki. Michał jaka cena byłaby realna?

Według mnie okolice 28...patrząc też na wyposażenie jakie jest w aucie.

Drogo jak za takie wyposażenie i rocznik. Może faktycznie warte tej kasy, ale to trzeba na żywo obejrzeć

No właśnie niby dużo eSek wisi w ogłoszeniach ale nic sensownego znaleźć nie mogę . Koniecznie musi być w avancie. Niekoniecznie manual. Może znacie jakieś sensowne egzemplarze?

Ja znam. Pytanie ile chcesz wydać