.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ja potwierdzam. C5 jest o półkę niżej od C4. Widać oszczędności w wielu miejscach, gorsze blachy, bardziej skomplikowane rozwiązania, które wpływają na koszta serwisu. Ale jest wygodniejsze od C4 - to trzeba przyznać.

I lepiej wyciszone oraz więcej miejsca z tyłu. Za to pod maską miejsca mniej. Widać też, że parę spraw dodali a parę wykastrowali: maska na jeden zatrzask, wanna metalowa zamiast plastikowej , brak zegara ciśnienia oleju, brak DIFF LOCK. Ale żeby było na temat to A6C5 bardzo przyjemnie się jeździ

Wielowahacz robi swoje ... To przepaść jeśli chodzi o prowadzenie się auta i komfort...

Wszystko w C5 jest lepsze tylko nie silniki. Jakby w C5 był AEL to już dawno bym takiego miał.

Trwałosc zawieszenia, silniki, automaty, zabezpieczenie antykorozyjne - na pewno nie są lepsze w c5 niz c4.

C5 fajnie skonstruowane, i może jezdzi sie przyjemnie, ale jakoscia i trwałoscią nie grzeszy.

80% silników to silniki podwyzszonego ryzyka, lub z wrodzonymi wadami: 2,5 TDI tragedia, z benzynowych v6 przed liftem olej leci z kazdej strony, 3.0 ASN po lifcie tez udziwniony i awaryjny, nawet 4.2 ma ciensze korby i gorsze głowice niz z 4.2 S6c4/pierwsze A8.

Oczywiscie są zestawienia mniej awaryjne, które mozna bardziej polecic, typu 1.9TDI + manual, 1.8T, czy 2.4 + manual.
W ogólnej trwałosci czy kosztach eksploatacji auto jest gorsze niż np japonska konkurencja z tych lat.

Powiedziałbym tak sumarycznie: fajnie skonstruowany, wygodny samochód ale o ponadprzecietnej awaryjnosci, niezbyt wysokiej trwałosci i drogi w eksploatacji. W wersjach podwyzszonego ryzyka (80% aut na rynku - bardzo drogiej eksploatacji i naprawach)

Dobre zabezpieczenie antykorozyjne to miało A100, A6C4 korodują błotniki przód i tylna klapa oraz maska na rantach.

No jasne 100, 80b4 to mistrzowie pod tym wzgledem. Mialem kilka lat 80-tke nie tkniętą ręką polskiego czy nawet niemieckiego blacharza, i tam było na prawde swietnie pod tym względem.
Ale C4 tez nie ma sie w sumie czego wstydzic, szczególnie porownujac np z Mercedesem czy BMW (bezposredni konkurenci, dlatego ich wymieniłem).

No... w japończykach blacha jest super