.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam problem ze świeżo kupionym samochodzikiem.
Po około tygodnia oraz zrobieniu 400km zaczęły się drobne problemy.
Mianowicie zapaliła mi się kontrolka od poziomowania auta w zegarze od obrotów silnika.
auto opadło na sam dół (poziom 0) kontrolka od poziomu 1 cały czas mruga.
Układ jest szczelny cały tydzień stała nie ruszana i nie opadła.
kompresor także się włącza przy włączeniu zapłonu ale nie auto się nie podnosi.
Komputer pokazuje błędne położenie auta po skasowaniu błędu kompresor się włącza i ko kilku chwilach się wyłącza
(prawdopodobnie aby się nie przegrzać).
Jakieś sugestie co mógł bym sprawdzić jak to naprawić?

Zapytaj tego kto Ci te auto sprzedał. Na sto procent miał z tym problem i się problemu pozbył.

Auto kupiłem od kumpla którego znam już kilka lat i nie raz z nim wódkę piłem oraz nie raz nią wcześniej jeździłem wiec auto kupiłem od pewnej ręki i wiedziałem co ja boli.
Pierwsze co zrobiłem to zadzwoniłem do niego i pojechałem podłączyliśmy komputer itp.
Mówił że jeszcze nigdy mu się takie coś nie przytrafiło.
Na początku były takie objawy że podczas zady zapalała się ta kontrolka na zegarach i obniżała się do 1 poziomu.
po wyłączeniu zapłonu i na nowo odpalenia silnika można było bez problemu ja podnieść i jeździć dalej,
aż pewnego razu już się podnieść nie chciała.
Poza tym samochodu nie chciał sprzedawać nie była ona wystawiona nawet o tym nie myślał.
A że zadzwoniłem do niego i powiedziałem to po długich negocjacjach uległ z żoną i mi ja sprzedali.

Zapala sie tylko kontrolka od zawieszenia, czy jeszcze ABS i ESP?
Próbowałeś zrobić adaprację zawieszenia?

Tylko zawieszenie. nic więcej się nie zapala. i 1 kontrolka mruga na zielono od poziomu wysokości zawieszenia.
Gdy włączam zapłon kompresor się włącza próbuje pompować poduszki i się wyłącza.
Tzn. co mam zrobić??

Proponuje zlogować statycznie Level Control 34 blok 006, być może twój kompresor powiedział narra

Kompresor był regenerowany ale wszystko możliwe to tylko maszyna.
Ale czy by wtedy opadła?
Nie powinna zostać na swoim miejscu tym bardziej że układ po całym tygodniu postoju stał jak go zostawiłem.
Jak zrobić kalibracje zawieszenia?

A czy przypadkiem auto nie stoi pod chmurką? Jest poniżej zera u ciebie?

Odnosnie adaptacji:https://www.youtube.com/watch?v=o2aeQ6bhu-Y

Plus obowiazkowa lekturka:http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=28&t=75011

Stoi ale wcześniej też stało całe 4 lata użytkowania.
Aktualnie jest na plusie;)

Ok skoro masz na plusie to raczej nie wina zamarzniętej wody w układzie, ale tak jak napisałem zloguj 006 bo trzeba luknąc czy zawór w nim otwiera i jakie ciśnienie bije...

A wiec pora na zakup kabla do auta. Może jakiś link do sensownego osprzętu by podłączyć pod komputer i najlepiej po polsku:)

Po pierwsze, cudów nie ma, skoro leży na glebie w całości to układ nie może być szczelny. Prawie całe powietrze dało dyla. Po drugie, nie próbuj go już podnosić zanim nie zdiagnozujesz gdzie leży problem, bo za chwilę już nie usłyszysz włączającego się kompresora, bo też padnie. Po trzecie, jeśli jeszcze trzyma się w okolicach 1 poziomu to jedź do kumatego serwisu, w którym go będziesz naprawiał bo jak kompletnie zglebi to Ci tylko laweta pozostanie (mruganie zielonej diody od 1 poziomu już oznacza, że auto jest za nisko względem poziomu skalibrowanego dla tej pozycji). Po czwarte, miałem podobny problem, ledwo dojechałem do mechanika i tam już zglebił na maksa. Problemy były dwa, jeden przedni miech do wymiany i kompresor do regeneracji (miech go zarżnął, a konkretnie ja, dlatego napisałem Ci powyżej żebyś na siłę nie próbował postawić go na nogi).

Kompresor po regeneracji poduszki tez były wymieniane a na tył jeszcze są na gwarancji. To wszystko stało sie podczas jazdy. Auto przez cały tydzień nie opadło a po kilku randkach po mieście zaczęło wariować to wszystko co opisałem.

Ok, rozumiem, ale to tylko samochód, zawsze może się coś wysr..ć. Póki nie zrobisz logów to wróżenie z fusów, w tym zawieszeniu jest tyle niuansów, że może to być drobiazg, jak nie trzymający oring np. (czego Ci życzę), albo coś znacznie poważniejszego (czego Ci nie życzę). Pamiętaj, że to jest auto, które ma ponad 10 lat i chociażby z tego powodu już jest jeżdżącą skarbonką...

Rozumiem a wiec proszę o link na aukcje gdzie kupie sensowny sprzęt do diagnostyki.

Roger nie strasz chłopa bo strach ma wielkie oczy a aligator to nie prom kosmiczny czy stacja MIR, po za tym dopiero co go kupił wiec daj mu sie nim nacieszyć

Including link poszedł na p.w

Dzięki wielkie juz kontakt wysłałem;) a wiec teraz czekamy na diagnozę co pokarze komputer??

Witaj,

Nie straszę tylko ostrzegam Sam ujeżdżam to auto od 5 lat to znam jego humory, fochy, bolączki, ale też fan z jazdy. Chcę chłopu zaoszczędzić kasę, którą ja wywaliłem nie będąc dostatecznie przezornym

I właśnie dlatego tu sie znalazłem po co uczyć sie na swoich błędach jak można na czyiś dlatego z racji rodzaju samochodu kupie sprzęt do diagnostyki bo napewno nie raz sie jeszcze przyda a co do wyników to w sobotę wstawię wyniki co wyskoczyło jeżeli dojdzie sprzet.

http://www.fotosik.pl/zdjecie/d0f3c9e1c3ccd9f4 takie błedy mi pokazujecoś jeszcze??